FORUM SEICENTO

heniog1 · Wysłany: 11-02-2010, 00:37 **Bolid:** seicento HOBBY 1100spi

Kolega loms pisze o uczciwości a czy zastanawiałeś się nad tym że firmy ubezpieczeniowe płacą agentom za to żeby jak najbardziej być nieuczciwym i zaniżają odszkodowania a na bezgotówkowym płacą tyle ile serwis zarząda.Parę lat temu największa firma ubezpieczeniowa (celowo nie piszę nazwy bo wiadomo jaka) oszukała mnie na 25% od przyznanej kwoty odszkodowania za to że napisałem w protokole prawdę a oni znaleźli KRUKA i wykożystali to na moją niekożyść.Jedynie Hestia dwa lata temu przyznała mi więcej niż liczyłem gdy firma wykonująca malowanie pewnego obiektu popryskała mi samochód na parkingu.

Łukasz

w poniedziałek rzeczoznawca ( Hestia ). zobaczymy czy sprawiedliwi.... :znudzony:

czyli panowie co.... jak mi da do 1000 zł to bezgotówkowo aso, ale jakby sypnął 2000 zł ? nie lepiej na konto ? (chociaz w krasnoludki nie wierze )

=====
edit:

byłem w garażu i dobrym aparatem pstrykłem pare zdjęć..

na wgnieceniu chłodnicy widać ewidentnie czerwony lakier, także chłodnice wysępie na 101%.... pytanie czy prawy bok auta ( błotnik ) nie jest do malowania, na końcu odeszła farba a tak nie było...

niby puknięcie, a tu szkód w ASO bedzie z 2500 cos mi sie widzi

Kłosek · Wysłany: 11-02-2010, 15:00 **Bolid:** Seicento 0,9 spi

Jak chcesz mieć to ładnie zrobione to chyba lepiej oddaj do aso na bezgotówkowe. :))

lukanio · Wysłany: 11-02-2010, 15:14 **Bolid:** Puntolocik

Z Hestii nie dalej jak trzy miesiące temu z OC wycene miałem na pęlnięty zderzak i zagiętą klapę w SC na 1700 więc całkiem ok, więc myślę, że tutaj też będzie dobrze. Moim zdaniem nie masz się co lękać, auto na bezgotówkową naprawę do ASO i luz. Zresztą, szkoda jest na tyle mała, że tak czy inaczej naprawisz i będziesz dalej jeździł, gorzej u mnie z Punciakiem

Łukasz

to widze ze hestia zbiera dobre opinie... slyszalem ze gorzej jest z wartą... ale to zasłyszane tylko... we fiacie jak usłyszał hestia to powiedzial ze nie ma problemu...

nie zalezy mi na zarobku, bo bym zrobil to po kosztach u henia w ogródku, ale autem chce dlugo jezdzic.... dam znac co i jak :wink:

narazie kompletuje dokumenty

[ Dodano: 15-02-2010, 11:39 ]
jestem po wizycie rzeczoznawcy. powiem ze pełna kultura, pełen profesjonalizm, miarki, mierniki grubosci lakieru, wszystko spisal nawet wiele mu nie musialem pomagac...

mam spis szkod, wyceny i tak nie robil, bo powiedzial ze ASO i tak zrobi swoja... jutro oddaje do aso, zobaczymy. zle byc nie powinno

[ Dodano: 08-03-2010, 11:28 ]
auto szczęśliwie po naprawie, prawie miesiąc autem nie jeździłem

z roboty jestem w sumie zadowolony, nawet pas przedni był do wymiany. koszt aso ~ 4000 pln. nie wiem czy sie smiac czy plakac

pozdr