Nasze morze to też świat :) |
Autor |
Wiadomość |
Izolda
Ładny podpisik
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Cze 2007 Posty: 456 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22-07-2010, 08:39 Nasze morze to też świat :)
Bolid: Bojowe |
|
|
Czym jest urlop bez wizyty nad morzem...to była konkluzja, która zmotywowała nas do spontanicznego wypadu nad morze, a ponieważ nie dysponowaliśmy za dużymi środkami to pobyt trwał...24 godziny Od pomysłu do realizacji bardzo krótka droga więc w niedzielę zabraliśmy się do szykowania autka Postanowiliśmy też zrobić fotorelację z tego wypadu i Wam przedstawić
Oczywiście odpowiednie zakupy były koniecznością
Mimo iż pogoda nie napawała radością ponieważ lało to nie zniechęciło nas do dalszego działa i małej demolki w aucie
I efektem jej jest...
spanie
Było ciężko ale przecież to seicento kilka...dosłownie kilka, godzin później czas ruszać
bezlitośnie wczesna godzina ale długa droga przed nami, cel podróży? Jastrzębia Góra!
Jedziemy i jedziemy i jedziemy....czas coś zjeść
Natrafiliśmy na pewien absurdzik drogowy hehe
Jak dobrze wiecie z Wrocławia nad morze kawał drogi jest więc Eldi powoli miał dość mojego śpiewania
Po 8 godzinach męczącej jazdy, korków udało się dotrzeć jeeeeee!
Nie zastanawiając się długo od razu ruszyliśmy na plażę i...
dla takiego widoku warto było tłuc się ponad 500 km
Do hostessy na targach motoryzacyjnych mi daleko ale przyjemnie się lansowało
Tak, fajnie jest ale trzeba znaleźć ustronne miejsce na nocleg. W tak ruchliwym miasteczku jak Jastrzębia Góra nie było proste, ale udało się...
ha! nie ma jak komfort
Władza Jastrzębiej Góry widać wierzy w kondycję swoich plażowiczów bo główne zejście na plażę to istne wyzwanie nie tylko Actimela
Wszechstronność tego pojazdu jest naprawdę zadziwiająca
I nadszedł czas na typowo morskie rozrywki
Nie będę tu ujawniać wyników bo dostanę kopniaka pod stołem hihihihihi
właściwie to......bez komentarza
W oczekiwaniu na zachód słońca ( trochę się pośpieszyliśmy co skutkowało nudzeniem się na plaży) i zdjęcie z cyklu 'na NK"
P.S. mam zakopane nogi dlatego taka różnica wzrostu
Czekamy czekamy a ono ciągle nie chce zajść
Za duża dawka słońca na raz może przynieść nieoczekiwane skutki oraz pomysły
TO jedyny powód dla którego zostaliśmy w Jastrzębiej Górze
No dobra może dla dwóch powodów
żarcik Ale i tak fajnie było popatrzeć jak szklanki latają na przemian z owocami
Poranek uświadomił nam że ciężkie jest życie ale czas coś zjeść
Jak dobrze wiecie czym że byłby pobyt nad morzem bez...tatuażu
Żal wyjeżdżać bo piękna pogoda, cudowna plaża (oczywiście nie w Jastrzębiej bo tam nie polecamy ani kąpieli ani plażowania, przejechaliśmy do Karwii gdzie plaża jest o wiele większa, woda cieplejsza i przyjemna mielizna gdzie można zadek posadzić w wodzie i godzinami się wylegiwać) ale znowu spory dystans przed nami, dodam że jest wtorek
Jak tanio to tanio
I znowu przebyte kilometry dają o sobie znać:P
A tu efekt pokazania Panu kierowcy w Oplu Zafirze na drodze ekspresowej że kobieta w seicento też potrafi pojechać
Cała rodzina była zaabsorbowana jazdą
I to już koniec naszej relacji |
_________________
|
|
|
|
|
anathema4
Nałogowiec
Wiek: 40 Dołączył: 14 Maj 2010 Posty: 677 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 22-07-2010, 09:04
Bolid: Był SC 1.1SPI. Jest Panda II 1.2 Dynamic. |
|
|
Przemiła relacja! Spontany są najlepsze! Pozdrawiam z Sopotu do ktorego dojechalem swoim a jakze - sejem. |
_________________ Być latarnią dla innych... |
|
|
|
|
KINIA
Smerfetka
Wiek: 45 Dołączyła: 31 Paź 2009 Posty: 43 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 22-07-2010, 12:34
Bolid: seicento 900 + LPG |
|
|
gratuluje spontanicznosci |
_________________ Pozdrawiam Kinia
|
