FORUM SEICENTO

Ciacho

Witam wszystkich!
Mam takie pytanko bo sam nie wiem co o tym myśleć.
Mianowicie - jechalem kiedyś do Zakopanego z kompletem pasażerów i tak wyszło że sie na chwile zagapiłem na coś tam, sam nie wiem na co, ale w każdym razie nie na droge :grin:

No i gdy wróciłem wzrokiem na droge to szybko spostrzegłem że zaraz wjade w pupe renault 19... No więc ze strachu brutalnie nacisnąłem na hamulec, niestety chyba zbyt brutalnie bo siem koła zablokowały calkowicie i to była parodia hamowania... Nie wiem z ilu km/h hamowałem ale trwało to wieki normalnie, aż kierowca tego renalut zauważył i dał po gazie (miło z jego strony :smile:

). Obeszło sie bez dzwona, ale... Szybko zauważylem że mi sie zrobiło lekkie bicie od tych oponek a to dlatego że przytarły sie dośc znacznie co nawet widać gołym okiem... To bicie jest lekkie i w sumie niezbyt uciązliwe ale tak sobie myśle czy to nie bedzie miało wpływu na zawieszenie tak na dłuższą metę?

seiko29 · Wysłany: 28-08-2006, 21:08

hmm ostry szlif jak czuć bicie to męka dle łożysk ale spróbuj wrzucić je na tył może się dotrą chociaż to wątpliwe mam pytanko jakiej firmy te oponki bo jak dębica to to zdarzenie było znakiem że najwyższy czas na normalne oponki no bo żeby merc wśród seiczent jezdził na takim łajnie to skandal !!!

!!!!!

Ciacho · Wysłany: 28-08-2006, 21:34 **Bolid:** Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline

hehe, dobrze gadasz :grin:

no ale nie jest tak tragicznie bo to nie vivo tylko passio :grin:

No ale tak głupio jakoś, nowe opony wymieniać na nowe...

maslak · Wysłany: 29-08-2006, 08:42

Jeździj z ostrym piskiem, aż do równomiernego zużycia :mrgreen:

albo zamień przód na tył.

Ciacho · Wysłany: 29-08-2006, 09:12 **Bolid:** Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline

Narazie to jakoś do zimy dojeżdże, bo tragedii niema. I bedzie zmiana na zimowe. A przez zime chyba zakupie jakieś normalne oponki, np Uniroyal.
A jak myslicie, czy jak kupie takie dwie nowe na przód a na tyle zostawie te passio to bedzie zdawało egzamin? Czy to nie ma sensu i kupić musze 4 sztuki? Bo tak sobie myśle i nie wiem...
I co myslicie o zimówkach z Dębicy? (Frigo 2)

Sperber · Wysłany: 29-08-2006, 09:22 **Bolid:** moje UNO 1.4 :) & SC 899

Z tego co się orintuje, to zimówki z dębicy stoją na dobrym poziomie.

Letnie to wiadomo - vivo dal samobójców a passio nie są najgrosze, sam mam i jakoś sie bujam

esemesik · Wysłany: 29-08-2006, 09:59

passio ok

SiDoR · Wysłany: 29-08-2006, 12:21 **Bolid:** SIGNUM Z20NET '03, VB Caravan X16XEL '99

Ja mam VIVO i gorąco polecam.........tym którzy chcą wziąść rozwód z życiem

seiko29 · Wysłany: 29-08-2006, 17:12

tak walka z passią o życie na mokrej drodze :grin:

pytałem wulkanizatora czy nie dałoby się takich oponek np. "zfrezować" jak to robią w bieżnikowalniach ale powiedział że nie,a co do zimówek o rozmiarze 145/70R13 to polecam "DAYTON DW 500" w testach wypadają lepiej od np. pirelli a są praktycznie w cenie dębicy :yeah:

pozdrawiam :grin:

Ciacho · Wysłany: 30-08-2006, 22:20 **Bolid:** Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline

Tak sobie myśle sięgając w przeszłość, kiedyś mieliśmy w domu cieniasa younga (700 power

) i oczywiście był obuty w vivo, No i ojciec nim zrobił 80 czy 90 tyś km. w 4 lata na tych oponkach (bez żadnych zimówek) i sprzedalismy go. A dobry był (pomijając silnik), kompletnie nic sie tam nie zepsuło.
A passio rzeczywiście nie wydają sie takie złe, nawet na mokrym sobie nieźle radzą, tylko na szybko pokonywanych ciasnych zakretach czuć że auto odpływa, ale to też przez to pewnie że mam 145/70, czyli za wąskie do 1.1 moim zdaniem... Ale kiedyś coś z tym zrobie :wink:

Pozdrawiam wszystkich i szerokiej drogi życze

ToMala · Wysłany: 30-08-2006, 22:48

Ciacho · Wysłany: 31-08-2006, 08:46 **Bolid:** Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline

a no prawda :mrgreen:

Dopiero tym przykładem otworzyłeś mi oczy :mrgreen:

Samo życie :grin:

miarkus · Wysłany: 18-01-2007, 21:46

Jadac seikiem okolo 120kmh skrecilismy sobie beke i zaciagniety zostal reczny... Wiem wiem mega glupota

Tylne kola sie zablokowaly, autem ostro zarzucilo, ale udalo sie opanowac. Nie wiem czy od tego czasu, bo moglem nie zwrocic uwagi bedac w ciezkim szoku po zdarzeniu, ale teraz jak jade powyzej 50 zaczynam odczuwac na kierownicy wibracje jakby opony byly przytarte - im szybciej tym wieksze wibracje. Czy to mozliwe, ze tylne opony czuc delikatnie na kierownicy? Jezeli tak, czy sensownym rozwiazaniem z tej idiotycznej sytuacji jest przelozyc tylne kola na przod i rwac lacze az kolo sie "wyrowna".

Ciacho · Wysłany: 18-01-2007, 22:28 **Bolid:** Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline

a przyjrzyj sie dobrze tym oponom, na moich to było widać te przytarte miejsca... Jeśli widać to może i byc od tego, chociaż dziwne że na kierownicy czuć... A przełożenie kół chyba nic nie da bo opona sie już nie "wyrówna" a i pewnie bedzie to bardziej odczuwalne na kierownicy... oglądnij dobrze te oponki

jerzyk · Wysłany: 18-01-2007, 22:37 **Bolid:** Audi