FORUM SEICENTO

inskript

Witam.
Od jakiegoś czasu szukam Seja na kupno. W międzyczasie jednak przymierzam się do wszelkich innych zagadnień związanych z kupnem tego autka.

Myślę nad zagadnieniem jakie narzędzia należy wozić w Seicu, takie must have- na krótkie trasy i miasto, z jednoczesnym uwzględnieniem wielkości bagażnika z LPG...
Dotychczas jeżdżąc Vectrą C miałem tam wszystko co chciałem, bo bagażnik przepastny...

Jak myślicie- takie klucze starczą? Co myślicie o tym zestawie?
http://allegro.pl/zestaw-...5808258513.html

Do tego oczywiście książka Sam Naprawiam :-P

A co Wy wozicie?

MC Grzechu

sebekle · Wysłany: 04-03-2016, 19:10 **Bolid:** Seicento 900

ładowarkę do telefonu. a o stan techniczny dbam zanim coś się rozleci. a jak coś się rozleci to też nic samymi kluczami nie zrobisz. części też wtedy potrzeba. mocny drut i multitool bardziej się przyda

ptum · Wysłany: 04-03-2016, 19:54 **Bolid:** Seicento 900 SPI + LPG

Kluczyki spoko, ale ja na Twoim miejscu poszukał bym zestawu bardziej uniwersalnego - tj. mniej kluczy, ale za to np. z przecinakami, kombinerkami, itp. do tego warto mieć przy sobie duperele typu taśma izolacyjna, bezpieczniki, zestaw żarówek, rękawiczki robocze (niema jak naprawiać coś na poboczu, i wsiać za kierownicę z uwalonymi dłońmi), kable zapłonowe, linkę

X-raT

sebekle · Wysłany: 04-03-2016, 21:45 **Bolid:** Seicento 900

po prostu dzwonisz po znajomego z linką który za piwo cię ciągnie do domu albo warsztatu. kiedyś byłem zmuszony wydzwonić kumpla bo wydech się złamał i ciągnął po ziemi. przyjechał 50km z drutem, latarką i kombinerkami

pośmiali my się, pojeździliśmy skodą felicią bez wydechu strzelającą z gazu i każdy do domu

także drut najbardziej potrzebny. bo nawet gdym miał klucze każdego rodzaju to nie znajdę drugiego sworznia wahacza czy drążka w niedzielę o 20. tak samo nie znajdę rozrządu w rowie przy drodze na podmianę

Linduś · Wysłany: 05-03-2016, 21:40 **Bolid:** Punto Grande 1,4 8v / 126p 650

no ja tam mam w aucie dokładnie taką walizeczkę bardzo znanej firmy "krzak" :ok:

+ kilka płaskich kluczy.

W zupełności mi styka do przydomowego dłubania w aucie i w razie W w drodze
fakt, że grzechotkę dużą już wymieniłem - ale i tak jestem pod wrażeniem, bo padła dopiero po 4 latach, ale nasadki się trzymią

@sebakle
no niby nie.. ale mimo wszystko czasem się może przydać bagażnikowa narzędziownia - kiedyś mi w górach na urlopie padł wysprzęglik.... w sylwestra wieczorem... (pół bidy, że pod kwatery wjeżdżałem, bo jakby rypnął podczas redukcji pod górkę... ).
Anyway - 2 stycznia z teściem w jego auto i szukamy serwisu - ściągnęli w ten sam dzień i można było działać - jakbym skrzyneczki nie miał to miałbym problem, bo teściu nie wozi, a i w okolicy nie bardzo warsztatów