FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Tracę radość z jazdy samochodem...
Autor Wiadomość
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 20-10-2010, 21:06   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


no, jakbym takim bujnął to z niejednego merolka miazda :)) łamacz chłodnic the best :wesoly: :wesoly:
_________________

 
 
szymonek 
ĄĄĘĘĘ


Wiek: 37
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 2645
Skąd: 54° 05'N 22° 56'E
Wysłany: 20-10-2010, 21:11   
   Bolid: 1E 187


fulara, starzejesz się :P
_________________


Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki... cuda zajmują mi trochę więcej czasu... :))
 
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 20-10-2010, 21:22   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


szymonek napisał/a:
fulara, starzejesz się :P


albo społeczeństwo gnuśnieje :roll:
_________________

 
 
MałaMi 
z Doliny Muminków


Wiek: 34
Dołączyła: 17 Sty 2010
Posty: 388
Skąd: Kanzas / Złotno
Wysłany: 20-10-2010, 21:22   
   Bolid: (k)fiat Seicento


ooo piękny temat

generalnie popieram w 100% jeździ się teraz koszmarnie i okropnie i w ogóle bee

mam wrażenie że ludzie to zostawiają myślenie w domu;/
a najgorsi to są taksówkarze to to jest przekleństwo dróg, bynajmniej łódzkich nie wiem jak w innych miastach jestem

mnie wiecznie ktoś zajeżdża drogę, wymusza pierwszeństwo albo siedzi na zderzaku
generalnie jestem osóbką strasznie wredną i złośliwą i na drogach również jak widzę takiego frajera (głównie BMW) który omija korek pasem do skrętu i potem staje włącza kierunek i chce zmienić pas ruchu oczywiście przeceniając linię ciągła to niestety ale nie wpuszczę. taka jestem a co. nie będzie mi tu żaden burak cwaniakował ja mogłam stać w korku to i on może (wyjątkiem są samochody na "obcych" blaszka które widać że się zgubiły)

ja to uwielbiam jak mnie wyprzedzają, a zazwyczaj jeżdżę 10km/h ponad dozwoloną prędkość i się dziwne krzywią, a na najbliższych światłach i tak ich doganiam a czasem nawet jestem przed nimi gdyż sobie podjeżdżam do skrzyżowania prawym pasem (zazwyczaj są puste) a te wszystkie barany ustawiły się na lewy...


z miesiąc temu miałam taką sytuacje aż śmieć mi się chciało
wyprzedziły mnie 3 auta na bardzo dziurawej i nie równej drodze z czego 2 dogoniłam na najbliższym skrzyżowaniu jadąc stale z tą samą prędkością byłam tuż za nimi :) kolejne światła byłam na równi z jednym z tych aut a już na kolejnych światłach byłam o 4 auta przed corollą a mercedes stał jeszcze dalej a to wszystko dlatego że oni stanęli jak takie głupie krowy a ja pojechałam pasem który był "luźny"
_________________
Jak trudno być mną :padłem:

Nie depcz małych skrzydeł... :(
 
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 20-10-2010, 21:27   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


MałaMi napisał/a:
ooo piękny temat

generalnie popieram w 100% jeździ się teraz koszmarnie i okropnie i w ogóle bee

mam wrażenie że ludzie to zostawiają myślenie w domu;/
a najgorsi to są taksówkarze to to jest przekleństwo dróg, bynajmniej łódzkich nie wiem jak w innych miastach jestem

mnie wiecznie ktoś zajeżdża drogę, wymusza pierwszeństwo albo siedzi na zderzaku
generalnie jestem osóbką strasznie wredną i złośliwą i na drogach również jak widzę takiego frajera (głównie BMW) który omija korek pasem do skrętu i potem staje włącza kierunek i chce zmienić pas ruchu oczywiście przeceniając linię ciągła to niestety ale nie wpuszczę. taka jestem a co. nie będzie mi tu żaden burak cwaniakował ja mogłam stać w korku to i on może (wyjątkiem są samochody na "obcych" blaszka które widać że się zgubiły)

ja to uwielbiam jak mnie wyprzedzają, a zazwyczaj jeżdżę 10km/h ponad dozwoloną prędkość i się dziwne krzywią, a na najbliższych światłach i tak ich doganiam a czasem nawet jestem przed nimi gdyż sobie podjeżdżam do skrzyżowania prawym pasem (zazwyczaj są puste) a te wszystkie barany ustawiły się na lewy...


z miesiąc temu miałam taką sytuacje aż śmieć mi się chciało
wyprzedziły mnie 3 auta na bardzo dziurawej i nie równej drodze z czego 2 dogoniłam na najbliższym skrzyżowaniu jadąc stale z tą samą prędkością byłam tuż za nimi :) kolejne światła byłam na równi z jednym z tych aut a już na kolejnych światłach byłam o 4 auta przed corollą a mercedes stał jeszcze dalej a to wszystko dlatego że oni stanęli jak takie głupie krowy a ja pojechałam pasem który był "luźny"


nie tylko w łódzkim ;/ u nas buraków nie sieją...sami sie rodzą...

