Czy Was też tak prąd kopie? |
Autor |
Wiadomość |
dedek
za dużo się czepia do forum
Wiek: 38 Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 296 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 04-02-2012, 09:57
Bolid: Seicento 1.1 MPI |
|
|
macher napisał/a: | Sami elektryzujecie auto odzieżą.Wiadomo samochód stoi na gumach i ładunki nie mogą jak uciekać do ziemi (uziemienia). Wyjściem jest pasek elstat (dla niektórych druciarstwo) który odprowadza ładunek do ziemi i nie ma problemu.Nie chodzi o łańcuch metalowy co ciągną cysterny z paliwem po asfalcie ale to też na tej samej zasadzie działa.O ile pamiętam to problem występował poważny a Astrze I generacji.Tam jak się zbliżyło pistolet dystrybutora do wlewu paliwa to wtedy przeskakiwała iskra . I kilka aut spłonęło w ten sposób.Dopiero później to poprawili. |
hej, ale wspomniałem że problem występuje jedynie teraz w czasie mrozów, nie zależnie od ubioru. To nie jest kwestia złej konstrukcji samochodu, bo w innych autach znajomych, również ich kopie w tym okresie. |
|
|
|
 |
macher
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 04-02-2012, 10:16
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
Chyba zależne od ubioru. Latem nie występuje problem bo chociażby nie nosi się kalesonków elastycznych jak również nie ubiera się na cebulkę.Elektryzujemy samochód który przyjmuje ładunek. Po wyjściu i dotknięciu karoserii ładunek przepływa po nas do ziemi i samochód się zobojętnia elektrycznie (jako ciało). Podstawowe prawo Coulomba .Załóżmy gumowe suche buty i problemu nie będzie . Ale kto jeździ w zimę w gumiakach? Chyba poszukam gumofilców bo walonki mi się rozsypały |
|
|
|
 |
dedek
za dużo się czepia do forum
Wiek: 38 Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 296 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 04-02-2012, 10:36
Bolid: Seicento 1.1 MPI |
|
|
No widzisz, ja Ci mówię jedno, a ty w kółko to samo...:) Nie powiesz mi, że siedzenie w samochodzie w jeansach i bluzie jest na cebulkę.. Nie wiem czy wiesz, ale w kurtce w seicento bardzo niewygodnie się jeździ. Buty są suche bo raz że śniegu u mnie nie ma. |
|
|
|
 |
Torrence
Nałogowiec

Dołączył: 25 Kwi 2010 Posty: 743 Skąd: WPN/WD
|
Wysłany: 04-02-2012, 11:10
Bolid: ?koda Fabia |
|
|
Ubiór ma raczej minimalny wpływ na to. Trzeba było uważać na lekcji fizyki, że duże mrozy sprzyjają zjawiskom elektromagnetycznym. Wtedy wszystko sie bardziej elektryzuje. Zastanówcie się czemu zorze polarne najlepiej widać przy temperaturze od -15C? |
_________________  |
|
|
|
 |
macher
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 04-02-2012, 11:45
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
Torrence napisał/a: | Ubiór ma raczej minimalny wpływ na to. Trzeba było uważać na lekcji fizyki, że duże mrozy sprzyjają zjawiskom elektromagnetycznym. Wtedy wszystko sie bardziej elektryzuje. Zastanówcie się czemu zorze polarne najlepiej widać przy temperaturze od -15C? |
Zorza polarna nie jest zjawiskiem elektrycznym a typowo magnetycznym.Też na lekcji fizyki na pewno było pokazane jak przebiegają linie pola magnetycznego na doświadczeniu z biegunem magnesu i opiłkami. Tej lekcji akurat nie przespałem w ławce . A dlaczego zorza występuje głównie w ujemnej temperaturze? Otóż do zaistnienia zjawiska zorzy polarnej potrzebne są warstwy wysokiego ciśnienia atmosferycznego . A kiedy można takiego ciśnienia doświadczyć ? Jak zimą jest wyż baryczny czego teraz jesteśmy świadkami. I jak jest kiedy w lutym (najlepszy czas na oglądanie zorzy polarnej)jest wyż? Zimno. więc zorza polarna ma najłatwiej jak jest zimno by zaistnieć. |
|
|
|
 |
|