FORUM SEICENTO

[luckyboy]

Witajcie,

planuje zakup Seicento 900 z LPG, na co zwrócić szczególną uwagę przy zakupie "dziewięćsetki" ??

[Norskee]

O awariach 900tki za dużo powiedzieć nie mogę, ale za to mogę powiedzieć, że nie ma sensu ograniczać się do samego 900cc. Różnica w spalaniu między 900 i 1.1 niemierzalna, a mocy jednak więcej, silnik nowszy i wytrzymalszy. Jak się ładne 1.1 trafi, to nie ma co się zastanawiać.

[dawiddawidowski]

Norskee, kolega wcześniej posiadał sc 1.1 mpi więc coś wie o tych jednostkach

Ważne żeby gaz nie był stary i najlepiej II gen

[slonik]

Patrząc na Twój profil widzę, że 1.1 już miałeś więc rady "kup 1.1" nie mają sensu. Ja osobiście radziłbym Ci kupić 900 bez gazu i lpg założyć. Seicento jest tanim autem i większość użytkowników najzwyczajniej o te samochody nie dba. Jak ktoś już założył lpg to pewnie chciał jak najwięcej z niego korzystać. Więc moja rada taka, kup bez gazu i zainwestuj w lpg. Będziesz miał pewność że masz nową instalkę założoną tak jak powinno być. Co do samego silnika 900 to posłuchaj czy popychacze na zimnym nie klepią, zwróc uwagę czy nie poci się pod uszczelką pokrywy zaworów, czy nie ma masełka pod korkiem i zerknij w zbiorniczek płynu chłodzącego. Odnośnie instalacji to zobacz czy jest zamontowany silniczek krokowy na przewodzie doprowadzającym gaz do urządzenia wtryskowego, czy jest założona zwyczajna śruba. Przed oględzinami poproś żeby samochód był zimny, co pozwoli na sprawdzenie stanu parownika i szklanek. Ja mam 900 z lpg i jest ok.

[luckyboy]

[Ichtio]

Jeżdżę 900 od nowości i powiem że jak dbasz, tak masz... Uznaje że do takich małych silników nie opłaca się wsadzać LPG bo silnik dostanie ostro w dupę Nie jest to jakieś 1.8 które spala 10l/100km... Moim sejem na 5l paliwa przejeżdżam około 100km więc nie jest to jakiś wielki wydatek. Sej jest w rodzinie od nowości i nigdy z nim problemów nie było, nigdy się nie zepsuł, nigdy nie odmówił posłuszeństwa... Oczywiście wymieniane były części tylko eksploatacyjne

A 900 znów aż taka słaba nie jest... Prawie 40 kucy ma

[dawiddawidowski]

Jeździłem 900 z gazem brc IIgen i w porównaniu do tej samej instalacji w moim 1.1 to różnica jest kolosalna w przyspieszaniu 900 ma 20 sek do setki szukaj 1.1 na młodej sekwencji a będziesz zadowolony bo tym da się jeździć naprawdę przyzwoicie testowałem na 1.1 mpi z sekwencją brc

[luckyboy]

[dawiddawidowski]

Przyspieszanie to jedno ale gdy trzeba dawać po gazie w 900 to spalanie jest większe niż w 1.1 bez deptania

[slonik]

Nie będę wdawał się w polemikę, a w żadnym wypadku nie będę próbował przekonywać cie o wyższości 900 nad 1.1. Pytałeś o 900 lpg wiec odpowiedziałem. Powiem ci tak, moje sc na lpg nie ma problemu z rozpędzeniem się do 100 km. Fakt, jakimś demonem prędkości czy przyspieszeń nie jest, ale wystarcza do płynnego przemieszczania się. Może trafiłeś na jakiś lipny egzemplarz lub zjeżdżony. Dlatego moja rada aby kupic bez lpg i założyc znajduje potwierdzenie. Przejedź się 900 bez lpg.

[mateusz9986]

Moim zdaniem bierz ten który będzie lepszy, obojętnie czy to 900 czy 1.1. 900 mam w sejaczu i na razie z samym silnikiem odpukać nic się nie działo, silnik na łańcuchu więc nie trzeba od razu wymieniać rozrządu, spalanie w granicach 5 litrów więc nie wiem czy jest sens pakować LPG. 1.1 mam w punto więc trochę inna masa ale przyśpieszenie troszkę lepsze niż 900, spalanie w granicach 6 litrów, silnik raczej też bez awaryjny, bezkolizyjny. Zdrowa 900 nie jest aż takim mułem, do 120 jadąc samemu nie potrzeba aż tak długiego odcinka drogi a i 1.1 powyżej 100 nie jest już taki żwawy.

[Norskee]

Trzeba też pamiętać, że seicento to popularne auto i można spokojnie szukać niemal dokładnie tego, co się chcę o ile ktoś nie potrzebuje samochodu na następny dzień.
900cc jeżdżą i jest ich masa, więc tragedii pewnie takiej wielkiej nie ma, ale nie jestem co do niego przekonany, bo to stara konstrukcja i przewaga nad 1.1 to chyba tylko hydrauliczna regulacja luzów i łańcuszek rozrządu, który z resztą kiedyś też trzeba wymienić. Szczerze mówiąc, to nawet OC chyba nie jest tańsze
Jeśli ktoś jeździ w dużym mieście, gdzie faktycznie trzeba jakoś ruszać, to o niższym spalaniu można całkiem zapomnieć, bo ile trzeba mu depnąć, żeby się jakoś zbierał ze świateł, a potem weźmy to razy ilość świateł i skrzyżowań, a do tego dochodzi stres przy wyprzedzaniu, o ile w ogóle będzie to możliwe.
Ja bym radził się zastanowić jeszcze raz nad kwestią wyboru silnika i szukać dokładnie tego, co się chce, bo prawdopodobnie będzie to kwestia około dwóch tygodni (o ile nie ma jakiegoś silnego parcia z góry, że trzeba samochód na wczoraj)