FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Tracę radość z jazdy samochodem...
Autor Wiadomość
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
  Wysłany: 20-10-2010, 08:37   Tracę radość z jazdy samochodem...
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


Jeżdżę dziennie około 40-50 km i powiem wam szczerze, że od jakiegoś czasu jak mam wyjechać na ulice to sobie wole kawy zaparzyć i na wiadomości popatrzeć ( przynajmniej jest na co ).

To co wyczyniają idioci na drogach po prostu człowieka zniechęca. Codziennie ktoś mnie wyprzedza na podwójnej ciągłej, w dodatku pod górke, na zakręcie... Dziennie mam sytuacje że gdybym nie pomyślał za jakiegoś idiote to jest kolizja, wypadek albo dzwon.... Codziennie musze ratować komuś dupe zjeżdzając, zwalniając, ustepując...

Poprostu szara, polska rzeczywistość. Polscy kierowcy w zdecydowanej większości to chamy i gbury, zero zasad, pomyślunku... Szkoda słow... Chciałem sobie zrobić prawko na motur, ale widze że miesiąca na drodze bym nie przeżył....

Wyżalić sie chciałem, smutne te nasze drogi, tyle ode mnie.

ps. ponoć im sie ma krótszego tym sie na drodze chce więcej udowodnić, więc drogie Panie Polki.... współczuje wam... szczerze...
_________________

 
 
paker228 
spamer team
Lokalny Czepiacz


Wiek: 39
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1102
Skąd: ZMC
Wysłany: 20-10-2010, 08:45   
   Bolid: 1.1 MPI


popieram wszystko co napisałeś

u mnie w niby takim małym miasteczku (gdzie do lublina czy innych większych) w ostatnich dwóch tygodniach codziennie jest jakiś wypadek na który się natykam jeżdżąc z pracy i do pracy, a gdzie jeszcze do zimy i trydnych warunków na drodze?

ludzie po prostu nie myślą i już

niekoniecznie wiąże się to z długością bądź objętością "czegośtam", bo nie wolno uogólniać (czasami gówniarz byle czym (czyt. 25 letnim bmw tatusia) potrafi wariować na drodze bo myśli że wszytsko już umie i nad wszystkim ma kontrolę..
fulara napisał/a:
Codziennie ktoś mnie wyprzedza na podwójnej ciągłej, w dodatku pod górke, na zakręcie... Dziennie mam sytuacje że gdybym nie pomyślał za jakiegoś idiote to jest kolizja, wypadek albo dzwon.... Codziennie musze ratować komuś dupe zjeżdzając, zwalniając, ustepując...

współczuję.. ja jeżdzę codziennie ok 40 km ale takich sytuacji jeszcze nie mam..


a i tak żonka się boi o mnie jak gdzies jadę..


ps. zauwazyłem inną sprawę... jak człowiek jedzie seicento to ludzie na drodze uważają go za "rowerzystę" bo taka popierdółką to przecież szkoda pasa zajmować na drodze obok tych wszystkich 20 letnich bmw audi oplów i mercedesów..

czasami do pracy po prostu jadę sobie normalnie 60, bo mi się wcześniej wyjedzie i mi się nie spieszy, ot tak, a ludzie jak mijają to się patrzą mało co w czoło nie pukając....
_________________

 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 20-10-2010, 08:51   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


być może - widok seicento działa jak płachta na byka, i stary merc który pamięta jeszcze gomułke nie może sie toczyć za sejusiem - to nic ze jest ograniczenie do 50 km\h a ja i tak jade już 80 km\h !

w małych miejscowościach może jest inaczej, w duzym mieście każdemu sie spieszy, rano wszyscy hurtem do pracy...

ehh, nic nie zmienie, nawet jak komuś poklupie po głowie... jeżdżąc sobie w nocy, gdy ulice puste wtedy wiem że żyje i radość z prowadzenia jest ogromna... rano, lepiej zostać w łóżku :(


ale mam wielką ochote i chyba sobie to kiedys zafunduje:

kupie malucha za 300 zł.... taki zeby był na chodzie... jak Boga kocham, nie będe już taki ostrożny i jak mi ktoś wymusi, zajedzie, cokolwiek nie z mojej winy - przejmował sie nie bede :)) jak w meroliku za 200 000 zł będzie musiał lakierować zderzak przez głupote może sie nauczy :) moja satysfakcja: bezcenna
_________________

