brak abs, kontroli trakcji i innych wspomagaczy |
Autor |
Wiadomość |
Ania
stokrotka

Dołączyła: 16 Lut 2010 Posty: 1328 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 23-12-2010, 16:55
Bolid: Fiat |
|
|
Wszystkie nie sa zabytkowe, a jeżdżą legalnie. |
_________________ Szukaj mnie...
 |
|
|
|
 |
Torrence
Nałogowiec

Dołączył: 25 Kwi 2010 Posty: 743 Skąd: WPN/WD
|
Wysłany: 23-12-2010, 17:01
Bolid: ?koda Fabia |
|
|
A co to w ogóle ma do tematu? Ja mówiłem o zabytkowych, które jeździłyby normalnie. A nie o takich, które jeżdżą, bo diagnosta to dobry kumpel. |
_________________  |
|
|
|
 |
Bandzior
Nałogowiec

Wiek: 37 Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 384 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 23-12-2010, 17:20
Bolid: SC 1.1S & Wartburg 353S |
|
|
Rejestrując auto jako zabytkowe podpisujemy cyrograf. Każda zmiana części w samochodzie musi być zgłaszana dla konserwatora zabytków. Bez zgody nie można nawet zmienić opon.
Nie wiem jak Wy ale ja mam większą frajdę jadąc Trabantem niż najnowszym modelem Mercedesa wyposażonym w nie wiadomo co.
P.S. Samochoód na badaniu technicznym musi spełniać wymagania dla okresu wydania homologacji lub pierwszej rejestracji. Samochód sprzed 75 roku nie musi być wyposażany w światło przeciw mgłowe z tyłu a z przed 65 w pasy bezpieczeństwa. (daty podałem jako przykładowe bo nie pamiętam dokładnie). |
|
|
|
 |
Torrence
Nałogowiec

Dołączył: 25 Kwi 2010 Posty: 743 Skąd: WPN/WD
|
Wysłany: 23-12-2010, 17:41
Bolid: ?koda Fabia |
|
|
No i o tym mówiłem. Masz tego wartburga jako zabytek zarejestrowanego? |
_________________  |
|
|
|
 |
Bandzior
Nałogowiec

Wiek: 37 Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 384 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 23-12-2010, 18:08
Bolid: SC 1.1S & Wartburg 353S |
|
|
Torrence napisał/a: | No i o tym mówiłem. Masz tego wartburga jako zabytek zarejestrowanego? |
Nie, jest za młody 87 rok produkcji. |
|
|
|
 |
Torrence
Nałogowiec

Dołączył: 25 Kwi 2010 Posty: 743 Skąd: WPN/WD
|
Wysłany: 23-12-2010, 18:12
Bolid: ?koda Fabia |
|
|
Myślałem. Masz rację, jazda czymś innym niż jeździ się na co dzień dostarcza sporo emocji |
_________________  |
|
|
|
 |
Bandzior
Nałogowiec

Wiek: 37 Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 384 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 30-12-2010, 22:28
Bolid: SC 1.1S & Wartburg 353S |
|
|
Tak dziś przy hamowaniu na lodzie zacząłem zastanawiać się co by było gdybym miał ABS. Jade sobie po mieście na budziku 70km/h zapala się dość daleko przede mną czerwone światło i zaczynam hamować. Delikatne naciśnięcie pedału i czuje że koła nie kręcą się. Szklanka na drodze. Więc puszczam pedał hamulca i po chwili wciskam z powrotem. Jedno koło załapuje przyczepność i auto zaczyna iśc bokiem więc znowu puszczam hamulec, mała kontra i jedziemy dalej prosto, a co by było jak bym miał ABS? Koło które złapało przyczepność nadal by hamowało mocno powodując mocniejszy uślizg samochodu. Nogi bym nie zabrał z pedału hamulca bo przecież ABS przeciw działa blokowaniu kół (tak by pomyślała większość). Zarzuciłoby autem pomimo kontry czy nie??
Może głupie pytanie ale hamując autem z ABS zaczynał się "taniec" na drodze i wtedy odruchowo zdejmowałem nogę z hamulca. Niestety nie sprawdzałem co by było gdybym nie zdją |
|
|
|
 |
Torrence
Nałogowiec

