Na moich oczach |
Autor |
Wiadomość |
gonzo
Bywalec

Wiek: 35 Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 95 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 23-04-2009, 22:57
Bolid: SC 900 |
|
|
homerUNDchery napisał/a: | gonzo, dziwisz sie?? bo ja nie jezeli gosc mi by odwalil nr to pewnie tez bym sie wqrczaczkował(sorry kurczaq) raz tez zawrociłem za kolesiem bo on w VOLOVO to pan drogi i srodeczkiem... ja nawrot na skrzyzowanku... podejscie otwieram dzwi i pytanie
Pamieta pan...?
on
No jak zepchnoles mnie z drogi buraku nie pamietasz?
on
To teraz Ci K***A przypomne...(reka w piesc i gest zamachu)
gosc
a ja spokojnie...prawie szeptem: nastepnym razem mozesz trafić na nerwowego... |
Wiesz, ale Ty z nim jakąś "konwersacje" na poziomie zacząłeś. Z delikatnym pytaniem, a dopiero później "tłumaczenie"
Ten dres z golfa, to od razu, o mało co mu drzwi z zawiasów nie wyrwał. Ledwo co otworzył, łapa w pięść i epitety: ty stara k****, *****************************, (nawet przez klawiaturę tego nie umiem powtórzyć.)
Wiesz można gościowi "dosadnie", w sposób inteligentny powiedzić, jak się jeździ, a nie od razu napażać go. |
|
|
|
 |
banan_wlkp
Chiquita Banana :)

Wiek: 37 Dołączył: 30 Gru 2006 Posty: 451 Skąd: Konin / Bydgoszcz
|
Wysłany: 23-04-2009, 23:42
Bolid: Fiat Seicento FUN (899cm3) / VW Bora 1.9 TDI |
|
|
Kosiar napisał/a: | ale jeśli ja wożę laptopa a w bagażniku w teczce ważne dokumenty i często stoję w korkach w mieście ? nie wiesz kto chodzi po chodnikach czy złodziej czy normalny człowiek. |
nie wiem czy do konca rozumiem Twoj tok myslenia...
pisalem juz ze w ratowaniu ludzi trzeba przede wszystkim myslec i na trzezwo oceniac dana sytuacje... a ułańska fantazja nie jest mile widziana |
_________________
...Don't wanna be a hero
Just an everyday man
Trying to do the job the very best he can...
 |
|
|
|
 |
Kosiar
nówka sztuka ;)
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 42 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: 24-04-2009, 09:21
Bolid: Fiat Bravo II |
|
|
chodzi mi o ryglowanie drzwi samoczynne iż jeśli wozi się drogie przedmioty na siedzeniu obok to trzeba zaryglować się w środku. |
_________________ Fiat Bravo 1.9 MultiJet -jest
Fiat Uno 1.4 IES - jest
Alfa Romeo 156 2.0 TS - było
Fiat Seicento Go! 0.9 - było |
|
|
|
 |
banan_wlkp
Chiquita Banana :)

Wiek: 37 Dołączył: 30 Gru 2006 Posty: 451 Skąd: Konin / Bydgoszcz
|
Wysłany: 24-04-2009, 16:49
Bolid: Fiat Seicento FUN (899cm3) / VW Bora 1.9 TDI |
|
|
Kosiar napisał/a: | chodzi mi o ryglowanie drzwi samoczynne iż jeśli wozi się drogie przedmioty na siedzeniu obok to trzeba zaryglować się w środku. |
no to sie nie zrozumielismy Ty o jednym a ja o drugim
ja nie mam nic przeciwko ryglowaniu drzwi bo sam to robie. |
_________________
...Don't wanna be a hero
Just an everyday man
Trying to do the job the very best he can...
 |
|
|
|
 |
TOMASZ 27
Smakosz ... z dziurk? ...
Wiek: 43 Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 152 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: 24-04-2009, 21:32
Bolid: sc 1.1 MPi Safety Car |
|
|
To co mam robić w sytuacji gdy pali sie auto a w środku są ludzie ? Co zrobiłby zawodowy ratownik? |
_________________ Uważam,że Polskie Kobiety są Najpiękniejsze |
|
|
|
 |
ajwan
Nałogowiec

Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 122 Skąd: Zdzieszowice
|
Wysłany: 25-04-2009, 00:40
Bolid: 600, 318, 520, 325 |
|
|
Tak na mój chłopski rozum to jak się pali to gasić.
banan_wlkp, prawda że najważniejsze jest żeby nie stać się ofiarą, ale czy palący się silnik (bo co innego może się zapalić) jest aż tak niebezpieczny? Naprawdę niebezpieczne jest rozlane paliwo. Nie mam tu na myśli sytuacji gdy pali się całe auto ale początek pożaru gdy tą moją malutką gaśnicą jestem w stanie coś zdziałać. |
_________________ Szlifierka, spawarka, brecha, młot i mozna się brać za wymianę amortyzatorów...
 |
|
|
|
 |
banan_wlkp
Chiquita Banana :)

Wiek: 37 Dołączył: 30 Gru 2006 Posty: 451 Skąd: Konin / Bydgoszcz
|
Wysłany: 25-04-2009, 10:33
Bolid: Fiat Seicento FUN (899cm3) / VW Bora 1.9 TDI |
|
|
Generalnie przepisy mowia o tym żeby nie wchodzic w strefe zagrozenia i czekac na jednostke PSP, ACZKOLWIEK dopuszczalne jest podjecie decyzji NA WLASNE RYZYKO zeby sprobowac wyciagnac poszkodowanego z palacego auta. Probowac ztlumic plomienie z innymi kierowcami i dzialac.
Wszystko zalezy od sytuacji. Nie ma zlotego srodka, zadna sytuacja nie jest taka sama i trzeba ja na trzezwo ocenic.
Sam nie wiem czy bym podszedl. Jesli w mojej ocenie bylyby szanse na uratowanie poszkodowanego to bym probowal. W takich sytuacjach przewaznie gore nad rozumem bierze adrenalina, dlatego trzeba na spokojnie podejsc do danego przypadku i nie leciec na huuuuraaa.
A pozatym jeszcze sie nie mialem sytuacji zebysmy pierwsi (chodzi o zespol RM) dojechali na miejsce zdarzenia. Zawsze pierwsza byla PSP |
_________________
...Don't wanna be a hero
Just an everyday man
Trying to do the job the very best he can...
 |
|
|
|
 |
|