FORUM SEICENTO

123ewq · nówka sztuka ;) Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 14 Skąd: Maków Maz

Witam. Mam pytanko. Otóż kilka miesięcy temu na dach mojego sejka w czasie burzy spadła pokaźna gałąź, że auto wtedy nie było do końca moje tylko rodziców to nie zajmowałem sie ta sprawą...ale do rzeczy,czy da sie z OC wyciągnąć za tą szkodę?? Bo chyba drzewa to sprawa porządku publicznego i nie powinny sie walić na głowy?? Czy to tylko na AC da sie zalatwić??

Łukasz

moim zdaniem tylko AC

TOMASZ 27 · Wysłany: 21-03-2009, 19:07 **Bolid:** sc 1.1 MPi Safety Car

Tylko AC a i to nie wiadomo ubezpieczyciel może stwierdzić rażące niedbalstwo - parkowanie auta pod drzewem w czasie burzy. Możesz próbować wydębić odszkodowanie od zarządcy terenu argumentując iż nie usunął przedmiotu który zagrażał bezpieczeństwu. Ale musisz udowodnić że konkretna gałąź z konkretnego drzewa w konkretnym czasie spadłą na sejka. Najlepszy dokument fotki..

jerzyk · Wysłany: 21-03-2009, 20:29 **Bolid:** Audi

po pierwsze za późno się obudziłeś, jeśli powstała szkoda na aucie przez latające gałęzie, dachówki, balkony i takie tam, to trzeba wezwać policję która to udokumentuje i potem można dochodzić roszczeń od "własciciela" latającego przedmiotu o ile będzie to jego wina, czyli niedopilnowanie, niedopatrzenie itd
w tym wypadku byś pewnie nic nie wskórał bo była burza i silny wiatr

po drugie nawet na ac jest za póżno, termin zgłoszenia szkody ac to zwykle do 7 dni od zdarzenia czyli musisz troszkę oszukać przy zgłaszaniu

TOMASZ 27 · Wysłany: 22-03-2009, 01:31 **Bolid:** sc 1.1 MPi Safety Car

na Zgłoszenie szkody z AC jest 24h z OC aż 3 lata - znam z autopsji

123ewq · nówka sztuka ;) Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 14 Skąd: Maków Maz

to było podczas jazdy,na drodze publicznej,ojciec wracał z pracy więc nie na ręke było mu się zatrzymywać :mg:

. jeśli chodzi o czas to też nie probvlem bo na wiosnę burz będzie niemało a i spadających gałęzi też nie zabraknie,więc chcę zaaranżować tamta sytuację, tylko nie chcę wzywać policji na marne bo jeszcze mi za drogę beda kazali zapłacić. I chyba mi nie utna zniżek w pzu za tą gałązkę w razie co?? no ale skoro to tylko z AC to i tak po ptokach

, dzięki za rady

Łukasz

tylko wiesz, takie cos juz moim zdaniem powinno byc zgłoszone, fotki, jakiś policyjny raporcik.....

hmmm, bedziesz musial niezle sciemniac

123ewq · nówka sztuka ;) Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 14 Skąd: Maków Maz

zadzwonię po burzy na policję i powiem że mi gałąź na dach spadła jak jechałem,przecież gałęzi o zdanie nie zapytają, a ślad na dachu jest :mg:

a droga jest publiczna i slyszałem że wszystkie drzewa w jej obrębie są w jakiś sposób ubezpieczone od takich wypadków

Łukasz

zapytam jutro koleżanke co masz zrobić, siedzi w ubezpieczeniach.

damian83d · Wysłany: 22-03-2009, 10:15 **Bolid:** SEICENTO

Bandzior · Wysłany: 22-03-2009, 10:33 **Bolid:** SC 1.1S & Wartburg 353S

Sprawdzą że to jest stare wgniecenie i jeszcze będziesz miał kłopoty...

123ewq · nówka sztuka ;) Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 14 Skąd: Maków Maz

fender · Wysłany: 22-03-2009, 10:57 **Bolid:** SC 1.1 MPI

Prawdopodobnie w umowie ubezpieczenia będzie zapis, że ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności w razie klęski żywiołowej, wojny lub tzw. siły wyższej. Ułamaną gałąź podciągnie pewnie pod te siły wyższe.

Łukasz

TOMASZ 27 · Wysłany: 22-03-2009, 15:32 **Bolid:** sc 1.1 MPi Safety Car

Chyba że drzewo było stare a gałąź spruchniała wtedy wina leży po stronie zarządcy / włąściciela drzewa bo mógł przewidzieć ze stara gałąź spróchniała zleci nawet bez burzy ale musisz udowodnić ze na twój sej spadłą spróchniałą gałąź tyle teorii a praktyka jedź do blacharza i niech ci zrobi skoro auto jezdzi uszkodzenia nie są duże trochę szpachli i po kłopocie