FORUM SEICENTO

ZMIENNIK1313

no to chyba najwyższy czas zregenerować! pozdrawiam!

superspeedo · Wysłany: 22-07-2006, 22:33 **Bolid:** Colt

ZMIENNIK1313

oj dowiem się to ci odpiszę!

dwight · Wysłany: 23-07-2006, 22:42 **Bolid:** seicento sx 899, 1998

4-5 godzin roboty zalezy czy mechanik sprytny bo troche grzebania jest- ile kasy nie wiem zalezy jaka stawka, cena tulejki max 18 zloty sztuka, potrzebne 4 sztuki, od razu polecam zmienic sprezyny - no 30 zloty sztuka( x2) :mrgreen:

, od razu inny samochod po wymianie, aha mozliwe ze amorki tez. pozdrawiam

superspeedo · Wysłany: 13-08-2006, 11:14 **Bolid:** Colt

Wymieniłem wczoraj tuleje "metalowo gumowe"... w tylnym wachacz, bo już tak się tłukłu, że mnie .... trafiał :znudzony:

Potrzebne są 4 tuleje, 2 kupiłem śmiesznie tanio bo za 15zł za orginały FIATA + 6,50 przesyłka (na allegro) a 2 musiałem u gościa i policzył mi po 20zł, ale to już nie orginał. No to teraz czas na robocizne.... 250zł, trzeba zdemontować tylne wachacze a później wypalać przez długi czas te stare tuleje, jak się wypali to trzeba brzeszczotem wyciąć ten kawałek metalu co pozostaje... i tak z wszystkimi 4-rema sztukami. Zużył przy tym ponad jedną butlę gazu (tą małą oczywiście) :cry:

Z bólem serca zapłaciłem 290zł, wyjecałem na drogę.... a tam.... cisza :grin:

Nic nie stuka, nic nie puka - jest pięknie... tylko buczenie potężne, bo mam przerwaną rurę zaraz za plecionką, ale później jak wymieniałem olej w Norauto to miły pan mi to obspawał za free :grin:

ZMIENNIK1313

ja siespotkałem na giełdzie w słomczynie że za kompletnątylną belkę złodziejaszek zaśpiewał 250zł. tłumaczył zę była od rocznika 2005-to jest dopiero okazja!mi jak zacznątłuc wachacze to sobie teżchyba zamówiecałóy komplet! pozdrawiam.

jano55 · Wysłany: 24-08-2006, 13:29

Clopaki kupujcie tuleje tylko orginal! Orginal tez krutko wytrzymuje ale mysle ze na naszych drogach kolo 40tys powinien wytrzymac a te zaminniki to pewnie ze 20 to max.

Ciacho · Wysłany: 29-12-2006, 19:15 **Bolid:** Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline

Dobra, wyczaiłem że z tyłu mi sie gaśnica tłucze razem ze swym cudownym mocowaniem. Kto to wymyślił wogóle? Metal do metalu przykręcony, toż to musi jakieś dźwięki wydawać :roll:

Nawet sie przyzwyczaiłem do tego, ale troche na siłe, bo moje próby wyciszenia tego na nic sie zdały.. Zrobiłem takie podkładki z miękkiego materiału i dałem po obu stronach tego mocowania żeby nie była blacha do blachy przykręcona i nic to nie dało... Czy ktoś wogóle rozpracował ten problem?

jarecki · Wysłany: 29-12-2006, 22:11

ja duzo lepszy wymyslilem sposob wybijania starych tuleji od wypalania, podobny aczkolwiek mysle ze szybszy, wiec tak jak wyjmiemy juz wachacz to mocujemy go w imadle i bierzemy wiertarke z wiertlem conajmniej 6 i rozwiercamy ta gume wystarcza tylko ze 4-5 miejsc przewiercic wkolo a nastepnie czyms mocno uderzyc i caly srodek wychodzi jak malina, nastepnie jak kolega pisal brzeszczotem przeciac ta tulej metalowa ktora zostala , jak ja przetniemy to wystarczy jakis przecinaczek i kilka mocniejszych uderzen i wychodzi reszta tuleji, powiem tak pierwsza tuleje wybijalem jakies 4 godziny i prawie wachacz pokrzywilem ale jak wpadlem na patent to reszte 3 wybilem w 10 minut, schody zaczynaja sie dopiero z wciskaniem jak sie nie robi tego na prasie, ale tez sobie poradzilem i kasa za mechanika zostala w kieszeni

szymonek · Wysłany: 29-12-2006, 22:17 **Bolid:** 1E 187

Te ostatnie posty są dla zbawienne bo nowe tuleje leżą obok mnie i jutro jadę je instalować o ile uda się odinstalować stare

endriu · Wysłany: 30-12-2006, 00:37 **Bolid:** seicento

z tego co wiem to wypalanie tych tuleji nie jest najlepsza metoda gdyz wiadomo ze jak nagrzejemy metal a pozniej go ostudzimy to wplywa bardzo niekorzystnie na jego wytrzymalosc.

jarecki · Wysłany: 30-12-2006, 15:35

jak pisalem najlepiej rozwiercic wiertlem raz przy razie mozna ta gume i wyjdzie jak malina , nastepnie pilke do metalu w reke , ale najpierw najlepiej ja rozebrac ( odpiac jedno mocowanie brzeszczota i przelozyc przez otwor metalowej tuleji ktora bedziemy rozcinac a nastepnia spowrotem skrecic pilke z brzeszczotem , ) wtedy jest latwiej to przecinac, jak by byly opory to mozna w dwoch miejscach przeciac to wtedy nie ma h..ja we wsi musi wyjsc, ale problem bedziesz mial z wlozeniem nowych, ja to zrobilem swoiskim sposobem bo sie juz troche wkurzylem na to co w pozniejszym czasie okazalo sie ze dwie pseldo orginaly byly zdziebko grubsze o wlos od 2 dwoch pozostalych, i dwa weszly bez wiekszych problemow a z dwoma to sie nameczylem ale w koncu wcisnolem, pzrez nabijanie na kowadle ich przez dorobiona tulejke, ale w sumie cala wymiana kosztowala mnie ok 60zl , bo po 15zl kupowalem tuleje a robocizna 0, no i troche nerwow

Lenin · Wysłany: 07-01-2007, 21:23

Ja mam w swoim podobny problem, coś tłucze jakby od strony lewego, tylnego koła. Początkowo wydawało się nam że to półka stary już chciał kupować nową :twisted:

Jednak po jej zdjęciu okazało się że ten "tłukot" jest jeszcze większy :!:

W końcu wywaliliśmy wszystko co było w bagażniku łącznie z gaśnicą i jej mocowaniem oraz półką, tata posadził mnie za kiere, sam siadł z tyłu, zacząłem jeździć po ogrodzie w te i wewte a on nasłuchiwał. Jednak doszedł tylko do tego że to właśnie od lewego koła wywodzi sie ten odgłos, ale co jest jego przyczyną dalej nie wiemy :znudzony:

Być może to faktycznie te tuleje :roll:

Piotrhw · Wysłany: 07-01-2007, 21:40 **Bolid:** sej 900 Brusch

hm u mnie ciągle cos stuka puka to z przodu lub z tyłu a to pułka lub wzmak lub inne plastyki:) już sie do tego pzryzwyczaiłem odpalam muze na ful i nic nie słysze i jest git:)