FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Humor
Autor Wiadomość
jerzyk 
Loża szyderców


Wiek: 47
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 2692
Skąd: Łódź
Wysłany: 25-09-2008, 17:13   
   Bolid: Audi


Jedyny taki zderzak do seicento. Jeśli chcesz mieć oryginalne auto nie zwlekaj z zakupem. Zderzak profesjonalnie przygotowany pod lakier (wyszlifowany na gładko, zagruntowany).

http://www.allegro.pl/ite...nto_tuning.html
_________________

 
 
jataman 
Turbomasta


Wiek: 43
Dołączył: 26 Maj 2005
Posty: 308
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 25-09-2008, 17:14   
   Bolid: seicento


jerzyk, oo kuuuufffaaaa

to ladnie ktos slepy to grunotwal na gladko :lol: :lol:
_________________
260KM, 307NM mało :/
miłośnik AWD
 
 
 
jerzyk 
Loża szyderców


Wiek: 47
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 2692
Skąd: Łódź
Wysłany: 25-09-2008, 17:23   
   Bolid: Audi


bo miał tylko gruby papier :))

albo kielnią równał :wesoly:
_________________

 
 
putek85 
Nałogowiec


Wiek: 40
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 163
Skąd: warszawa
Wysłany: 27-09-2008, 13:44   
   Bolid: 1.1 SPI


Pamiętasz ?


Lata 80-te, to niepojęte, że:

Byliśmy święcie przekonani, że George Michael jest hetero

Staliśmy w kolejce przed budką telefoniczną za każdym razem, gdy
chcieliśmy zadzwonić do domu

Trwała uważana była za modną fryzurę - zarówno wsród dziewczyn jak
i facetów

Gwiazda Dirty Dancing Patrick Swayze był symbolem seksu

Kawałek materiału z Lycry o nazwie "Body" z zapięciem w
kroku (nie do opanowania zwłaszcza w połączeniu z alkoholem) był
nieodłączną częścią naszej garderoby

Poduszki na ramiona, im większe, tym lepsze, dawały nam naturalną
sylwetkę

Maskara nie mogła być czarna, tylko w tym samym kolorze, co
tęczówka- niebieska, zielona lub brązowa Nie wolno było skakać po podłodze w trakcie słuchania muzyki -
rysowały się płyty

Chodziły plotki, że Michael i Janet Jackson to jedna i ta sama
osoba

Getry i koszula były oczywistym zestawieniem

Nasze najpiekniejsze obrazy przedstawiały pary całujące się przy
zachodzie słońca, płaczących klaunów i galopujące jednorożce.

Aerobik uprawiało się w stringach założonych na kostium do ćwiczeń

Rok 2008, wiesz, że zyjesz w roku 2008 gdy:

1. Przez pomyłkę wcisnąłeś kod pin na kuchence mikrofalowej

2. Od kilku lat nie rozłożyłeś pasjansa używając prawdziwych kart

3. Masz 15 numerów telefonów do rodziny składającej się z 3 osób

4. Wysyłasz maila do kogoś, kto siedzi obok Ciebie

5. Powodem dla którego straciłeś kontakt ze starymi przyjaciółmi jest fakt, że nie masz
ich adresu mailowego

6. Pracujesz od 4 lat przy tym samym biurku ale dla trzech różnych firm

7. Twój szef nie daje sobie rady z Twoją pracą

8. Twoja kolacja składa się z surowej ryby, którą jesz pałeczkami

10. Dzwonisz, żeby dowiedzieć się, czy rodzina jest w domu, podczas
gdy Ty wjeżdzasz do garażu

11. Wszystkie reklamy w tv mają na dole pasek z adresem
internetowym

12. Wpadasz w panikę, gdy uświadamiasz sobie, że wyszedłeś z domu
bez komórki (której nie miałeś przez pierwsze 20 lat swojego życia) i musisz wrócić,
żeby ją zabrać

13. Pierwszą rzeczą, jaką robisz rano po wstaniu z łóżka, to
wejście "online" zanim przyniesiesz sobie kubek kawy z
ekspresu

14. Kładziesz głowę na bok, żeby się uśmiechnąć : )

15. Czytasz to, kiwasz głową i się uśmiechasz

16. Gorzej, już wiesz do kogo prześlesz tego maila

17. Byłeś zbyt zajęty, żeby zauważyć, że na tej liście brakuje nr 9

18. Przewinąłeś do góry, żeby sprawdzić, czy rzeczywiście go tam
nie ma

19. A teraz siedzisz i uśmiechasz się sam do siebie
_________________

http://www.wrzuta.pl/audio/hNnT1Q2wDs/sej_sound
 
 
 
jerzyk 
Loża szyderców


Wiek: 47
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 2692
Skąd: Łódź
Wysłany: 29-09-2008, 15:22   
   Bolid: Audi


Po trzech latach małżeństwa żona wciąż dopytuje męża z iloma kobietami spał:
- No dalej, nie bądź taki jęczy małżonka powiedz z iloma...
- Kochanie, odpowiada mąż, gdybyś dowiedziała się z iloma, to byś już dawno się ze mną rozwiodła...
I tak to trwało... Aż pewnego razu żona mówi:
- No dobra, umówmy się tak. Ty wyliczysz z iloma kobietami spałeś, a ja się NIE obrażę...
Mąż spojrzał na żonę podejrzliwie, ale powiedział:
- Przysięgasz, że się nie obrazisz?
- Przysięgam! - odpowiedziała żona. A teraz licz!
No i mąż zaczyna wyliczać:
- Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, TY, dziewięć, dziesięć...



