FORUM SEICENTO

Łukasz

niestety Polska mogła by być naprawde tygrysem przyciągającym inwestorów, bo jesteśmy daleko za rozwiniętymi krajami, czynimy inwestycje i sie rozwijamy... ale temu trzeba pomóc, albo poprostu nie przeszkadzać.

jak będe zmuszony, wyjade do niemiec, mam tam rodzine i tyle mnie w Polsce zobaczyli, ale chciałbym i wolałbym żyć w Ojczyźnie, która mnie wykształciła i wychowała. Niestety, wszystko dzieje sie na odwrót

rudiov · Wysłany: 03-08-2011, 13:19 **Bolid:** 1.1 mpi van / Zafira 1.6

Ania · Wysłany: 03-08-2011, 14:15 **Bolid:** Fiat

rudiov, nie wiesz kim jestem i czym się zajmuję...a komentarze do wszystkich tylko Tobie wystawiają świadectwo.

Oczywiście jesteś nieomylny i znasz się na wszystkim. Sorry, ale dla takich "nieomylnych" szacunku nie mam.

rudiov · Wysłany: 03-08-2011, 14:29 **Bolid:** 1.1 mpi van / Zafira 1.6

Nie widzę niczego niestosownego :sad:

Na koniec tylko jedno mnie ciekawi : Jaki przedział wiekowy p.Aniu z XIX przekonaniami na życie się tu reprezentuje? Aha nie wypada pytać... No nic. Czasami mam wrażenie , że jest w wieku +30 a czasami wręcz 14 :lol:

Mimo wszystko Pozdrawiam

dre123 · Wysłany: 03-08-2011, 20:37 **Bolid:** Seicento 900 LPG

Z takim wyjazdem z kraju za granice nie jest tak kolorowo. Szczególnie jeśli nie ma się tam nikogo. Ludzie wiedzą o tym, że w pewnych miejscach jest lepiej a w innych gorzej. Nie akceptują tak szybko obcokrajowców. Czasem musi minąć pokolenie, żeby zinfiltrować się z nowym środowiskiem. Inne, bogatsze społeczeństwa pracowały na swoją pozycję latami, a tu taki przyjeżdża sobie i chce mieć wszystko gratis..

Dzisiaj rząd odpowiada za możliwości jakie stawia ludziom. Prowadzi politykę zagraniczną, w jakimś stopniu reklamuje nasz kraj przekonuje, że warto tu przyjeżdżać inwestować i wydawać pieniądze. Oczywiście trzymają budżet co jest bardzo ważne. To nie czasy, w których wszystko jest centralnie planowane i wszystko zależy od góry. Dziś każdy pracuje na swój rachunek indywidualnie. To od ludzi zależy jak im się żyje a nie od rządu. No chyba, że wybiorą sobie lepperów i innych kaczyńskich co będą im rozdawać pieniądze a później 3 świat..

Wydaje mi się, że obecny rząd jest niezły. Najlepszy po 89. Wydaje mi się, że jeśli ta opcja doszłaby do władzy od razu, dziś bylibyśmy dalej niż jesteśmy teraz.

Łukasz

dre123,

z całym szacunkiem ale obecnej ekipie mam do zarzucenia:

- wysprzedawanie majątku narodowego w kryzysie po cenach o wiele niższych, gdyby to uczynić w 2005-2007
- pokazywanie zielonych tablic i wciskanie ludziom kitu ( ludzie chcą słyszeć kit )
- nazywanie wyprzedaży narodowej zarobkiem. Czyli jak sprzedam lodówkę z kuchni to zarobiłem :roll:

- brak spełnienia obietnicy odchudzenia administracji
- brak spełnienia obietnicy obniżki podatków, ba-aaa ! perfidne podniesienie Vatu
- brak wybudowania dróg o takim zakresie jakim się chwalono w czasie kampanii
- mógłbym tak z 10 stron A4 napisać. nie ma po co.

Utkwił mi jeden szczegół za który muszę pochwalić obecny rząd:
- wymiana\sprzedaż rezerw walutowych kiedy euro było po 4,90.

Nie jest dobrze w bilansie. Polska czeka na reformy, przede wszystkim żeby uratować wzrost gospodarczy to:
- odchudzić administracje, czyli koszty państwa
- zredukować deficyt
- obniżyć podatki
- zlikwidować emerytury mundurowe

bez tego ciężko to wszystko widzę

dre123 · Wysłany: 03-08-2011, 21:41 **Bolid:** Seicento 900 LPG

Nikt nie jest idealny, szczególnie jeśli jest to spora partia. Są w niej na pewno rożni ludzie, także i tacy którzy z poglądami i programem partii nie mają nic wspólnego. Coś jak np księża niby powinni być cacy i święci a są i ateiści, biznesmeni, mafiozi, pedofile i inni.

Rząd ma zadanie utrzymać budżet i robi w najbardziej optymalny sposób. Są zobowiązania są terminy. Nie wiem jak to odbywa się ze szczegółami, ale sprzedaje się wtedy kiedy przynosi jakiś zysk i jest chętny kupiec. Trzymanie czegoś na siłę może przynosić straty. A biznes nie jest od sentymentów tylko twardej gry.

Obietnice wyborcze można od razu wkładać między bajki. Fajnie, że chcieliby zrobić to czy tamto. Jakoś głosy muszą kupić. Nie mogą powiedzieć wprost - zrobimy co się da, ale trzeba spłacać sponsorów, trzeba spełniać ich obietnice, trzeba zaciskać pasa, trzeba zlikwidować to i to i w ogóle to szykuje się mega kryzys z którym świat będzie borykał się latami i nie wiadomo co z tego będzie. Kto by ich wtedy wybrał ?? A mnie wydaje się, że są to ludzie na swoim miejscu, dobrze wykonujący swoją prace. Nie muszą nic zmieniać, po prostu czasem trzeba utrzymać to co jest. Co teraz mogą zrobić i robią ? Polityka zagraniczna, dająca przekonanie, że Polska jest stabilnym i dojrzałym państwem. Trzymanie budżetu, nie wydawanie pieniędzy bez sensu a już na pewno nie pożyczanie bez sensu i przyszłości. I tylko tyle albo aż tyle.. Ludzie są przyzwyczajeni do obietnic, a nie są świadomi, że to od nich wszystko zależy. Nikt im nic nie da za darmo.

Obniżenie administracji ok, ale to i tak jest kroplą w morzu. Administracja czyli pensje po 10 - 15 tys ?? Z tego uzbiera się może kilkastet tysięcy albo i parę milionów. Budzety państw liczą się w miliardach..

Co do dróg to myślę, że są w niezłym stanie. Trochę zjeździłem Polske wzdłóż i wszeż. To co zapadło mi w pamięci to jedynka za łęczycą - nowa a takie dzury, że 40km/h to za dużo by nie uszkodzić auta i zalana droga gdzieś koło Lublina i dalekie objazdy Wisły. Tak to spoko luz jak na Polski budzet:)

Poza tym drogi budują ludzie, rząd może przeznaczyć pieniądze - poprzez swoją administracje co też rodzi problemy. Jak wykonawcy są np z Pisu i biadolą na rząd i ciężkie życie bo uczyć im się nie chciało to będzie im się chciało tą drogę zrobić dobrze i nie kraść ??

Ania · Wysłany: 03-08-2011, 21:46 **Bolid:** Fiat