FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wyzerowuje zegarek przy odpalaniu
Autor Wiadomość
mario91 
Nałogowiec

Pomógł: 14 razy
Dołączył: 25 Lut 2015
Posty: 550
Skąd: Kraków
Wysłany: 12-02-2021, 04:39   Wyzerowuje zegarek przy odpalaniu
   Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD


Odkąd zaczęły się minusowe temperatury pojawił się dziwny problem z odpalaniem auta. Przekręcam kluczyk na rozrusznik, ten robi kilka obrotów, po czym tak jakby odcina prąd w całym samochodzie. Resetuje się zegarek elektroniczny, dzienny licznik kilometrów, czasem nawet wywali jakieś bzdury na wyświetlaczu typu "FPS on". Wyłączam kluczyk, daję jeszcze raz na zapłon i rozruch, po czym odpala zupełnie normalnie.

Stało się to już nie pierwszy raz, dlatego przeczyściłem klemy, połączenie masy z budą, budy ze skrzynią (czarny gruby kabel) i wszystkie inne masy. Niewiele to pomogło, efekt jest taki jakby rozrusznik powodował zwarcie. Raczej nie sądzę by winny był akumulator, bo jest zaledwie kilkuletni, a wystarczy spróbować jeszcze raz i odpala zupełnie normalnie. Może to być objaw padającego rozrusznika?

Wrzucam filmik: https://www.youtube.com/watch?v=iaBDScQb4y4
 
 
Linduś 
Włóczykij
wróg publiczny nr 1


Pomógł: 141 razy
Wiek: 37
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2834
Skąd: Miasto Włókniarzy
Wysłany: 12-02-2021, 10:11   
   Bolid: Punto Grande 1,4 8v / 126p 650


może się przywieszać i wywalać cały prąd.
Ja miałem w swoim srajtku lekko poluzowany i też często przy kręceniu wszystko zdychało. Przy czym ja już nie odpaliłem bez kabli wtedy
_________________
Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść,
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…
 
 
wojtek12321 
Nałogowiec

Pomógł: 65 razy
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 443
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 12-02-2021, 16:51   
   Bolid: Fiat seicento 900 SX


A spróbuj najpierw naładować akumulator i dopiero odpalać, zobacz czy też będą takie efekty...
 
 
JevgieniJ 
Bywalec

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Gru 2012
Posty: 72
Skąd: Poznań
Wysłany: 12-02-2021, 20:51   
   Bolid: Fiat Seicento VAN 1.1 2010


Mam podobnie: https://www.youtube.com/watch?v=PEjOJaKDShc

Po odpaleniu w tych mrozach licznik szaleje nawet minutę-dwie. Na 100% nie jest to wina słabego zasilania, tylko po prostu ujemnych temperatur, bo mam konkretną instalację zrobioną pod car audio (kable 35mm2, nowe klemy, nowy akumulator, pakiet superkondensatorów). Przy odpalaniu na zimnym mam spadki tylko do 10,7V.
 
 
 
mario91 
Nałogowiec

Pomógł: 14 razy
Dołączył: 25 Lut 2015
Posty: 550
Skąd: Kraków
Wysłany: 12-02-2021, 21:41   
   Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD


Linduś napisał/a:
Przy czym ja już nie odpaliłem bez kabli wtedy

Właśnie to mnie zastanawia, że u mnie można spróbować jeszcze raz i odpalić zupełnie normalnie. Wydaje się, że akumulator ma dość energii, tylko gdzieś nie ma dobrego styku, albo sam rozrusznik się zawiesza i jednocześnie robi prawie całkowite zwarcie. Dlatego też ostatnio przeczyściłem klemy, odkręciłem główny kabel masowy od budy i przeczyściłem tamto połączenie, sprawdziłem też ten gruby czarny kabel łączący budę ze skrzynią biegów (za lewą lampą). Niestety to nie pomogło.

Co prawda ten kabel łączący budę ze skrzynią jest od strony skrzyni trochę podkorodowany. Tyle że gdyby tam nie było styku to chyba sam rozrusznik by stawał, a nie odcinało mi prąd praktycznie w całym samochodzie? Bo gdy rozrusznik staje dęba to gaśnie wszystko (podświetlenie przycisków przeciwmgielnego i ogrzewania szyby, lampka na podsufitce), nie tylko liczniki.