Idzie dróżką lis. Nagle z krzaków wyskakuje banda rozwydrzonych, wyrośniętych wilczątek. Po chwili lisek dostał wp*erdol, stracił komórkę, portfel i pobity uciekł sromotnie.
Idzie miś. Scenariusz podobny. Miś trochę się stawiał ale efekt ten sam - obrobiony i sponiewierany uciekł.
Idzie zajączek wielkanocny niosąc koszyczek z pisankami.
Wyskakują wilczki, a zajączek jak nie zawinie koszyczkiem, sruuuu jednego, drugiego, n-tego, kopem poprawił i wilczątka skowycząc zbiegły.
Morał: Jak masz jaja to zawsze sobie poradzisz.



II Wojna Światowa. Rosyjskie sołdaty bezczeszczą niemiecki cmentarz. Skaczą sobie po nagrobkach czytając przy okazji kto tam leży:
- Albert Hess
- Bruno Schwarz
- Herman Guttman
- Edward von Klinkerhoffen
- Achtung Minen


Za CNN: Luksemburg rozpoczął wycofywanie swego żołnierza z Iraku.
_________________

 
 
KurczaK 
KurczaK ma... malutki
... zapierdalacz


Wiek: 42
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 2950
Skąd: Kalisz
Wysłany: 29-09-2008, 22:02   
   Bolid: Alfa Romeo Brera 210+




:))
_________________
"Twój samochód jest wtedy wystarczająco szybki, gdy stojąc rankiem przed nim boisz się go otworzyć"
Walter Rohl

 
 
 
Agcia 
TY-GRY-SI-Eye

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 60
Skąd: Warszawa
Wysłany: 30-09-2008, 18:14   
   Bolid: Seicento 1,1 MPI Brush


Dwaj znudzeni krupierzy siedzieli przy stole z ruletką, gdy do kasyna weszła bardzo atrakcyjna blondynka. Podeszła do stołu i zadeklarowała zakład na 20 tys. dolarów na konkretną liczbę.
Zaraz potem dodała:
- Mam nadzieję, że to wam nie będzie przeszkadzać, ale naprawdę szczęśliwe zakłady obstawiam kompletnie nago.
Po czym zrzuciła z siebie suknię, bieliznę i buty, i rozkręciła talerz ruletki z okrzykiem:
- Mamusia potrzebuje pieniążki na nowe ubranko!
Chwilę później już wykrzykiwała:
- Tak! Tak! Wygrałam! Naprawdę wygrałam!
Podskakiwała przy tym jak mała dziewczynka i obejmowała każdego z krupierów. Zaraz potem zebrała wszystkie pieniądze i swoje rzeczy, i prędko opuściła kasyno. Krupierzy nieco zakłopotani popatrzyli na siebie, po czym jeden z nich zapytał drugiego:
- Ty, a co ona właściwie obstawiała?
- Nie mam pojęcia, myślałem, że ty to sprawdzasz! - odparł tamten.
Morał: Nie wszystkie blondynki są głupie, ale wszyscy faceci są tylko facetami...
_________________
**********
Agcia
Seicento 1,1 MPI Brush
niebieski metalik

http://www.polskajazda.pl.../Seicento/39705
 
 
 
mariusz-wawer
[Usunięty]

Wysłany: 01-10-2008, 08:45   

Gomez, widocznie się nie znasz :D
 
 
jarkk 
nówka sztuka ;)

Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 28
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 01-10-2008, 09:21   
   Bolid: Seicento


Nauczycielka (rok 1945) pyta dzieci:
• Dzieci kto i jak z was pomagał żołnierzom na froncie?
Nastia:
• Wysyłałam na front tabakę i tytoń.
Masza?:
• Pomagałam mamie robić opatrunki.
Nauczycielka:
• Zuchy! Wowa a Ty:
• A donosiłem żołnierzom pociski!
• Wowa, to ty jesteś bohaterem dzisiejszego dnia! A czy Tobie podziękowali?
• Tak, powiedzieli mi "Sehr gut, Władimir!"
***************

Do radia dzwoni słuchaczka:
• Znalazłam dziś na ulicy portfel. W środku był tysiąc złotych i prawo jazdy na nazwisko Stanisław Kowalski.
I w związku z tym mam wielką prośbę....




byście puścili panu Stasiowi na pocieszenie jakąś fajną piosenkę
******

Stoi Jasiu na holu i powtarza: to bez sensu, bez sensu!
Podchodzi sprzątaczka i pyta:
- O co Ci chodzi Jasiu?
Jasiu na to:
- Jak byłem w klasie pusciłem bąka i pani kazała mi wyjść z klasy a
sami siedzą w tym smrodzie.

