|
FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl
|
Regulacja luzu zaworów - SC 1.1 |
Autor |
Wiadomość |
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 03-08-2018, 23:17 Regulacja luzu zaworów - SC 1.1
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Kupiłem niedawno SC 1.1. Ogólnie autko jest w super stanie, ale na zimnym coś cholernie klepie w silniku. Klepie niezależnie od obciążenia i przedziału obrotów, więc to raczej nie panewki, a zawory. Gdy silnik się nagrzeje klepanie znika w 100% i nie pojawia się do kolejnego ostygnięcia motoru.
Autko ma niecałe 100 tysięcy km i raczej nikt nigdy jeszcze nie regulował luzu zaworów. Zakładam więc, że luz zrobił się już zbyt duży i dlatego klepie. Poczytałem trochę o regulacji i szczerze mówiąc oko mi zbielało. Regulacja na płytkach to dla mnie czarna magia, choć regulowałem już wielokrotnie luzy w innych silnikach, gdzie robiło się to po prostu śrubokrętem (ach te pomysły Fiata ).
Płytki regulacyjne widzę że można bez problemu zdobyć na allegro, natomiast nie mam pomysłu w jaki sposób wyciągnąć te, które tam są. Ponoć jest jakiś specjalny przyrząd do wciskania zaworu, który jednocześnie pozwala wyjąć płytkę. Wiecie może gdzie to kupić, pod jaką nazwą tego szukać, ewentualnie jak taki przyrząd sobie zrobić? A może da się jakoś inaczej wyciągnąć te płytki?
Te płytki są dość małe i przedział luzów także jest niewielki, rozumiem że do pomierzenia tych, które są w silniku potrzebny będzie mikrometr? Czy suwmiarka wystarczy? Szczelinomierz mam i luz sprawdzać umiem, także tu problemu nie będzie.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi. |
|
|
|
|
Paweł1984
spamer team Jasper84
Pomógł: 160 razy Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 1212 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 04-08-2018, 22:41
Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance |
|
|
Szczelinomierz , mierzysz ile wchodzi i liczysz dla ssących 0,35-0,45mm+-1 w0,45-0.55+-1 ja polecam tą dolną granicę,a płytki da się wyciągnąć zwykłym dużym płaskim śrubokrętem, nie wyjmyjąc wałka i nie kalecząc go-oczywiście jak tego nie robiłeś nigdy będzie to trudne, ale 3-4 rary wychodzi. Przyrządu nie ma-w ASo nawet wyjmują kawałek magistrali i wałek.... |
|
|
|
|
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 04-08-2018, 23:49
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Takie zdjęcie znalazłem, bez zdejmowania wałka zawór będę musiał czymś nacisnąć, pytanie w którym miejscu mam to zrobić. Jeśli nacisnę na płytkę, to ona mi nie wylezie. Czy powinienem naciskać na ten srebrny rancik wokół płytki?
(źródło: http://fiatpunto.com.pl/l...e082b12553.jpg) |
|
|
|
|
Linduś
Włóczykij wróg publiczny nr 1
Pomógł: 141 razy Wiek: 38 Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 2834 Skąd: Miasto Włókniarzy
|
Wysłany: 06-08-2018, 14:24
Bolid: Punto Grande 1,4 8v / 126p 650 |
|
|
Paweł1984 napisał/a: | Szczelinomierz , mierzysz ile wchodzi i liczysz dla ssących 0,35-0,45mm+-1 w0,45-0.55+-1 ja polecam tą dolną granicę,a płytki da się wyciągnąć zwykłym dużym płaskim śrubokrętem, nie wyjmyjąc wałka i nie kalecząc go-oczywiście jak tego nie robiłeś nigdy będzie to trudne, ale 3-4 rary wychodzi. Przyrządu nie ma-w ASo nawet wyjmują kawałek magistrali i wałek.... |
Co Ty opowiadasz - u nas wyjmują chłopaki odpowiednim sprzętem |
_________________ Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść,
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…
|
|
|
|
|
pwwp
nówka sztuka ;)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Cze 2012 Posty: 42 Skąd: stąd
|
|
|
|
|
Paweł1984
spamer team Jasper84
Pomógł: 160 razy Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 1212 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 07-08-2018, 13:55
Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance |
|
|
Linduś napisał/a: | Paweł1984 napisał/a: | Szczelinomierz , mierzysz ile wchodzi i liczysz dla ssących 0,35-0,45mm+-1 w0,45-0.55+-1 ja polecam tą dolną granicę,a płytki da się wyciągnąć zwykłym dużym płaskim śrubokrętem, nie wyjmyjąc wałka i nie kalecząc go-oczywiście jak tego nie robiłeś nigdy będzie to trudne, ale 3-4 rary wychodzi. Przyrządu nie ma-w ASo nawet wyjmują kawałek magistrali i wałek.... |
Co Ty opowiadasz - u nas wyjmują chłopaki odpowiednim sprzętem |
Kiedyś u Mańka jak jeszcze nie najumał tak w punciaku to robili,że leżał wyjęty wałek i płytki W Pandolocie to samo w Bilexie,bo proszę Pana tu są cieńsze i nowe płytki.:)) Teraz nie wiem nie zaglądam do ASO, chyba,że po jakiś ori tajl,którego już nie dostanę.
