FORUM SEICENTO

mavcior

Witam mam taki problem auto pali od strzala rano lub jak jest cieply letni nie sprawdzalem ale jak zgasze to po chwili zawsze odpala! Dodam ze odpalam tylko na LPG bo na benzynie nie jezdze bo ktos przebil mi zbiornik,

problem zaczal sie ostatnio gdy dojade gdzies i pojde na jakies 20 min czy godzinke i wroce auto wtedy zapali na gazie na pol sekundy i nagle zgasnie a potem moge krecic i krecic i nie zapali, co dziwne to na lince lub na pych z wiekszej gorki z 2-ego biegu jak sie rozpedzi pali po ok. 2 sek od puszczenia sprzegla i potem pali z rozrusznika jak nowe... az do nowego postoju albo pecha...

Wymienilem wczoraj czujnik halla nic nie dalo (dodam ze akumulator nowy 2 dni temu kupiony) bo myslalem ze slabby aku mialem bo sie czesto rozladowywal i jakis blad lapal wiec kupilem nowy...

w trakie nie odpalania i krecenia (iskra na kalblu WN jest na swiecy nie wiem bo nie mialem klucza do odkrecenia)

co doradzicie?

qbic

w dziale lpg powinno byc.
Jak odpalasz tylko na lpg to możliwe ze parownik sie skończył.
Mozliwe że padły membrany albo dopiero padają ponieważ nie wytrzymały pracy na nie podgrzanym lpg. Ale równie dobrze przyczyna może być zupełnie inna.

mavcior · Wysłany: 28-08-2013, 16:23 **Bolid:** Seicento

to by nie odpalal na zimnym prawda?

a rano zawsze odpali jak nagrzany to odpali i letni to odpali problem jest jak odpali i sie poczeka troche i chce odpalic po 20 min albo godzinie to problem nastepuje...

wiec parownik chyba bym wykluczyl..