FORUM SEICENTO

[jalboss]

Sprawa jest taka:
Sej 1.1, tydzień temu wymieniona uszczelka pod pokrywą zaworów, wszystko ładnie zrobione, nic nie cieknie. Samochodzik jeździł.
Od 5 dni samochodzik stoi, nikt go nie ruszał oprócz ostatnich intensywnych opadów deszczu i burz.

Dziś nie da się go odpalić. Akumulator ok, rozrusznik kręci, wszystkie kontrolki co się mają świecić to świecą, co się mają zgasić gasną. Samochód załapie i zaraz gaśnie. Co ciekawe po każdej próbie odpalenia zegarek się resetuje do 0:00.
Na szybko sprawdzony akumulator, kabel WN, bezpieczniki.

Jakieś sugestie?

[DiVii]

Miałem to samo wczoraj i również po wymianie uszczelki pod głowicą. Z tym że mi po chwili padł akumulator. Podładowałem, zapalił i nagle po chwili tracił moc aż zgasł. Po tym fakcie nie dało się w ogóle odpalić ( kontrolka akumulatora nie świeciła) . Również czekam na podpowiedzi ; )

[Manniek66]

Jak resetuje Ci się zegarek to musi być coś nie tak z prądem. Sprawdź masę może na początek

[krzycho506]

1.Sprawdź czy jest ładowanie
2. Sprawdź klemy na akumulatorze

[jalboss]

No więc po konsylium sąsiedzkim, wspartym odpowiednimi narzędziami (mierniki, aerometr itp.) oraz napojami (0,7l wielokrotnie destylowane) głównym winowajcą na chwilę obecną jest akumulator. Ładowanie z alternatora jest ok, pobór prądu (radio + centralny) < 0,01A. Auto spokojnie odpaliło na kablach.
Akumulator wskazuje na 50% naładowanie, ale niestety nie mam na czym sprawdzić sprawności. Podpiąłem go na noc do prostownika, zobaczymy jak się będzie zachowywał po naładowaniu.

[DeZ]

U mnie wysiada rozrusznik. Przy odpalaniu czasem robi zwarcie i faktycznie resetuje się wtedy zegarek.

[Linduś]

sprawdź czy rozrusznik jest dobrze dokręcony do bloku.