:))
_________________
Najlepsze forum nissanowe -> www.nissanzone.pl
 
 
Agcia 
TY-GRY-SI-Eye

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 60
Skąd: Warszawa
Wysłany: 01-10-2008, 09:27   
   Bolid: Seicento 1,1 MPI Brush


Trzech facetów cale zycie zbieralo na wyjazd do Kenii, ale zbierali aż tak,
że jedli suchy chleb popijajac woda. No i w koncu uzbierali i wyjechali.
Pewnego wieczoru jeden z nich mowi:
- Ej chlopaki, moze napijemy się wódki drugi mowi:
- Ok, super
a trzeci:
- Ku* wa ja cale zycie prawie nic nie jem, nie pije po to, zebysmy
wyjechali! Zbieram na to, zebym mogl sobie pozwolic na zwiedzanie, na
wycieczki!!! a wy wydajecie na wodke??? ja sie na to nie pisze! i
obrażony poszedł spać. No wiec tych dwoch poszlo, kupilo 2 flaszki,
nachlali sie i wrocili do domu.

Rano wstaja, patrza- nie ma trzeciego! Wychodza przed kwaterkę...
Patrzą... A tam leży krokodyl - gruby, ogromny, piekny krokodyl z otwarta
paszcza! Patrzą - a z tej paszczy wystaje glowa tego trzeciego. Stoja
tacy najebani, patrzą i jeden mowi:

- O staaaaaaarrrryyyyyy, na wooooodke sęęępiłłłłłł, a śpiwooorek toooo
Lacosty
_________________
**********
Agcia
Seicento 1,1 MPI Brush
niebieski metalik

http://www.polskajazda.pl.../Seicento/39705
 
 
 
grycan 
nówka sztuka ;)

Wiek: 100
Dołączyła: 09 Mar 2008
Posty: 23
Skąd: yu5
Wysłany: 01-10-2008, 10:53   
   Bolid: wef


Ona: - Kochanie, koledzy z biura powiedzieli, że mam bardzo zgrabne nogi.
On: - Naprawdę? A nie wspomnieli nic o wielkiej dupie?
Ona: - Nie, o Tobie nie rozmawialiśmy…


Gliniarz z drogówki wraca do domu i od progu woła do syna:
- Pokaż dzienniczek!
Syn wyciąga dzienniczek. W środku kilka pał i 100 złotych. Ojciec wprawnym ruchem chowa kasę i mówi:
- No, przynajmniej w domu wszystko w porządku.


W zatłoczonym do granic możliwości pociągu, w przedziale wstaje
facet i mówi:
- Proszę państwa, jest bardzo niezręczna sytuacja, nie jestem w
stanie przepchać się do ubikacji i po prostu zaraz zesram się w gacie.
Na to ktoś mówi:
- No cóż, skoro jest taka sytuacja, to ja mam tutaj reklamówkę,
mógłby pan zrobić to do niej, my się odwrócimy, potem się jakoś to
wyrzuci przez okno
Gość postanowił skorzystać z propozycji. Rozłożył reklamówkę na
podłodze, zaczął rozpinać spodnie. Jeden z pasażerów w tym czasie,
trochę dla odwrócenia uwagi, wyjął papierosa i próbuje go zapalić. A
na to facet, z już ściągniętymi spodniami, kucając mówi:
- Przepraszam pana bardzo, ale to jest przedział dla niepalących...
 
 
Gomez 
Nałogowiec

Wiek: 39
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 110
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 02-10-2008, 19:08   
   Bolid: Seicento sporting '98


_________________
Seicento Sporting
V max 163km/h
0-100 14,3s (G-tech)
miasto 6,0 - 9,3l
trasa4,4 - 5,6l
 
 
szymonek 
ĄĄĘĘĘ


Wiek: 37
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 2645
Skąd: 54° 05'N 22° 56'E
Wysłany: 04-10-2008, 23:53   
   Bolid: 1E 187


Wiesław mieszkał w spokojnej wsi Zdrozewo. Jako, ze był wielkim miłośnikiem literatury codziennie kupował "Fakt" w miejscowym spozywczo-przemyslowym i zawsze czytał pierwsza i ostatnia stronę...

Wiesław tez był miłośnikiem krzyżówek, wiec zawsze rozwiązywał tez "panoramiczna" w tymże dzienniku. Przyfarcilo mu sie pewnego razu i wygrał wycieczke (jednoosobowa) do Krynicy Morskiej. Pojechał wiec

Wiesław nad morze i wylegiwał sie godzinami na plaży. Jednego z tych leniwych dni podeszła do niego pani, w nieco już zaawansowanym wieku, jednak sposobem bycia i wyglądem utwierdzała Wiesława w przekonaniu, ze była z miasta. Rzekła ta pani do Wiesława:

- Może pan mnie dymnie?

- Ale mi już nie staje...

- Mam na to naprawdę przeuroczy sposób.

Zabrała wiec kobitka Wiesława do pensjonatu "Polonia", rozebrała go i nasmarowała mu przyrodzenie śmietana. Zawołała psa:

- Pimpek!

Pimpek (francuski pudelek, notabene) przybiegł i tak długo zlizywał śmietanę z przyrodzenia Wiesława, ze w końcu mu stanął!

Dyma wiec Wiesław damę i sobie poszedł. Po powrocie do Zdrozewa cala wieś chciała usłyszeć od Wiesława opowieści z Krynicy Morskiej, ale ten od razu pobiegł do domu. Żonę swoja - Halinkę, zastał w oborze przy oporządzaniu inwentarza.