|
|
|
|
Łukasz
AntyToyotowy
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 22-07-2010, 12:40
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
ja wyjezdzam w niedziele ale na 2 tydnie, to tez zdam foto relacje,
tutaj, trasa katowice - łeba tak więc 10-11 godzin sie kłania
fajna foto relacja, takich wiecej, pozdr |
_________________
|
|
|
|
|
ulmi
Centomania Podkarpacie Przyjaciel
Wiek: 40 Dołączył: 06 Lip 2007 Posty: 1545 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 22-07-2010, 13:02
Bolid: seicento 1,1 MPI |
|
|
Izuś ---- za prawdziwego spontana
Wielkie buski ode mnie i Paulinki
extra fotorelacja |
_________________ BORKI 2010 # 105
A STATE OF TRANCE with ARMIN VAN BUUREN
|
|
|
|
|
karol
wielbiciel cudzych kobiet ;)
Wiek: 36 Dołączył: 12 Paź 2008 Posty: 757 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 22-07-2010, 20:09
Bolid: Fiat Seicento 1.1 SPI |
|
|
Gratuluję wypadu, a mieliście zajechać do Ega No nic... może innym razem |
|
|
|
|
Łukasz
AntyToyotowy
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 23-07-2010, 11:14
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
ostatnie przygotowania do podróży nadmorskiej
wkrótce więcej zdjęć po podróży |
_________________
|
|
|
|
|
gandw
Nałogowiec
Wiek: 35 Dołączył: 25 Lis 2007 Posty: 366 Skąd: SBI
|
Wysłany: 24-07-2010, 21:17
Bolid: Seicento 1.1MPI Brush, Scenic II 1.9DCI |
|
|
fulara napisał/a: | ja wyjezdzam w niedziele ale na 2 tydnie, to tez zdam foto relacje,
tutaj, trasa katowice - łeba tak więc 10-11 godzin sie kłania
fajna foto relacja, takich wiecej, pozdr |
Fulara, ja jechałem w zeszłym roku do Łeby w nocy i bez napinki 90-110km/h zajechałem w 10h, a mam godzinę do Katowic więc dalej od Ciebie. Z powrotem wyjechałem w południe i już zajęło mi to 12h. Sejo też dał radę bez problemu - spalił w nocy 4,7L/100km. |
|
|
|
|
Łukasz
AntyToyotowy
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 25-07-2010, 09:32
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
to mnie pocieszyłeś, mam nadzieje ze nie trafie na korek i faktycznie 10 godzin to będzie max |
_________________
|
|
|
|
|
MarcinPna
Bywalec
Wiek: 34 Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 73 Skąd: Pszczyna
|
Wysłany: 29-07-2010, 23:07
Bolid: Seicento |
|
|
Fajna relacja
i zgadzam się z tym że w karwi lepsza plaża najlepsza nad całym morzem |
_________________ Mój czarny sej -- Zapraszam --
|
|
|
|
|
Izulinda
Smerfetka
Dołączyła: 28 Lip 2009 Posty: 56 Skąd: ŁóDź
|
Wysłany: 02-08-2010, 14:21
Bolid: SC 1100 |
|
|
Fulara, ja jechałem w zeszłym roku do Łeby w nocy i bez napinki 90-110km/h zajechałem w 10h, a mam godzinę do Katowic więc dalej od Ciebie. Z powrotem wyjechałem w południe i już zajęło mi to 12h. Sejo też dał radę bez problemu - spalił w nocy 4,7L/100km.[/quote]
Witaj
A masz jakaś fajną kwaterke w Łebie do polecenia???
Pozdrawiam |
_________________ Nie Ważne Czym Jeżdzisz ,Ważne Kim Jesteś |
|
|
|
|
Izolda
Ładny podpisik
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Cze 2007 Posty: 456 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 04-08-2010, 20:29
Bolid: Bojowe |
|
|
Trochę temat zboczył z nurtu |
_________________
|
|
|
|
|
MałaMi
z Doliny Muminków
Wiek: 34 Dołączyła: 17 Sty 2010 Posty: 388 Skąd: Kanzas / Złotno
|
Wysłany: 05-08-2010, 21:42
Bolid: (k)fiat Seicento |
|
|
nie no wypasik
fajnie że na ładną pogodę trafiliście |
_________________ Jak trudno być mną :padłem:
Nie depcz małych skrzydeł...
|
|
|
|
|
Łukasz
AntyToyotowy
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 05-08-2010, 22:57
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
tak jak obiecałem, zamieszczam krótkie foto z mojej wyprawy. nie wiem czy cos z tego wyjdzie, ale zobaczymy.