Dołączył: 25 Kwi 2010 Posty: 743 Skąd: WPN/WD
|
Wysłany: 30-12-2010, 22:57
Bolid: ?koda Fabia |
|
|
Zapewne prześlizgnąłbyś się na czerwonym |
_________________  |
|
|
|
 |
Ciacho
Skoda Lover
Wiek: 39 Dołączył: 09 Cze 2006 Posty: 2755 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 31-12-2010, 07:38
Bolid: Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline |
|
|
Bandzior napisał/a: | Tak dziś przy hamowaniu na lodzie zacząłem zastanawiać się co by było gdybym miał ABS. Jade sobie po mieście na budziku 70km/h zapala się dość daleko przede mną czerwone światło i zaczynam hamować. Delikatne naciśnięcie pedału i czuje że koła nie kręcą się. Szklanka na drodze. Więc puszczam pedał hamulca i po chwili wciskam z powrotem. Jedno koło załapuje przyczepność i auto zaczyna iśc bokiem więc znowu puszczam hamulec, mała kontra i jedziemy dalej prosto, a co by było jak bym miał ABS? Koło które złapało przyczepność nadal by hamowało mocno powodując mocniejszy uślizg samochodu. Nogi bym nie zabrał z pedału hamulca bo przecież ABS przeciw działa blokowaniu kół (tak by pomyślała większość). Zarzuciłoby autem pomimo kontry czy nie??
Może głupie pytanie ale hamując autem z ABS zaczynał się "taniec" na drodze i wtedy odruchowo zdejmowałem nogę z hamulca. Niestety nie sprawdzałem co by było gdybym nie zdją |
nie wiem, ale u mnie tak auta nie przestawia jak koła mają różną przyczepność, no może minimalne korekty kierownica są potrzebne, ale żeby poszło bokiem to nie ma opcji takiej... |
_________________
 |
|
|
|
 |
homzic
nówka sztuka ;)
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 40 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 31-12-2010, 20:42
Bolid: Sei 900 @ 1.2 @ 1.4 16V |
|
|
Ciacho, widać że jesteś zagorzałym fanem Skody i trochę generalizujesz w kwestii ABSu.
Ja miałem 2 lata służbową Fabię 1.9 TDI i lubiłem to auto ale niestety ABS był tragiczny. Poprostu jeden wielki udar w nogę i brak sterowności autem przy hamowaniu. Nie wspomnę o mega zaskakujących uślizgach np. na torach tramwajowych gdzie lekko podbije koło a przy tym jest mokra nawierzchnia. Miałem kilka razy taką sytuację, że normalym autem spokojnie bym się po prostu zatrzymał bo koło podskoczy i łapie przyczepność a przy ABS musi przejechać pewien dystans żeby rozpoznać obecny stan i skorygować hamowanie. Z reguły to się działo przed pasami.
W seju poprostu mam komfort psychiczny, że to ja panuje nad kolami i jeśli tracę przyczepność to od razu wiem co zrobić i nigdy nie miałem sytuacji bez wyjścia.
Nie zmienia to faktu, że mojej żonie odstąpiłem Vectrę właśnie ze względu na jej brak umiejętności opanowania auta, które w stosunku do wydłużonej drogi hamowania przez ABS i tak daje jej większą szanse przetrwania.