 
 
paker228 
spamer team
Lokalny Czepiacz


Wiek: 39
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1102
Skąd: ZMC
Wysłany: 20-10-2010, 09:17   
   Bolid: 1.1 MPI


fulara napisał/a:
kupie malucha za 300 zł.... taki zeby był na chodzie... jak Boga kocham, nie będe już taki ostrożny i jak mi ktoś wymusi, zajedzie, cokolwiek nie z mojej winy - przejmował sie nie bede jak w meroliku za 200 000 zł będzie musiał lakierować zderzak przez głupote może sie nauczy moja satysfakcja: bezcenna


:)) :)) :)) chciałbym taką sytuację widzieć na własne oczy :wesoly:
_________________

 
 
Linduś 
Włóczykij
wróg publiczny nr 1


Wiek: 38
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2834
Skąd: Miasto Włókniarzy
Wysłany: 20-10-2010, 09:18   
   Bolid: Punto Grande 1,4 8v / 126p 650


ja mam na to sposób taki: "Rilax, tejk it izi"
przestałem się wkurzać na lebiegi, cwaniaków, buraków i miszczów kierownicy. Niech se jadą swoje, ja się toczę po swojemu, do pracy wychodzę o takiej godzinie, żeby zdążyć nawet piechotką (no koloryzuję :P ), więc nigdzie się nie spieszy.
A generalnie, przynajmniej jeżdżąc po Łodzi widzę, że jednak ludzie się uczą kultury na jezdniach, nie raz, nie dwa widzę, że ktoś kogoś w korku wpuści z kończącego się pasa, wypuści z podporządkowanej, czy da skręcić w takową. Fakt, że nie jest to nagminne, ale samo to, że to widać chyba świadczy o jakichś tam zmianach

Jak chcę mieć przyjemność z jazdy to wsiadam najwcześniej po 21, żeby sobie zrobić rundkę po mieście czy okolicach jak nie ma ruchu.
_________________
Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść,
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…
Ostatnio zmieniony przez Linduś 20-10-2010, 09:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Bandzior 
Nałogowiec


Wiek: 37
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 384
Skąd: Białystok
Wysłany: 20-10-2010, 09:20   
   Bolid: SC 1.1S & Wartburg 353S


Ja mam to samo. Też się odechciało jeździć, szczególnie w godzinach szczytu...
Najbardziej boje się sytuacji kiedy jakaś krowa siedzi mi na zderzaku. Nie dość że SC jest krótkie (w lusterku widać jakby był zaraz za plecami), to w razie kolizji jest dość miękki i klapa bagażnika może znaleść się na wysokości środkowego słupka...
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 20-10-2010, 09:26   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


Bandzior napisał/a:
Ja mam to samo. Też się odechciało jeździć, szczególnie w godzinach szczytu...
Najbardziej boje się sytuacji kiedy jakaś krowa siedzi mi na zderzaku. Nie dość że SC jest krótkie (w lusterku widać jakby był zaraz za plecami), to w razie kolizji jest dość miękki i klapa bagażnika może znaleść się na wysokości środkowego słupka...


dokładnie, dokładnie !!! jak ja mam ochote wciśnąć hamulec.... ale przecież gnoja nie bede uczył na moim samochodzie.... tym bardziej mam myśl, aby kupić malucha i niejednemu zrobić KUKU... wyjde z samochodu po takiej stłuczce i sie uśmiechne i zadzwonie po Policje :)

debile siedzą na dupie 20 cm od ciebie, wystarczy ze spuścisz noge z gazu i głąb nie zdązy wyhamowac a co dopiero jak ja zaczne hamowac.... i tak sie juz uodporniłem, ale naprawde, czasem mam taką ochote zeby kogos poduczyć jazdy ze tego malucha sobie chyba sprawie... baaaa najlepiej z hakiem :)
_________________

 
 
anathema4 
Nałogowiec


Wiek: 41
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 677
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 20-10-2010, 09:40   
   Bolid: Był SC 1.1SPI. Jest Panda II 1.2 Dynamic.


fulara napisał/a:
kupie malucha za 300 zł.... taki zeby był na chodzie...