- Halinka! Idziemy do łóżka!

- Ale Wiesiu, tobie przecież nie staje...

- Mam na to sposób, Halinka. Miastowy sposób! Idziemy!

Poszli wiec do sypialni. Wiesław po drodze zabrał ze sobą śmietanę, którą nasmarował sobie członka i zawołał psa:

- Cygan!

Cygan podleciał, popatrzył, powąchał po czym JEB - odgryzł Wieslawowi członka u samej nasady. Wiesław tylko zamruczał pod nosem:

- No wiocha... Po prostu wiocha!

:rotfl:
_________________


Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki... cuda zajmują mi trochę więcej czasu... :))
 
 
 
kevlar 
Szukam fiatów i innych gratów.


Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 303
Skąd: 52°16'N 20°27'E
Wysłany: 05-10-2008, 07:08   
   Bolid: SC900, SC1100, Multipla


Do ratownika na basenie podchodzą 3 starsze baby i chcą pływać.
Facet się bał że stare szkapy się potopią ale dał się namówić.
Wskakuje pierwsza, robi 15 basenów w 10 min. i wychodzi uśmiechnięta.
Facet zdziwiony – o co tutaj chodzi (?!?) i pyta.
Baba odpowiada, że w latach osiemdziesiątych była mistrzynią
juniorek w pływaniu.
Wskakuje druga baba, robi 25 basenów w 12min. i wyłazi.
Facet pyta a ona odpowiada, że za młodu była mistrzynią Europy.
Wskakuje trzecia, zapie..dziela żabką, delfinem i cholera wie jak
jeszcze.
Zrobiła 30 basenów w 10 min. i wyłazi.
Ratownik: no pani to pewnie była mistrzynią świata.
Nie. Ja byłam prostytutką na telefon w Wenecji.

//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Po stosunku chłopak do dziewczyny:
- Dlaczego nie powiedziałaś, że jesteś dziewicą? Gdybym wiedział, byłbym delikatniejszy.
- Gdybym wiedziała, że w końcu ci stanie, to bym zdjęła rajstopy.

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

Siedzi pijany facet w barze i patrzy na wiatrak. W pewnej chwili pijak
zwraca się do barmana:
- Patrz pan, jak ten czas zapierdziela.

****************************************************************

Rosjanie rozpalili sobie ognisko w lesie i zaczeli pić wodke.
W tym samym czasie w innej czescie lasu grupa Amerykanów wybrala się na
polowanie. W pewnym momencie na drodze amerykanów staje ogromny niedźwiedź.
Jak amerykanie, wpadaja w panike i zaczynają uciekać. Uciekaja przez las az
wpadaja do obozowiska Rosjan... rozdeptuja im ognisko, wylewaja wodke i
uciekaja dalej. Zdenerwowani Rosjanie udaja się w pogon za amerykanami,
doganiaja ich i spuszczaja porządne lanie.
W drodze powrotnej komentują: Ale ten w futerku to się niezle napie*dalal.

||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||

Mówi wnuk do dziadka:
- Kiedyś to mieliście źle. Nie było Internetu, komórek, czatu ani gadu-gadu... Jak ty w ogóle babcie poznałeś ?
- No jak nie było? Wszystko to było - odpowiada dziadek.
- Ale jak to?
- No przecież babcia mieszkała w internacie, jak wracała ze szkoły, to stałem na czatach, wychodziłem i z babcią gadu-gadu, a jakby nie komórka, to i Ciebie i twojego ojca by nie było.

=======================================================

Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna. Odpowiedz: Arkę Noego zbudowali amatorzy, a profesjonaliści Titanica.

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Co robią jeże w fabryce prezerwatyw?!
Kinder - niespodzianki!

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji "najświeższej" w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy - "Ala ma kota". Nawrót i pytanie do klasy:
- Co ja napisałam?
Martwota i przerażenie. Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony:
- No..., no... Jasiu? Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi.
- Ale ma dupę! - mówi Jaś.
- Pała! - wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio też wściekły, siadając odwrócił się do tyłu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj.

****************************************************************

Wzorcowe (w pewnej kulturze).. porwanie samolotu..:
Poniedziałek : Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy.Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.
Wtorek : Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.
Środa : Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem, pilotami i pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów. Wypuściliśmy, a co tam.
Czwartek : Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana. Wypuściliśmy drugą połowę pasażerów i pilotów.
Piątek : Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili masę znajomych. Impreza do rana.
Sobota : Do samolotu wpadł SPECNAZ. Z wódką. Balanga do poniedziałku.
Poniedziałek : Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja, są desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.
Wtorek : Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. SPECNAZ się nie zgadza.Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.
Środa : Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę.

========================================================

- Co dla mężczyzny oznacza posiłek z siedmiu dań?
- Hot-dog i sześciopak.

- Dlaczego kobieta ma 1 zwój na mózgu więcej od konia?
- Zeby nie spijała wody z wiadra podczas mycia podłogi.

///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Amerykanin, Anglik i Polak chwalą sie, jak to w ich krajach szybko sie buduje.
- U nas, to w dwa tygodnie wiezowiec stawiają - mówi Amerykanin.
- Ja, jak w niedziele wracam z weekendu, to do domu nie moge trafić, tak dzielnica rozbudowana - mówi Anglik.
A Polak na to:
- A u nas jak o godz. 7 rano robotnicy zaczynaja kopać wykop pod fundamenty sklepu monopolowego, to o 9 juz wszyscy pijani.