Także jeśli umiesz jeździć i masz wyczucie "surowego" auta to wszystkie wspomagacze będą Cię ograniczać. Jeśli jesteś jednym z tych, którzy mówią że auto bez ABS przy hamowaniu jedzie prosto to znaczy że musisz mieć auto ze wspomagaczami.
Także nie generalizujmy. Jedni lubią ABS inni nie ale faktem jest że chore jest wpychanie tego badziewia ludziom na siłę. Ja i tak w Skodzie zawsze to wyłączałem do czasu aż się to zepsuło i już nie reagowało na ten przycisk co już jest chore. Ciekawe czy serwis by się zdziwił gdybym powiedział, że zepsuło się wyłączanie ABSu.
Wszystkiego najlepszego w nowym roku i jak najkrótszej drogi hamowania |
|
|
|
 |
Ciacho
Skoda Lover
Wiek: 39 Dołączył: 09 Cze 2006 Posty: 2755 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 31-12-2010, 21:30
Bolid: Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline |
|
|
homzic napisał/a: | Ja miałem 2 lata służbową Fabię 1.9 TDI i lubiłem to auto ale niestety ABS był tragiczny. Poprostu jeden wielki udar w nogę i brak sterowności autem przy hamowaniu. Nie wspomnę o mega zaskakujących uślizgach np. na torach tramwajowych gdzie lekko podbije koło a przy tym jest mokra nawierzchnia. Miałem kilka razy taką sytuację, że normalym autem spokojnie bym się po prostu zatrzymał bo koło podskoczy i łapie przyczepność a przy ABS musi przejechać pewien dystans żeby rozpoznać obecny stan i skorygować hamowanie. Z reguły to się działo przed pasami. |
to była Fabia I czy II? bo to ma spore znaczenie... Musisz wiedzieć że FII posiada znacznie nowocześniejszy i lepszy system ABS aniżeli I generacja, a co za tym idzie sprawia on mniej kłopotów o których napisałeś...
homzic napisał/a: | Ja i tak w Skodzie zawsze to wyłączałem do czasu aż się to zepsuło i już nie reagowało na ten przycisk co już jest chore. Ciekawe czy serwis by się zdziwił gdybym powiedział, że zepsuło się wyłączanie ABSu. |
jaki przycisk? co najwyżej miałeś przycisk do wyłączania układu ASR, a nie ABS bo taki przycisk do ABS-u po prostu nie istnieje...
jechałem dzisiaj Ibizą i zrobiłem specjalnie taki test, na drodze był lód i prawe koła po nim jechały, natomiast lewe szły po prawie czystym asfalcie, dość przyczepnym - wdepnąłem mocno i rzeczywiście autem zaczęło zarzucać w jedną stronę ale nic sie takiego strasznego nie działo, mnie to nie wzrusza bynajmniej, lekka kontra i hamuje dalej, auto nie wpadnie w poślizg... skoda mi sie tak nie zachowuje, jest lepiej, prawie wcale nie zarzuca w takich warunkach (bo lepszy ABS jest) |
_________________
 |
|
|
|
 |
Bandzior
Nałogowiec