Notabene-Kolego Lynda- sprawdź mi cenę dla mnie ori pompy hamulcowej do sc, bez abs-u. Dzięki. |
|
|
|
|
Linduś
Włóczykij wróg publiczny nr 1
Pomógł: 141 razy Wiek: 38 Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 2834 Skąd: Miasto Włókniarzy
|
Wysłany: 07-08-2018, 17:20
Bolid: Punto Grande 1,4 8v / 126p 650 |
|
|
pompa jest ta sama
tylko ma wkręcone dodatkowo koreczki zaślepiające albo nie ma
i kosztuje 215 bądź 150zł w zależności czy chcesz oryginalny oryginał czy oryginał ale z puli "essential parts" dla aut nieprodukowanych
Ale zamówić mogę dopiero za dwa tygodnie bo urlopuję |
_________________ Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść,
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…
|
|
|
|
|
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 07-08-2018, 23:27
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Robiąc to bez tego specjalnego przyrządu, żeby wyjąć płytkę trzeba wcisnąć zawór w tym miejscu, gdzie zaznaczyłem czerwoną obwódkę, czyli na krawędzi szklanki? To chyba jedyna możliwość z tego co widzę, inaczej płytka nie wylezie. Ale wolę się upewnić przed zrzuceniem pokrywy zaworów.
|
|
|
|
|
Paweł1984
spamer team Jasper84
Pomógł: 160 razy Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 1212 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 09-08-2018, 23:53
Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance |
|
|
Tak tu naciskasz na płytkę,z drugiej strony podważasz,z pierwszej dosuwasz i wychodzi,tylko,ostrożnie i niczym ostrym,wałka pozycję zmienasz kręcąc na luzie wałem,albo kołem na 5-ce.Nic takiego trudnego-co kosztowało by 200zł średnio-warto przy okazji,obczaić uszczelnienia wałka,wału,oring cewek i dać nową uszczelkę trójrowkową,i maznąć po rowkach silikonem-obalisz mit pismaków z auto światów-wycieki oleju spod pokrywy zaworów |
|
|
|
|
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 17-08-2018, 17:28
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Czy do pomierzenia płytek, które mam obecnie w silniku, wystarczy suwmiarka, czy muszę mieć mikrometr?
Jeśli zawory miałem nigdy nieregulowane (prawdopodobnie tak było) i mam jeszcze fabryczne płytki, to miały one jakiś standardowy rozmiar, czy też każda może być inna i muszę je mierzyć? |
|
|
|
|
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 19-08-2018, 21:46
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Piszę post pod postem, bo tamtego nie mogę już zmienić.
Przygotowałem sobie dziś wszystko do pomierzenia luzów zaworowych oraz płytek regulacyjnych. Zdjąłem pokrywę, zaskoczyłem się miło bo było tam czyściutko, żadnych nagarów ani glutów. Jedynie jak wydłubałem z pokrywy taką blaszkę, to na górze było tego trochę.
Ale wróćmy do tematu. Silnik mam całkowicie zimny, sejko trzy dni stało nieruszane. Mierzę najpierw luz zaworowy i w miarę jak to robię to kopara opada mi coraz niżej. WSZYSTKIE zawory wydechowe mają 0,45mm, a WSZYSTKIE dolotowe 0,35mm. Nie ma więc czego regulować, jednak poprzedni właściciel (świętej pamięci swoją drogą...) zadbał o wszystko.
Jednak z drugiej strony trochę mnie to przeraziło. Skąd w takim razie to stukanie na zimnym silniku? Poskładałem wszystko, odpaliłem i jeszcze raz osłuchuję skąd dochodzi stukanie. Na 99% dochodzi spod pokrywy zaworów. Po około minucie pracy silnika jest już cichszy, po dwóch minutach ledwo słyszalny, później cichnie całkowicie. Nie jest to jakieś strasznie głośne stukanie, powiedziałbym że typowe dla zbyt dużych luzów zaworowych (osłuchałem się tego trochę w innych autach). Ale luzy są książkowe. Może ten typ po prostu tak ma?