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

Kolega mówi do kolegi:
- Wiesz zabrali mi prawo jazdy.
-Tak a za co ?
-Za pasy.
-Niemożliwe, jak to za pasy?
-Otworzyli drzwi i wypadłem. Jakbym miał zapięte pasy to bym nie wypadł.

****************************************************************

Jaką cechę wspólną ma słońce i teściowa?
- na jedno i drugie patrzeć nie można!

======================================================

Rozmowa dwóch kumpli:
- Słyszałeś, że Stefana wczoraj dresiarze 2 razy pobili?
- Nie, a dlaczego?
- Pierwszy raz dostał bo nie chciał oddać komórki. Ale w końcu oddał.
- A drugi raz?
- To był Sagem.

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Wraca żona do domu i widzi kartkę na drzwiach:
- "Sprzedam żonę za 360 zł". I Mówi do męża:
- Czyś Ty zwariował, mnie sprzedasz i to za 360 zł, skąd to wziąłeś?
Mąż na to:
- Wiesz, 80 kilo wagi razy 2zł, kilo żywca plus 200 zł obrączka.
Na drugi dzień mąż wraca i widzi kartkę:
- "Sprzedam męża za 1,10zł". Mąż zdenerwowany mówi:
- Ja wszystko rozumiem ale za 1,10? Skąd to wzięłaś? A żona mówi:
- 2 jajka po 0,30 groszy i rurka bez kremu po 0,50 groszy!

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

Baca wynajął parze młodych ludzi ostatni wolny pokój na strychu. Wieczorem, widząc otwarte okno, krzyczy z podwórka:
- Może głodni som ?
- Nie! My żyjemy miłością! - słyszy w odpowiedzi.
- Tylko nie rzucajta skórek od tej miłości, bo mi się gęsi podławią!

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

W samolocie stewardesa do pasażera Araba:
- Może drinka?
- Nie dziękuję, za chwilę będę prowadził.

=====================================================

Pewnego dnia żona wraca do domu z pierścionkiem z wielkim diamentem. Mąż pyta zdziwiony:
- Skąd to masz?
- Graliśmy z szefem w lotto i wygraliśmy. Kupiłam z mojej części wygranej.
Tydzień później żona wraca w nowym, lśniącym futrze.
- Skąd to masz?
- Graliśmy z szefem w lotto i wygraliśmy. Kupiłam z mojej części wygranej.
Po kolejnym tygodniu żona parkuje pod domem nowy sportowy samochodzik. Oczywiści powtarza wyjaśnienie z totolotkiem. Przy okazji prosi męża:
- Przygotuj mi, kochanie, kąpiel!
Po chwili wchodzi do łązienki i widzi, że mąż napuścił do wanny tyle wody, że ledwo zebrała się kałuża w okolicy korka.
- Co to ma znaczyć, to ma być kąpiel?!
- Kochanie, chyba nie chcemy, żeby zamoczył sie Twój kupon?

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Rozmawia dwóch pijaczków:
- Ciekawe dlaczego dali mi ksywkę Dżin? Pewnie dlatego, że wszystko mogę?
- Nie, stary, po prostu gdy tylko ktoś odkręca butelkę, Ty od razu się pojawiasz.

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

Jasnowidz mówi do mężczyzny:
- Jest pan ojcem dwójki dzieci.
- Tak pan myśli? - zaśmiał się mężczyzna i sprostował:
- Ja jestem ojcem trójki dzieci.
- To pan tak myśli? - zaśmiał się jasnowidz.

======================================================

Siedzi dwóch dresów na ławce w parku, jeden mówi do drugiego:
- wczoraj jak siedziałem sobie na tej ławeczce na przeciwko siadła niezła du**. Po chwili rzuciła do mnie oczko... no to ja jej też, potem zaczęła trzepotać rzęsami, no to ja też jej próbowałem zatrzepotać, potem zaczęła mi machać ręką, żebym podszedł, no to podszedłem i wtedy zaczęła mnie smyrać jęzorkiem, no to ja ją też... w końcu ściągnęła bluzkę i mówi: zrób mi to, co potrafisz najlepiej mój Ty ogierze!
- No i co, i co było dalej? - pyta kolega.
- No nic... zajeba...łem jej z byka.

////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

List Murzyna
Drogi biały kolego:

Powinieneś zrozumieć kilka rzeczy:
Kiedy się rodzę - jestem czarny.
Kiedy dorosnę - jestem czarny.
Kiedy praży mnie słońce - jestem czarny.
Kiedy jest mi zimno - jestem czarny.
Kiedy jestem przerażony - jestem czarny.
Kiedy jestem chory - jestem czarny.
Kiedy umieram - jestem czarny.

Ty, biały kolego:
Kiedy się rodzisz - jesteś różowy.
Kiedy dorośniesz - jesteś biały.
Kiedy praży Cię słońce - jesteś czerwony.
Kiedy jest Ci zimno - jesteś fioletowy.
Kiedy jesteś przerażony - jesteś zielony.
Kiedy jesteś chory - jesteś żółty.
Kiedy umierasz - jesteś szary.