Wiek: 37 Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 384 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 31-12-2010, 22:28
Bolid: SC 1.1S & Wartburg 353S |
|
|
Rozmawiałem z kumplem. Ona ma golfa 4 z ESP i mówił że przy dużych ślizgawkach wyłącza go bo nie daje rady brać ostrych zakrętów. Auto mu prostuje i przodem wyjeżdza z zakrętu.
Jak jedna strona bedzie jechała po asfalce to raczej nie obróci autem ale jak 3 koła będą jechały po lodzie a jedno po śniegu to mi się wydaje że pomimo ABSu obróci autem. |
|
|
|
 |
Ciacho
Skoda Lover
Wiek: 39 Dołączył: 09 Cze 2006 Posty: 2755 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 31-12-2010, 23:13
Bolid: Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline |
|
|
u kolegi w domu też mają golfa IV z ESP tylko kombi, no i jak na razie bardzo chwalą działanie tego bajeru, ponoć nie ma szans żeby auto obróciło, bo momentalnie system opanowuje wszystkie boczne uślizgi i auto jedzie zadanym torem jazdy... Ciekawe jak to jest, jeszcze nie jechałem autem z ESP, tzn. tym golfem raz jechałem, ale przy dobrej pogodzie go testowałem jak go kupili, także nie dało sie tego wypróbować... No bardzo jestem ciekawy. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 01-01-2011, 03:18
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
homzic napisał/a: | Ciacho, widać że jesteś zagorzałym fanem Skody i trochę generalizujesz w kwestii ABSu.
Ja miałem 2 lata służbową Fabię 1.9 TDI i lubiłem to auto ale niestety ABS był tragiczny. Poprostu jeden wielki udar w nogę i brak sterowności autem przy hamowaniu. Nie wspomnę o mega zaskakujących uślizgach np. na torach tramwajowych gdzie lekko podbije koło a przy tym jest mokra nawierzchnia. Miałem kilka razy taką sytuację, że normalym autem spokojnie bym się po prostu zatrzymał bo koło podskoczy i łapie przyczepność a przy ABS musi przejechać pewien dystans żeby rozpoznać obecny stan i skorygować hamowanie. Z reguły to się działo przed pasami.
W seju poprostu mam komfort psychiczny, że to ja panuje nad kolami i jeśli tracę przyczepność to od razu wiem co zrobić i nigdy nie miałem sytuacji bez wyjścia.
Nie zmienia to faktu, że mojej żonie odstąpiłem Vectrę właśnie ze względu na jej brak umiejętności opanowania auta, które w stosunku do wydłużonej drogi hamowania przez ABS i tak daje jej większą szanse przetrwania.
Także jeśli umiesz jeździć i masz wyczucie "surowego" auta to wszystkie wspomagacze będą Cię ograniczać. Jeśli jesteś jednym z tych, którzy mówią że auto bez ABS przy hamowaniu jedzie prosto to znaczy że musisz mieć auto ze wspomagaczami.
Także nie generalizujmy. Jedni lubią ABS inni nie ale faktem jest że chore jest wpychanie tego badziewia ludziom na siłę***. Ja i tak w Skodzie zawsze to wyłączałem do czasu aż się to zepsuło i już nie reagowało na ten przycisk co już jest chore. Ciekawe czy serwis by się zdziwił gdybym powiedział, że zepsuło się wyłączanie ABSu.
Wszystkiego najlepszego w nowym roku i jak najkrótszej drogi hamowania |
dziękuje za takie posty, to miód na moje serce. ale taka prawda.
*** ale tłuste pupy w UE lepiej wiedzą co jest kierowcy potrzebne, prawda i wciskają kit o bezpieczeństwie i tworzą chore przepisy "wciskając postęp". jakoś nikt nie utworzył przepisu żeby zgasić świeczke pod groźbą rozstrzelania na rzecz żarówki. prawdziwy postęp sam zastąpi stare technologie drogą naturalną a nie nakazu. |
_________________
 |
|
|
|
 |
rudiov
Nałogowiec POlski osioł