Ja mam inny patent. Maluch w sumie jest strasznie miękki. Choć fakt auta za 300 zł nie będzie szkoda to za długo się tak nie powojuje. Ja mam ochotę na jakiegoś wielkiego amerykańskiego krążownika. Pozakładać zderzaki z szyn kolejowych zrobione i po prostu jechać. Oczywiście przestrzegając zasad i przepisów ale nie uciekać przed nikim. Po prostu jechać!

Wracając do tematu to fulara ma rację i to smutne. Ludzie nie patrzą na światła, wymuszają pierwszeństwo, zajeżdżają drogę, jadą "na trzeciego". Można by tak wyliczać i wyliczać. To jednak co mnie osobiście najbardziej wkurza to beznadziejna sygnalizacja manewrów bądź jej całkowity brak. No już absolutnie w żaden sposób nie potrafię wytłumaczyć nieużywania kierunkowskazów bądź włączanie ich dopiero podczas wykonywania manewru! No to już trzeba być kretynem do n-tej potęgi!
Niestety kierowcy małych autek takich jak SC najbardziej to odczuwają. Się odechciewa...
_________________
Być latarnią dla innych...
 
 
Linduś 
Włóczykij
wróg publiczny nr 1


Wiek: 38
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2834
Skąd: Miasto Włókniarzy
Wysłany: 20-10-2010, 09:48   
   Bolid: Punto Grande 1,4 8v / 126p 650


btw migaczy, wczoraj mnie naszła taka refleksja- koleś w Audi A6 po trójpasmówce śmigał slalomem, przejście dla pieszych, ciągła, a co to :P ale przy każdej zmianie migacze odpalone miał :rotfl:

Co do olewania Seicento to fakt.. większość ludzi widząc, że takie małe h00vno jedzie wpycha się przed, albo na chama wyprzedza... wiem, jestem wredny i pewno burak.. ale czasem lubię pouczyć takiego wyprzedzacza, że SC nie musi mieć 40koni w gazie i fryzjerki za kierownicą.. :twisted:
_________________
Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść,
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 20-10-2010, 09:49   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


anathema4 napisał/a:
fulara napisał/a:
kupie malucha za 300 zł.... taki zeby był na chodzie...

Ja mam inny patent. Maluch w sumie jest strasznie miękki. Choć fakt auta za 300 zł nie będzie szkoda to za długo się tak nie powojuje. Ja mam ochotę na jakiegoś wielkiego amerykańskiego krążownika. Pozakładać zderzaki z szyn kolejowych zrobione i po prostu jechać. Oczywiście przestrzegając zasad i przepisów ale nie uciekać przed nikim. Po prostu jechać!

Wracając do tematu to fulara ma rację i to smutne. Ludzie nie patrzą na światła, wymuszają pierwszeństwo, zajeżdżają drogę, jadą "na trzeciego". Można by tak wyliczać i wyliczać. To jednak co mnie osobiście najbardziej wkurza to beznadziejna sygnalizacja manewrów bądź jej całkowity brak. No już absolutnie w żaden sposób nie potrafię wytłumaczyć nieużywania kierunkowskazów bądź włączanie ich dopiero podczas wykonywania manewru! No to już trzeba być kretynem do n-tej potęgi!
Niestety kierowcy małych autek takich jak SC najbardziej to odczuwają. Się odechciewa...


ja migam z 300-400 m ( nie zawsze sie da bo są inne alejki i nie można wprowadzać w bład ) zeby debilni za mną widzieli to i tak siedzą na dupie, ze ja skręcając nie wiem czy nie przyhaczy mnie...

nie chce sie wkurzac, juz sie troszke uodporniłem, masz racje ze taki eksperymentalny maluch byłby na jedną kolizje, wiecej zachodu z kupnem, rejestracją itp. twoj krążownik byłby lepszy...