I Ty, masz czelność nazywać mnie kolorowym?

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'

Wielka kumulacja. Stoi dziennikarz pod budką Lotto i robi wywiady.
Podjeżdża
facet trabantem, dziennikarz przyskakuje i pyta:
- Co pan zrobiłby z tą wygraną.
Facet myśli i mówi:
- No to większe mieszkanie, poloneza...
- A reszta?
- Reszta na konto.
Podjeżdża facet polonezem. Dziennikarz pyta:
- A co pan by zrobiłby...
- No, to jakiś dom, mercedes...
- A reszta?
- Reszta na konto.
Podjeżdża facet mercolem 600 SEL. Dziennikarz ponawia pytanie...
- Taaak, no to spłaciłbym skarbowy, potem ZUS...
- A reszta?
- A reszta niech k***a czeka!

========================================================

Nowobogacki Rosjanin złamał sobie rękę i przyszedł do lekarza. Prześwietlenie, konsultacja itd.
- No, proszę pana, złamanie. Trzeba będzie gips położyć
- Gips?! Ja Ci, ku…, dam gips! Marmur kłaść!

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Co myśli Ryszard Rembiszewski, prezenter studia lotto gdy siedzi na sedesie?
- Komora losowania jest pusta, następuje zwolnienie blokady...

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

Czasopismo "Claudia" opublikowało dla swoich czytelników quiz, pod nazwą: "Czy znamy kobiety?"
Zwyciężył Tomek B., Radom, 10 lat.
Pewien starszy, rozżalony czytelnik napisał do redakcji:
"To doprawdy śmieszne! Mam 65 lat, pierwsze wiadomości o kobietach zdobywałem mając 12 lat! A tu taki smarkacz dostaje pierwszą nagrodę!"
Odpowiedź z redakcji:

Drogi Czytelniku!
Pierwsze pytanie naszego quizu brzmiało:
"Gdzie kobiety mają najbardziej kręcone włosy?" - Tomek odpowiedział prawidłowo - w Centralnej Afryce.
A co Pan odpowiedział?! I jeszcze narysował?!!!
Drugie pytanie naszego quizu brzmiało:
"Kiedy kobieta ma pianę między nogami?" - Tomek odpowiedział bezbłędnie:
- Kiedy kobieta doi krowę.
A Pańskie wyjaśnienie? Nie mieszaj Pan w to żony! I ten wulgarny rysunek, fuj!
I ostatnie, trzecie pytanie quizu:
"Na co kobiety niecierpliwie czekają każdego miesiąca? - Tomek odpowiedział od razu:
- Na nowe wydanie "Claudii".
A co Pan odpowiedział?! Dzięki Bogu, że nie było rysunku!!!!!!

=======================================================

Idzie facet chodnikiem po moście i widzi jak policjant wyrywa
płytki chodnikowe i wrzuca do wody. Pyta go zatem:
- Pane władzo! Co pan robi?!
- Panie! Tu jakieś cuda się dzieją! Wrzucam kwadraty, a wychodzą koła!

///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Gdy żona wszczęła kolejna awanturę, doprowadzony do ostateczności mąż krzyczy:
- Nooo, teraz powiem ci całą prawdę. Dziesięć lat temu zagwizdałem na taksówkę, nie na Ciebie!

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

Pewnego razu mąż przychodzi na grób swojej żony:
- Kochanie! Gdybyś żyła, nosiłbym cię na rękach, sprzątałbym, gotował, kupiłbym ci futro... - lamentuje.
Wtem ziemia drgnęła, poruszona przez kopiącego w tym miejscu kreta. Nowak krzyczy:
- Leż spokojnie kochanie, na żartach się nie znasz?

====================================================

Przychodzi kobieta do lekarza i mówi, że mąż jej nie zadowala.
Lekarz na to odpowiada
- Niech pani poszuka kochanka.
- Ale ja już mam kochanka!
- To niech pani poszuka drugiego.
- Mam już drugiego.
Na to lekarz:
- A może trzeciego?
- panie doktorze, ja już mam pięciu kochanków i żaden mnie nie zadowala!
Lekarz pomyślał i wypisał kobiecie recepty. Ta wraca do domu, rzuca recepty na stół i mówi do męża:
- Widzisz, ja jestem ciężko chora, a ty mówiłeś że ja prostytutka!

=======================================================

Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym na temat zbiorów znajdujących się w tamtejszej bibliotece.
- Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie?
- Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli.
- No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało?
- Mówię ci, że nikt się nie myli, znasz tekst biblii na pamięć? Przyniosę ci jedna z pierwszych kopii i zobaczysz, że nic, a nic nie odbiega od tej z której i ty się uczyłeś...
- Mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę, dwie, trzy... w końcu młody mnich zniecierpliwił się i poszedł szukać mistrza. Znalazl go w bibliotece siedzącego nad dwoma tekstami biblii (jeden z którego się wszyscy uczyli, a drugi ten jeden z pierwszych kopii najbliższych oryginałowi) i płacze...
- Mistrzu co się stało?!?
- W pierwszym tekście jest napisane "będziesz żył w celi bracie", a w kolejnych kopiach "będziesz żył w celibacie"...