Wiek: 37 Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 343 Skąd: Krk
|
Wysłany: 01-01-2011, 08:45
Bolid: 1.1 mpi van / Zafira 1.6 |
|
|
Łukasz napisał/a: | homzic napisał/a: | Ciacho, widać że jesteś zagorzałym fanem Skody i trochę generalizujesz w kwestii ABSu.
Ja miałem 2 lata służbową Fabię 1.9 TDI i lubiłem to auto ale niestety ABS był tragiczny. Poprostu jeden wielki udar w nogę i brak sterowności autem przy hamowaniu. Nie wspomnę o mega zaskakujących uślizgach np. na torach tramwajowych gdzie lekko podbije koło a przy tym jest mokra nawierzchnia. Miałem kilka razy taką sytuację, że normalym autem spokojnie bym się po prostu zatrzymał bo koło podskoczy i łapie przyczepność a przy ABS musi przejechać pewien dystans żeby rozpoznać obecny stan i skorygować hamowanie. Z reguły to się działo przed pasami.
W seju poprostu mam komfort psychiczny, że to ja panuje nad kolami i jeśli tracę przyczepność to od razu wiem co zrobić i nigdy nie miałem sytuacji bez wyjścia.
Nie zmienia to faktu, że mojej żonie odstąpiłem Vectrę właśnie ze względu na jej brak umiejętności opanowania auta, które w stosunku do wydłużonej drogi hamowania przez ABS i tak daje jej większą szanse przetrwania.
Także jeśli umiesz jeździć i masz wyczucie "surowego" auta to wszystkie wspomagacze będą Cię ograniczać. Jeśli jesteś jednym z tych, którzy mówią że auto bez ABS przy hamowaniu jedzie prosto to znaczy że musisz mieć auto ze wspomagaczami.
Także nie generalizujmy. Jedni lubią ABS inni nie ale faktem jest że chore jest wpychanie tego badziewia ludziom na siłę***. Ja i tak w Skodzie zawsze to wyłączałem do czasu aż się to zepsuło i już nie reagowało na ten przycisk co już jest chore. Ciekawe czy serwis by się zdziwił gdybym powiedział, że zepsuło się wyłączanie ABSu.
Wszystkiego najlepszego w nowym roku i jak najkrótszej drogi hamowania |
dziękuje za takie posty, to miód na moje serce. ale taka prawda.
*** ale tłuste pupy w UE lepiej wiedzą co jest kierowcy potrzebne, prawda i wciskają kit o bezpieczeństwie i tworzą chore przepisy "wciskając postęp". jakoś nikt nie utworzył przepisu żeby zgasić świeczke pod groźbą rozstrzelania na rzecz żarówki. prawdziwy postęp sam zastąpi stare technologie drogą naturalną a nie nakazu. |
Oj panie Łukasz Jeśli wsiadając co rano do samochodu zamiast podziwiać świat budzący sie do życia, obmyślasz 20 różnych punktów złej polityki UE i skupiasz się na KAŻDYM aspekcie to ...
ABS, ESP + kontrola trakcji znacznie ułatwia prowadzenie samochodu w sytuacjach EKSTREMALNYCH . Nie kiedy hamujesz sobie w korku 10km/h tylko jak wtargnie ci coś nagle pod koła, ktoś wysunie się za bardzo z podporządkowanej. One nie mają na celu zatrzymania samochodu w miejscu bo kierowca nie trzymał odpowiedniej odległości od poprzedzającego pojazdu. Jeśli jedziesz zderzak w zderzak i nagle kierowca przed tobą się zatrzyma to czy masz systemy za 100tyś zł czy jedziesz golasem (to samo z pasami ) na pewno zrobisz sobie mniejszą czy większą krzywdę . Alternatywą do kolizji klasycznej będzie ucieczka na pas przeciwny (czołówka) , chodnik (potrącenie , może ze skutkiem śmiertelnym) , wiate, przystanek, ogrodzenie, rów , Tak samo piep**** że systemy powodują "większą pewność siebie kierowcy = większą bezmyślość = większe niebezpieczeństwo na drodze" BZDURA Z zasady właściciel mocnego samochodu jeżdzi szybko , brawurowo, niebezpiecznie - po prostu nasze drogi publiczne nie są przystosowane do samochodów 300- konnych i momentem obrotowym wciskającym w fotel . Nie chodzi o nawierzchnię ale o : liczne skrzyżowania, zakorkowane miasta itp. Czy ktoś ma corvette z 87r ponad 250kn bez żadnych systemów czy BMW M3 z 2005 na wypasie będzie zap** tak samo. Film poglądowy ABS + Trakcja + ESP (od 4:10) Trochę przekłamują z ABS bo wcisnął do podłogi zamiast pulsacyjnie natomiast w ekstremalnej (zaskakującej) sytuacji wielu zrobi to samo.
http://www.youtube.com/watch?v=j-hHWSQhKuc
Dodatkowo są już produkowane pojazdy dla "EU sceptyków " których producent nie zmusza do przymusowego dozbrajania w systemy bezpieczeństwa widząc w każdym potencjalnym kliencie mistrza kierownicy...
http://moto.allegro.pl/at...1390627966.html
Pzdr |
|
|
|
 |
|