Aha, na gorącym silniku słychać też takie dziwne pukanie, którego częstotliwość jest zależna od obrotów. Odgłos ma mniej więcej taki przebieg puk-PUK-PUK-PUK-PUK-puk i powtarza się co około sekundę. Zwiększając delikatnie obroty częstotliwość wzrasta, później zostaje zagłuszony. Odgłos także dochodzi spod pokrywy zaworów i jest bardzo cichy, trzeba się wsłuchać by go usłyszeć. |
|
|
|
|
Linduś
Włóczykij wróg publiczny nr 1
Pomógł: 141 razy Wiek: 38 Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 2834 Skąd: Miasto Włókniarzy
|
Wysłany: 20-08-2018, 16:03
Bolid: Punto Grande 1,4 8v / 126p 650 |
|
|
Może to po prostu wtryskiwacz tak cyka? |
_________________ Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść,
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…
|
|
|
|
|
Paweł1984
spamer team Jasper84
Pomógł: 160 razy Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 1212 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 20-08-2018, 23:58
Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance |
|
|
Więc-jak luzy ok,to może to być praca wtryskiwaczy co w MPI jest dosyć normalne,zastosuj na bak to np; https://www.motochemia.pl...ego-p-4234.html
Tak miałem w Pandzie MPI gdzie wtryski stukały po tym zmiejszyło się i nie wróciło-tzn.cyka normalnie-przebieg był z 90tys km-teraz 118-119tys.
Kolejna kwestia na zimnym akurat w 80% MPI szklanki i tłoki zostały tak wykonane i to spasowane,że puka delikatnie w niektórych po 30tys, w innych po 100tys.-rozszerzalność materiałów-nie ma się niczym przejmować,taki silnik spokojnie dojedzie 300tys i wiecej i tu Ten Typ Tak Ma.Jedynie obadaj czy po zalaniu srodka i wyjeżdżeniu baku jest ciszej,bo jak się wtrysk zawiesi czy będzie przelewał to tylko wymiana,a z racji,że teoretycznie nie ma filtra paliwa MPI jest wrażliwy.
Jest jeszcze kwestia oleju-dobry ,,półsyntetyk'' 10w40 to min. |
|
|
|
|
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21-08-2018, 15:40
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Rzeczywiście to jest jakiś trop. Jak wspomniałeś o wtryskach, to skojarzyłem że w momencie jak jeszcze jest na tyle zimny że klepie i zjeżdżam sobie z górki na osiedlu na dwójce hamując silnikiem, to odgłos jakby jest cichszy lub prawie całkowicie zanika. Teoretycznie wtedy powinno nastąpić odcięcie wtrysku paliwa i to by tłumaczyło dlaczego wtryski mogą cichnąć... Muszę się temu jeszcze przysłuchać i przy okazji posłucham pod maską od strony wtrysków. Ale żeby mogły aż tak głośno klepać? Znam charakterystyczny odgłos klepania wtryskiwacza w SC 900 (ojciec ujeżdża), ale u mnie jest to o wiele głośniejsze i jakby bardziej metaliczne. Jedynie jak się da pełny gaz w dziewięćsetce, to słychać głośne TRRRRRRRRRRR spod maski, które przebija się nawet przez dźwięk silnika zanim ten osiągnie wysokie obroty. |
|
|
|
|
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 24-08-2018, 04:33
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Przesłuchałem silnik i wtryski są ciche, wali na 99% spod pokrywy zaworów. Może tez sworzeń tłokowy, cholera wie. Na pewno nie wali od dołu, więc raczej panewki w porządku. Wali w całym zakresie obrotów równomiernie. Gdy dodaję gazu jest odrobinę głośniej, gdy puszczę gaz na biegu jest odrobinę ciszej. Przechodzi po kilku kilometrach gdy silnik się nagrzeje. Postaram się jeszcze wrzucić jakieś nagranie. Niemniej silnik już dostał w palnik nieraz, wiem że poleci 165 km/h licznikowe na płaskim na piątce (swoją drogą mam dość długą skrzynię, na nich v-max osiąga się na V czy na IV biegu?), póki co nic się nie rozleciało. Pod pokrywą zaworów czyściutko, żadnych syfów, widać że olej zmieniany terminowo. Jak spuściłem stary olej przy wymianie, to szukałem opiłków metalu, ale niczego nie znalazłem. Mam jeszcze stary filtr, może i jego rozwalić i zobaczyć do środka...
Swoją drogą gdy sprawdzałem luz to pogrzebałem sobie śrubokrętem trochę w okolicach płytek. Zaczepiłem za szklankę jednego z zaworów tak, że mogłem sobie poruszać tym ustrojstwem w granicach luzu zaworowego. I szczerze mówiąc to lata jak żyd po pustym sklepie przy nominalnym luzie. Ruszając intensywniej szklanką góra-dół mogłem spokojnie wywołać metaliczne klepanie, podejrzewam że gdy wałek się szybko kręci to musi tam nieźle wszystko latać. Być może 100% pewności dałoby odpalenie silnika bez pokrywy, ale nie miałem akurat ochoty skosztować prysznica olejowego, może innym razem
Może trochę panikuję bo to moje pierwsze auto tak na dobrą sprawę (wcześniej jedynie współwłasności by wyrobić zniżki na oc) i włożyłem w nie już trochę kasy, ale przede wszystkim własnej pracy. Te silniki na serio tak miały? Widzę w internecie sporo narzekań na stukanie, to może nie ma się czego obawiać... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|