FORUM SEICENTO

[mario91]

Na wiosnę zabieram się za blacharkę Seja. Głównie będą to niewielkie poprawki, nie przewiduję znalezienia żadnych dziur, auto jest ogólnie w dobrym stanie. Rdzę będę zdzierał do gołej blachy papierem ściernym ręcznie, albo na wkrętarce czy wiertarce, a później będę to zabezpieczał. Głównie chodzi mi o spód, bo reszta budy i progi jest zdrowa, poza jakimiś wyjątkowymi ryskami bądź odpryskami lakieru.

I tutaj zwracam się z pytaniem do braci forumowej, o to jak zabezpieczacie blachę po takich pracach. Przyznam się, że w tamtym roku zlikwidowałem widoczny płat rdzy w miejscu na koło zapasowe (od spodu), ale że nie wiedziałem za bardzo co z tym zrobić, to po prostu psiknąłem kilka warstw czarnego lakieru akrylowego w sprayu, bo akurat taki znalazłem. Do dziś żadna ruda tam nie gryzie, choć autem regularnie jeżdżę teraz po solance.

Jednak chciałbym nieco lepiej to zabezpieczyć, wobec tego pytanie czym potraktować taką gołą blachę, by to było bardziej odporne na rdze? W internecie jest taka masa porad, że głowa boli, a mi chodzi o sprawdzone konkretny. Dawać tam jakiś epoksyd, środek przeciw rdzy, malować hammeritem? Piszcie jak sobie z tym radzicie. Pozdrawiam i czekam na propozycje.