świata nie uzdrowie, trzeba sie dostosowac, tylko mowie - traci człowiek radość z prowadzenia samochodu... ileż razy jade sobie 40km\h i z drogi żwirowej cieć wypuszcza POŁ SAMOCHODU, i dopiero patrzy czy nic nie jedzie... ja musze zwalniac, omijac, a najchetniej bym wysiadł z samochodu, podszedł i zasadził mu kopa w maske...

taki świat, współczuje ludziom co mają nowe auta, drogie auta, bo ryska na seicento boli, a co dopiero na jakimś vagonie za 150 000....
_________________

 
 
Ania 
stokrotka


Dołączyła: 16 Lut 2010
Posty: 1328
Skąd: Suwałki
Wysłany: 20-10-2010, 10:56   
   Bolid: Fiat


fulara napisał/a:
ps. ponoć im sie ma krótszego tym sie na drodze chce więcej udowodnić


I jeździ się 150km/h po mieście :znudzony:


fulara napisał/a:
Wyżalić sie chciałem, smutne te nasze drogi


Ano masz rację... smutne...jeżdzę dużo i ileż to razy wyprzedzano mnie z pasa na skręt w lewo, na podwójnej ciągłej, itp.
Albo wyprzedzano mnie tylko po to, by zaraz skręcić...ledwie zdążę wyhamować.

Albo TiR-y w Augustowie...zdarzy mi się zagapić i zamiast 50km/h jechać i 65...a tu TiR mruga światłami i trąbi,że mu na drodze zawadzam...w środku dnia....

O równym i gładkim asfalcie już nie marzę... ;(
_________________
Szukaj mnie...
 
 
cedric 
Nałogowiec

Wiek: 43
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 304
Skąd: WLKP.
Wysłany: 20-10-2010, 12:36   
   Bolid: Punto 1.1 1999 r. SOLE


fulara napisał/a:
tego malucha sobie chyba sprawie... baaaa najlepiej z hakiem :)


jesteś GIT popieram wszystko....
ja również dostaję białej gorączki przez tych wszystkich frajerów.....


fulara napisał/a:
są na forum zasady i moderatorzy. potem dajesz szukaj i wychodzi temat: problemik. i nie wiesz czy problemik ktos ma z gardełkiem czy ze sprzęgiełkiem. burdel.


kilka razy w miesiącu trafiam na takiego buraka który jadąc drogą chce skręcić w lewo w bramę i jak on to robi:
- jedzie
- nagle hamulec na maxa ( z każdej prędkości )
- i jak już stoi to wrzuca kierunek
:mur:
_________________
FIAT FAMILY: 126p, Uno1.0 Fire, Punto I, Seicento 900, Seicento MPI, Punto I, cdn.....
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 20-10-2010, 13:43   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


cedric napisał/a:


kilka razy w miesiącu trafiam na takiego buraka który jadąc drogą chce skręcić w lewo w bramę i jak on to robi:
- jedzie
- nagle hamulec na maxa ( z każdej prędkości )
- i jak już stoi to wrzuca kierunek
:mur:


na takich to ja trafiam co drugi dzien :)) dlatego jade za samochodami z odpowiednią odległością... czego nie mozna powiedziec o kierowcach za mną :/
_________________

 
 
Ania 
stokrotka


Dołączyła: 16 Lut 2010
Posty: 1328
Skąd: Suwałki
Wysłany: 20-10-2010, 14:11   
   Bolid: Fiat


fulara napisał/a:
kupić malucha i niejednemu zrobić KUKU... wyjde z samochodu po takiej stłuczce i sie uśmiechne i zadzwonie po Policje


A sińce?

Będziesz miał sińce i nie daj Boże rany :znudzony:

Nie ryzykuj... :oops:
_________________
Szukaj mnie...
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 20-10-2010, 14:57   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


Krysia napisał/a:
fulara napisał/a:
kupić malucha i niejednemu zrobić KUKU... wyjde z samochodu po takiej stłuczce i sie uśmiechne i zadzwonie po Policje


A sińce?

Będziesz miał sińce i nie daj Boże rany :znudzony:

Nie ryzykuj... :oops:


silnik maluch ma w "pupie" :oops:
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - anime - Mapa Forum