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Pracownik często spóźniał sie do pracy, bo zasypiał. Kierownik zagrozili chłopu zwolnieniem i biedak kupił sobie kilka budzików. Któregoś dnia budzi sie rano 8:15 (do pracy na . Budziki nawet nie gdaknely. Przerażony leci do sąsiada - dentysty i mówi:
- Rwij pan 4 zęby z przodu i pomaż pan mi twarz krwią, powiem, że miałem wypadek.
Po zabiegu, pyta dentysty ile sie należy, ten mówi 400 zł. Gość zdziwiony mówi, że normalnie jest 40 zł. od sztuki, dentysta na to:
- Tak ale dzisiaj jest niedziela..

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

Woła Władimir Putin dowódcę swoich Specsłużb:
- Debilu! Prosiłem Cię, żebyś ładnie przywitał Litwinienkę w Londynie?
- Taaakkk.... - wyjąkał przestraszony generał.
- I o co jeszcze Cię prosiłem?
- Hmmmm....
- Miałeś dać mu kilka dobrych rad?
- Rad... Polon... co za różnica? Ja tam towarzyszu Putin Maria Skłodowska - Curie nie jestem...

=======================================================

Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo sie boje!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...

//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Przychodzi facet do lokalu, a przy wejsciu stoi 'bramkarz' ktory go pyta:
- Masz jakis noz?
- Nie nie mam.
- A jakies ostre narzedzie?
- Tez nie posiadam.
- A moze pistolet?
- Nie! Gdzie tam!!
- A moze chociaz kastet?
- Nie! Nie! Nic z tych rzeczy.
Bramkarz spojrzal na niego z politowaniem, rozbil butelke...
- No to wez chociaz to!!

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

W kółku wędkarskim trwa zebranie przed wyjazdem na coroczny obóz rybacki.
- Panowie - zaczął przewodniczący - dwa lata temu pojechaliśmy na obóz mając po pół litra na głowę. Jak dobrze pamietacie ukradli nam wszystkie wędki!
- Pamiętamy panie przewodniczacy!!!
- Rok temu zabraliśmy ze soba po litrze na głowę, ukradli nam nie tylko wędki, ale i autobus.
- Pamietamy panie przewodniczący!!!
- Co zatem proponujecie w roku bierzącym?
Jeden z rybaków mówi zachrypłym głosem:
- Proponuję wziąć po półtora litra na głowę, wędki zostawić w domu, a z autokaru w ogóle nie wychodzić!

====================================================

Z ZOO uciekł goryl. Wezwano specjalistę od chwytania goryli. Po godzinie zjawia się ze strzelbą, kajdankami i prowadzi na smyczy psa dobermana. Dyrektor ZOO pyta go:
- Jak pan zamierza schwytać tego goryla?
- Zwyczajnie. Pracownicy ZOO zlokalizują drzewo, na którym siedzi. Pójdę tam razem z panem i dam panu strzelbę oraz kajdanki. Potem wejdę na drzewo i strącę goryla na ziemię. Doberman zaatakuje mu jądra, goryl zasłoni się rękami, a wtedy pan do niego doskoczy i założy mu kajdanki.
- W porządku. Ale po co ta strzelba?
- Gdybym ja pierwszy spadł z drzewa, strzelaj pan do dobermana.

======================================================

Spotkało się dwóch kolegów po długim czasie.
- Jak żyjesz? Co dobrego u Ciebie? Opowiadaj!
- Co tu mówić...? Pcha się tą biedę!
- Żartujesz?! O jakiej biedzie ty mówisz? Zawsze ci się układało!
- Ale w małżeństwie mi się nie układa.
- Nie wierzę, przecież na uczelni świata poza sobą nie widzieliście!
- Na uczelni tak! A teraz mam podejrzenie, że mnie zdradza.
- Dlaczego tak myślisz?
- Już ci to wytłumaczę! Mam taką pracę, że ciągle muszę zmieniać miejsce zamieszkania. Trzy lata w Lublinie, dwa w Stargardzie, dwa w Kamieniu Pomorskim, trzy w Poznaniu i teraz znowu Warszawa.
- No i co z tego? Przecież jeździcie razem!
- Tak! Tylko, że w tych wszystkich miejscach, przesyłki do domu przynosił ten sam listonosz!

//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Kapitalizm z przymrużeniem oka:

1. Tradycyjny kapitalizm:
Masz dwie krowy - sprzedajesz jedna i kupujesz byka, stado sie powiększa,
rozwijasz biznes, sprzedajesz pogłowie, mleko itp.

2. Korporacja amerykańska
Masz dwie krowy, sprzedajesz jedna i zmuszasz druga żeby dawała mleko jak
cztery krowy, jesteś wielce zdziwiony jak krowa pada martwa.

3. Korporacja francuska
Masz dwie krowy, strajkujesz, bo chcesz mieć trzy.

4. Korporacja japońska
Masz dwie krowy, modyfikujesz je genetycznie, żeby były 10 razy mniejsze i
dawały 20 razy więcej mleka, potem robisz o tym kreskówkę, nazywasz ja
Krowkemon i sprzedajesz ja po świecie za chora kasę.