katowice-czestochowa-lodz-wloclawek-torun-obwodnica gdansk-lebork-leba
w skrocie - katowice - leba - 666 km dokładnie od domu do "pokoju"
zaczynamy podróż o godzinie widocznej na zdjęciu. nie preferuje podróży w dzien. zaczynamy w katowicach
tutaj już mamy przed gdaskiem służbówke
Shell przed Gdańskiem
spalanie od "korka do korka" - żadne wskaźniki - wyszlo na 500 km - 4,34 Litra na 100 KM trasy. trasa noc, 80% km\h na V biegu i 20% na IV... sporadycznie światła i ruszanie.
smiem wątpić, czy jakiś śmiałek na tym silniku zejdzie niżej 4 litrów... to już raczej fizycznie nie wykonalne. zapomniałem dodać - 90-110 km\h
tutaj już winko na wieczór z kubka ( ja bym mógł z kufla, ale co zrobić )
pare fotek z wypraw
tu mój moplik
grilowanko
no i pare fotek z morza
najlepsze jest to, że licznik pokazuje 999,9 km potem sie zeruje, co mnie na początku troszku zaszokowało myslalem ze cos mam z kablami, aku itp.... potem zajażyłem że licznik sie zeruje - mam nadzieje ze i u was
ogólnie zrobiłem 1700 km w 10 dni. jeśli ufać miarce, wzieło jakieś 0,5 mm oleju od stanu max na bagnecie... nie wiem czy jest to 50 czy 70 ml oleju - wydaje mi się iż dobrze.
płyn chłodniczy jak był max tak był max....
jedynym moim zdaniem problemem to jak sie pozbyć much na chłodnicy w seicento. to jest jakas parodia. moja oryginalna chłodnica ma 3 miesiące, a ma więcej much na sobie niż jakas chłodnica 8 letnia w audi A3 ( podglądałem sąsiadów ) czyli w seicento sie wymieniać chłodnice chyba powinno co rok - jest niczym nie osłonięta. poszukam - może są jakieś preparaty przeciw zwłokom owadzim.
co do drogi katowice - łeba 666 km.
ogólnie jest ok. jak sie jedzie 100 km\h jest sie wyprzedzanym przez kazdego tira... szkoda ze nie mam CB - pewnie mnie nazywali małym ciulikiem czerwonym raz jak zapodałem 140 km\h to wyprzedziłem ich chyba z 20-stu
droga przez włocławek to droga dla potrafiących czytać w nocy z asfaltu.... mi akurat udało sie ominąć dziury - z czego jestem dumny. drogi we włocławku ( przed i po tez ) nie ma. jechałem sobie 60 km\h na lewym pasie. migali, mrugali - wyprzedzali sobie po prawym. jedna audica 80 wyprzedzając po prawym pasie ( uprzednio prosząc o zjechanie ) wyprzedzając na prawym pasie zrozumiała o co chodzi o od razu sie schowała za mną.... droga przez włocławem tylko lewym pasem ( szybkim ha ha ha ha ). na prawym można stracić zawieszenie.
poza włocławkiem jest znośnie, ale polska to kiepskie drogi.
====
polscy kierowcy - CHAM NA CHAMIE
TIRy - tu można sobie ułożyc sobie własna bajke - po 00:00 królowie dróg. szkoda ze nie mam CB, pewnie tam relacja na całego. CHAMY. ale pewnie spieszy im sie do domu.
kierowcy DIESLI. CHAMY i gbury. mysli ze jedzie mondeo 1.9 TDI czy 2.0 TDI i jedzie karetą.... jedna wielka masakra. małpy bez mózgu - dwóm zachowaniem wróżyłem spotkanie - jeden czołówka jeden uderzył w rowerzyste w szczerym mieście.....
tutaj jeszcze rozróżnienie chyba trzeba dać kierowcom lanosów
powiem szczerze tak: kto jeździ w polske czesto i nie wymienia amorków rzadziej jak 40 000 km to jest bosem albo samobójcą..... katowice nie mają takich złych dróg widze.....
droga do morza: 10 godzin w tym 2 duze postoje
droga z morza 9 godzin w tym jeden duzy postój
*duzy postój to do 30 min
na północ za włocławkiem są wahadła - jakieś 6..... w dzień stracicie kupe czasu. jedna para jechała tą samą droge tylko w dzien 16 godzin, gdzie my 9 i 10.... nie jezdzijcie w dzien. szkoda was i aut....
udanych wakacji ! |
_________________
|
|
|
|
|
sejomaniak
Nałogowiec
Dołączył: 03 Kwi 2010 Posty: 302 Skąd: Ruda ?ląska
|
Wysłany: 06-08-2010, 11:08
Bolid: F/I/A/T Seicento BRUSH 1.1MPI |
|
|
Super pozazdrościć wyprawy |
_________________ Seicento
|
|
|
|
|
|