mnie to buractwo nie przeszkadza, ale jeśli dotyczy to mojego zdrowia i bezpieczeństwa to zaczynam sie za kierownicą lekko *******.

najlepsi są tacy, co wyprzedzą cie tylko po to, żeby za chwile i tak zahamować i zyskać 2-3 metry - dosłownie... i dalej sie toczyć w korku który sunie 60 km\h
_________________

 
 
MałaMi 
z Doliny Muminków


Wiek: 34
Dołączyła: 17 Sty 2010
Posty: 388
Skąd: Kanzas / Złotno
Wysłany: 20-10-2010, 21:33   
   Bolid: (k)fiat Seicento


fulara napisał/a:

najlepsi są tacy, co wyprzedzą cie tylko po to, żeby za chwile i tak zahamować i zyskać 2-3 metry - dosłownie... i dalej sie toczyć w korku który sunie 60 km\h


zapomniałeś dodać: albo skręcić :mur:
_________________
Jak trudno być mną :padłem:

Nie depcz małych skrzydeł... :(
 
 
 
barthez 
Nałogowiec
professional audio


Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 382
Skąd: stolica Wlkp
Wysłany: 20-10-2010, 21:43   
   Bolid: Fiat CC 0.7 R2 4V (170A.046)


Żeby było śmieszniej aktualnie jeżdżę maluchem i jest tylko gorzej jak opisałeś. Bolid ten regularnie przeciągam po biegach, nie stając się "działkowym dziadem"(silnik zdrowy, świeżo dotarty to można), ale to i tak nie wystarczy. Mam porównanie bo parę miesięcy jeździłem mazdą, to rzadko kto chciał się przeciskać. Niestety taka już jest mentalność 3/4 ludzi-myślą na równi z narządem kopulacyjnym w stylu: im większy tym więcej może, mały się nie liczy.
PS. Nie radzę kupować malucha do rozbijania się. Kup jakiegoś rzęcha np. opla kadeta czy ładę samarę, poloneza. Te gdy nie są skorodowane(o co trudno :/ ) są dość pancerne. No i pozostaje kwestia, że 126p za 300 zł będzie tak przegnity, że wylecisz fotelem, ale to szczegół....
_________________
Zdrowaś turbino, powietrzaś pełna, gaz z Tobą Błogosławionaśty między kolektorami i błogosławiony owoc żywota twojego moment. ?więta turbino, matko mocy, módl się za nami wolnymi, teraz i w godzinę braku wachy/diesla amen.
Ostatnio zmieniony przez barthez 20-10-2010, 21:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ania 
stokrotka


Dołączyła: 16 Lut 2010
Posty: 1328
Skąd: Suwałki
Wysłany: 20-10-2010, 21:48   
   Bolid: Fiat


szymonek napisał/a:
fulara, starzejesz się :P


Dowcip mi się przypomniał...

Dzieli staruszek wiagrę na..ćwierć...

Zdziwiona towarzyszka pyta, dlaczego?


A staruszek na to: dziś tylko całowanko :))
_________________
Szukaj mnie...
 
 
Bandzior 
Nałogowiec


Wiek: 37
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 384
Skąd: Białystok
Wysłany: 20-10-2010, 22:50   
   Bolid: SC 1.1S & Wartburg 353S


przemek82 napisał/a:
A ja dla odmiany nie będę pisał o leczeniu innych, bo zdaję sobie sprawę, że czasem nad sobą powinienem popracować :znudzony: Np. przedwczoraj wyprzedziłem na podwójnej ciągłej i pod delikatną góreczką (ale coś tam widać było). Jechał sobie do pracy ktoś z tych, którzy i piechotą by zdążyli i, żeby było śmieszniej, co jakieś 500 m naciskał hamulec (nie wiem po co?) - no i nie wytrzymałem... Zrobiło mi się głupio, i do końca już grzeczniutko jechałem :znudzony:


To potrafi wyprowadzić z równowagi. Też tak mam. Nie toleruje zawalidróg ale też i wariatów. Jak ktoś dla mnie wlecze się to gotowy jestem go popchnąć. Przekraczanie prędkości ma też swoje granice. Jak można to można ale jak ktoś leci 100km/h po dwu pasmówce w mieście to przegina a najczęściej z taką prędkością jeździ policja...