5. Korporacja angielska
Masz dwie krowy, obydwie szalone

6. Korporacja włoska
Masz dwie krowy, nie wiesz gdzie one sa, robisz przerwe, zeby odpoczac,
wypic wino i cos zjesc .

7. Korporacja rosyjska
Masz dwie krowy, liczysz je i orientujesz sie, ze masz cztery, liczysz
jeszcze raz i dochodzisz do wniosku, ze masz ich 42, liczysz jeszcze raz i
wychodzi, ze masz 12, konczysz z liczeniem i otwierasz kolejna flaszke.

8. Korporacja indyjska
Masz dwie krowy - oddajesz im czesc i szacunek.

9. Korporacja izraelska
Aj waj Rebe, czemu ja tylko dwie krowy mam?

10. Korporacja polska
Masz dwie krowy. Twierdzisz, ze masz 20. Dostajesz wsparcie od Unii, musisz
zarznac 18, zeby przystosowac sie do norm unijnych. Masz dwie krowy i
mercedesa!!!

========================================================

Wspomnienia Taternika:
"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
Dotarliśmy pod ścianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."
I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."

//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

W warsztacie klient siedzi w fotelu i czyta gazetę, a na kanale stoi samochód. Przychodzi mechanik i zabiera się za auto. Po chwili mówi do klienta:
- Przydałoby się wymienić świece.
- To wymieniaj pan, tylko szybko.
Mechanik czuje, że złapał frajera i nawija dalej:
- Pasek rozrządu też do wymiany. Klocki i tarcze też. I płyn hamulcowy, i w chłodnicy, i wycieraczki...
- Wymieniaj pan, tylko szybciej, bo nie mam czasu.
Mechanik skończył, odstawił samochód i mówi:
- No, gotowe.
- No to teraz - mówi klient pokazując palcem samochód przed warsztatem - bierz się pan za mój!

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam mojemu męzowi, ze wroce o połnocy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza byla cudowna! Drinki, balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wrociłam do domu była 3 nad ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą wscieklą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam, ze moj maz się obudzi przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery d**, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu uniknęłam awantury z męzem... Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha
.Rano, podczas śniadania, mąz zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Moj maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O k****!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........

=======================================================

Mąż do żony:
- Kotku, jutro jadę na 3 dni w delegację.
- A jedź, przecież nie będę Cię za rogi w domu trzymała!

////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

W autobusie na jednym z krzeseł siedzi dziewczyna a obok stoi starsza pani z dzieckiem. Babcia świdruje dziewczynę wzrokiem, w końcu nie wytrzymuje i mówi:
- Może by tak pani ustąpiła miejsca?
- Nie mogę - dziewczyna na to.
- A dlaczego?
- Jestem w ciąży!
- Hmm, w ciąży, akurat. I taki plaski brzuch? A długo jest pani w ciąży?
- Pół godziny. Jeszcze mi się nogi trzęsą.

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

Leje pijany facet w parku. Przechodzi obok niego kobieta i mówi:
- jakie bydle
A on na to:
- spokojnie trzymam go

--------------------------------------------------------------------------------------

Ordynator przechodzi korytarzem szpitalnym i nagle słyszy dobiegające z
dyżurki pielęgniarek odgłosy libacji. Zaciekawiony zagląda do środka i widzi obłoki dymu papierosowego, kieliszki i rozbawiony personel.
- Co to ma znaczyć? Pijaństwo w pracy???
- Jest powód panie profesorze, jest powód - odpowiada jeden z asystentów - Siostra Kasia nie jest w ciąży ...
- Aaaaa to i ja się napije....

=================================================

Miał odbyć się mecz bokserski USA - Polska w Zakopanem. Stany wystawiły Tysona, a Polska oczywiście Gołotę. Jednak tuż przed samą walką Gołota złamał rękę i na gwałt potrzebny był jakiś bokser aby uniknąć kompromitacji. Trener wyskoczył na Krupówki i zobaczył wielkiego górala. Podleciał i zapytał:
- Chcesz zarobić 100$?
- Noooo... chce - odparł góral.
Trener wziął go do szatni, dał spodenki i rękawice i mówi:
- Wyjdź na ring, zasłoń się rękawicami i stój. Jak przetrzymasz pierwszą rundę dostaniesz pieniądze.
Góral wyszedł, Tyson go poobijał, ale góral przetrzymał. No to trener mówi:
- Jak przetrzymasz drugą dostaniesz 1000$.
Góral wyszedł, Tyson go już teraz mocno poobijał, no ale i tę rundę przetrzymał.
Trener zachwycony mówi:
- Jak przetrzymasz trzecią dostaniesz 10 000$ !
Góral wyszedł, ale już ledwo zszedł po tej rundzie. A trener do niego:
- Słuchaj jak wytrzymasz czwartą...
- Nie wytrzymam!!!!!! Przypier... w końcu czarnuchowi!!!
_________________
SC 900 -> VW ->
 
 
rybak 
Nałogowiec


Wiek: 39
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 156
Skąd: wziąść na piwo??? :D
Wysłany: 05-10-2008, 21:48   
   Bolid: Fiat Panda 1.1 biturbo


http://pl.youtube.com/watch?v=Cxj0H8TnpaM
http://www.joemonster.org..._na_prawo_jazdy
http://gadzetomania.pl/20...rzeczy-z-pracy/
_________________
"Zawsze słuchaj ekspertów. Powiedzą Ci, co jest niemożliwe i dlaczego. A potem po prostu zrób to."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - - Mapa Forum