Po wyjściu z zakrętu auto samo skręca |
Autor |
Wiadomość |
jabol_74
nówka sztuka ;)
Dołączył: 31 Mar 2012 Posty: 3 Skąd: dolnyśląsk
|
Wysłany: 31-03-2012, 18:23 Po wyjściu z zakrętu auto samo skręca
Bolid: seicento |
|
|
Witam.
Ostatnio wymieniałem amortyzatory z przodu razem z łożyskami i lewy wahacz.
Po wszystkim była ustawiana zbieżność.
Teraz podczas ostrego skrętu (90 st.) po wyjściu z zakrętu i wyprostowaniu kół po puszczeniu kierownicy auto samo skręca w tą stronę w którą był zakręt. Przy czym bardziej odbija przy skręcie w lewo.
Po dwóch dniach pojechałem z powrotem na warsztat żeby to sprawdzili. Okazało się że zbieżność się rozjechała. Po ustawieniu zbieżności problem nadal pozostał. Zostawili seja, rozebrali amory z powrotem ale nie stwierdzili żadnej nieprawidłowości a auto jak skręcało samo tak skręca nadal. Przed wymianą wszystko było ok.
Ktoś ma jakieś pomysły? |
|
|
|
 |
micgz
Nałogowiec

Pomógł: 9 razy Wiek: 42 Dołączył: 29 Kwi 2008 Posty: 112 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: 02-04-2012, 19:57
Bolid: Fiat 600 razy 3 |
|
|
Kolego po pierwsze to załóż na przód inne opony lub inne koła lub sprawdź ciśnienie - banał? ale warto to sprawdzić.
Po drugie napisz czy zbieżność była robiona na fasolki czy komputerowo?
Kolejnym twoim krokiem będzie prawdopodobnie zmiana mechanika. |
_________________
 |
|
|
|
 |
luckyboy
Nałogowiec

Pomógł: 13 razy Wiek: 41 Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 152 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: 03-04-2012, 20:38
Bolid: był Actual 1.1 MPI |
|
|
Kolego jeżeli kupiłeś tani wahacz z badziewną gumą, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że nie da się ustawić zbieżności, bo po prostu wahacz nie trzyma geometrii.
Druga możliwość to opona - ułożyła się do przekoszonej geometrii i teraz ściąga. Przerabiałem to w moim drugim samochodzie i po przełożeniu kół na krzyż, zaczęło jeździć prosto. |
_________________
"Bo geniusz niezawodności tkwi w prostocie."
"Nie jeździj szybciej niż potrafisz myśleć." |
|
|
|
 |
micgz
Nałogowiec

Pomógł: 9 razy Wiek: 42 Dołączył: 29 Kwi 2008 Posty: 112 Skąd: Gniezno
|
|
|
|
 |
jabol_74
nówka sztuka ;)
Dołączył: 31 Mar 2012 Posty: 3 Skąd: dolnyśląsk
|
Wysłany: 04-04-2012, 15:55
Bolid: seicento |
|
|
Próbowałem przekładać koła ale dalej to samo. Ciśnienie też ok.
Części zamawiali na warsztacie więc nie wiem co wsadzili. Po świętach pojadę do nich z reklamacją. |
|
|
|
 |
jabol_74
nówka sztuka ;)
Dołączył: 31 Mar 2012 Posty: 3 Skąd: dolnyśląsk
|
Wysłany: 11-04-2012, 13:12
Bolid: seicento |
|
|
No i byłem na warsztacie i panowie mechanicy nie bardzo wiedzieli co z tym zrobić.
Metodą prób i błędów zaczeli po kolei wymieniać wachacz, później wzieli się za amory.
Okazało się że był jakiś problem z poduszką amortyzatora chociaż były zakładane nowe.
Wymienili i teraz jest ok. |
|
|
|
 |
|