Chyba najbardziej denerwującymi uczestnikami ruchu są autobusy komunikacji miejskiej. Średnio statystycznie raz na miesiąc MPK wymusza na mnie wyjazd z przystanku bez włączenia kierunkowskazu i zaczyna wyjeżdzać tuż przed maskę. Chyba kiedy dojdzie do rękoczynów...
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 20-10-2010, 22:54   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


Bandzior napisał/a:
przemek82 napisał/a:
A ja dla odmiany nie będę pisał o leczeniu innych, bo zdaję sobie sprawę, że czasem nad sobą powinienem popracować :znudzony: Np. przedwczoraj wyprzedziłem na podwójnej ciągłej i pod delikatną góreczką (ale coś tam widać było). Jechał sobie do pracy ktoś z tych, którzy i piechotą by zdążyli i, żeby było śmieszniej, co jakieś 500 m naciskał hamulec (nie wiem po co?) - no i nie wytrzymałem... Zrobiło mi się głupio, i do końca już grzeczniutko jechałem :znudzony:


To potrafi wyprowadzić z równowagi. Też tak mam. Nie toleruje zawalidróg ale też i wariatów. Jak ktoś dla mnie wlecze się to gotowy jestem go popchnąć. Przekraczanie prędkości ma też swoje granice. Jak można to można ale jak ktoś leci 100km/h po dwu pasmówce w mieście to przegina a najczęściej z taką prędkością jeździ policja...

Chyba najbardziej denerwującymi uczestnikami ruchu są autobusy komunikacji miejskiej. Średnio statystycznie raz na miesiąc MPK wymusza na mnie wyjazd z przystanku bez włączenia kierunkowskazu i zaczyna wyjeżdzać tuż przed maskę. Chyba kiedy dojdzie do rękoczynów...


bo kierowcy busów są święcie przekonani że spełniają misje stulecia i mają pierszeństwo i chcą ci pokazać ze tak wlasnie jest...
_________________

 
 
MałaMi 
z Doliny Muminków


Wiek: 34
Dołączyła: 17 Sty 2010
Posty: 388
Skąd: Kanzas / Złotno
Wysłany: 21-10-2010, 08:04   
   Bolid: (k)fiat Seicento


masz przecież obowiązek wpuścić pojazd mpk wyjeżdżający z przystanku oczywiście jeśli on wcześniej zasygnalizował że będzie wykonywał taki manewr

ja ogólnie na MPK nie na narzekam raz miałam taką sytuacje że pan kierowca autobusu ścigał się ze mną w momencie kiedy ja go wyprzedzałam :rotfl:
_________________
Jak trudno być mną :padłem:

Nie depcz małych skrzydeł... :(
 
 
 
Bandzior 
Nałogowiec


Wiek: 37
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 384
Skąd: Białystok
Wysłany: 21-10-2010, 08:52   
   Bolid: SC 1.1S & Wartburg 353S


MałaMi napisał/a:
masz przecież obowiązek wpuścić pojazd mpk wyjeżdżający z przystanku oczywiście jeśli on wcześniej zasygnalizował że będzie wykonywał taki manewr

:rotfl:


Wiem o tym. Jak widze w odpowiedniej odległości że ma włączony kierunek to wpuszczam. Czasami mignę światłami jak jestem blisko ale na tyle daleko, że spokojnie mogę przyhamować, żeby wyjeżdżał. Nie toleruje tego, że najpierw rusza (gdy jestem na wysokości jego tylnego zderzaka) a potem od widzi mi się włącza kierunkowskaz wymuszając na mnie awaryjne hamowanie. Kilka razy miałem tak, że jedynie ucieczka na drugi pas mnie ratowała...
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 21-10-2010, 08:56   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


zeby byc sprawiedliwym, dzis o 7:00 rano jadąc przez 2 miasta:

NIE SPOTKAŁEM ZADNEGO CHAMA.... moze dlatego ze jeszcze bylo wcześnie...

rzadkość, ale sie podbudowałem troszku :jupi: :jupi: :brawo: :brawo:
_________________

 
 
MałaMi 
z Doliny Muminków


Wiek: 34
Dołączyła: 17 Sty 2010
Posty: 388
Skąd: Kanzas / Złotno
Wysłany: 21-10-2010, 09:00   
   Bolid: (k)fiat Seicento


fulara napisał/a:
zeby byc sprawiedliwym, dzis o 7:00 rano jadąc przez 2 miasta:

NIE SPOTKAŁEM ZADNEGO CHAMA.... moze dlatego ze jeszcze bylo wcześnie...

rzadkość, ale sie podbudowałem troszku :jupi: :jupi: :brawo: :brawo:


trzeba było wyjechać 7;30 to już byś spotkał :P
_________________
Jak trudno być mną :padłem:

Nie depcz małych skrzydeł... :(
 
 
 
Linduś 
Włóczykij
wróg publiczny nr 1


Wiek: 38
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2834
Skąd: Miasto Włókniarzy
Wysłany: 22-10-2010, 09:11   
   Bolid: Punto Grande 1,4 8v / 126p 650


CO TO [A NIECH TO PROSIACZEK] JEST?!?! :roll:
_________________
Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść,
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje anime - Mapa Forum