Od jakiegoś roku zauważam też, nawet gdy silnik jest ciepły, że raz na kilka odpaleń rozrusznik pierwszy obrót robi tak jakby z wielkim mozołem, a potem już kręci normalnie. Natomiast te problemy ze stającym rozrusznikiem i "odcinaniem prądu" dzieją się czasami nawet gdy jest około 5 stopni na plusie. Zastanawiam się więc czy szukać dalej problemu w kablach lub ewentualnie akumulatorze, czy od razu szukać rozrusznika.

Spróbuję jeszcze naładować akumulator i sprawdzić co będzie. Albo raczej wezmę drugi naładowany z domu i podłączę na kable na czas odpalania, bo przy takiej pogodzie wykręcać aku z auta to trochę słabo :/
 
 
wojtek12321 
Nałogowiec

Pomógł: 65 razy
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 443
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 13-02-2021, 10:11   
   Bolid: Fiat seicento 900 SX


mario91 napisał/a:
Odkąd zaczęły się minusowe temperatury pojawił się dziwny problem z odpalaniem auta.
mario91 napisał/a:

Linduś napisał/a:
Przy czym ja już nie odpaliłem bez kabli wtedy

Właśnie to mnie zastanawia, że u mnie można spróbować jeszcze raz i odpalić zupełnie normalnie.

A mnie nie zastanawia, zimno, akumulator prawie "zamarznięty" do tego już delikatnie "lichy" i prąd spada poniżej założonej normy, no i nie kręci i wszystko "niknie", pierwsze "użycie" trochę rozgrzewa akumulator. Po tym "użyciu" trochę zyskuje na energii, silnik już delikatnie był ruszony przy pierwszym razie i odpala po drugim użyciu i to wszystko. Spróbuj tak jak pisałem, przed "pierwszym" odpalaniem podładuj i zobacz jakie będą efekty. Jak odpali za pierwszym razem i nic nie "zniknie", to będziesz w domu...
 
 
mario91 
Nałogowiec

Pomógł: 14 razy
Dołączył: 25 Lut 2015
Posty: 550
Skąd: Kraków
Wysłany: 14-02-2021, 03:22   
   Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD


Tyle że to się dzieje raz na 5-10 odpaleń, więc nie będę wiedział czy naprawiło się dzięki podładowaniu aku, czy akurat tym razem i tak by się udało. Wezmę jutro podłączę drugi akumulator na kable i odpalę na dwa aku jednocześnie. Zobaczę jak będzie kręcił, jeśli wyraźnie lepiej niż na samym moim to wezmę go na noc na porządne podładowanie i posprawdzam czy coś mi prądu nie wysysa gdy auto jest wyłączone.
 
 
MC Grzechu 
Nałogowiec


Pomógł: 10 razy
Wiek: 33
Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 706
Skąd: Poznań
Wysłany: 14-02-2021, 13:18   
   Bolid: Seicento 1.2 16v 6speed/Ibiza III 1.4 16v


Miałem podobnie w Punto II. Rozrusznik jakby się zawieszał i rozładowywał cały akumulator. Koniec końców kupiłem drugi rozrusznik, wlazłem pod auto i go wymieniłem. Po wymianie problem zniknął całkowicie :smile:
_________________
Fiat Seicento Abarth 1.2 16v 6speed '98
Seat Ibiza Sport 1.4 16v '07

Było:
Fiat Punto II 1.9 JTD '00
Fiat Stilo 1.9 JTD '05
Fiat Grande Punto 1.4 16v '06
 
 
Linduś 
Włóczykij
wróg publiczny nr 1


Pomógł: 141 razy
Wiek: 37
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2834
Skąd: Miasto Włókniarzy
Wysłany: 14-02-2021, 20:54   
   Bolid: Punto Grande 1,4 8v / 126p 650


W sumie ja bym spróbował z nowym rozrusznikiem. Mój miał to co miał.
Ale u Emi były też podobne problemy - bardzo ciężko kręcił i czasem zaniemógł. Wszystko po kolei wtedy poszło: Aku, alternator i rozrusznik. Jeszcze trzy lata auto śmigało be problemów z elektryką :)
_________________
Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść,
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - Mapa Forum