Zaśniedziało koło zapasowe |
Autor |
Wiadomość |
paker228
spamer team Lokalny Czepiacz

Wiek: 39 Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1102 Skąd: ZMC
|
Wysłany: 24-07-2012, 09:02 Zaśniedziało koło zapasowe
Bolid: 1.1 MPI |
|
|
No tak, to prawda.
W zeszłym roku przed zimą smarnąłem stalową zapasówkę czystym niezużytym olejem, ot tak.. miało chronić przed rdzą czy czymś tam..
wsadziłem do pod podogę w bagażniku i jeździło całą zimę.
Na wiosnę zaglądam - czarna felga prawie w całości pokryta białym, śliskim proszkiem, konsystencją przypominającym sodę. Zapach dużo bardziej nieprzyjemny niż sodowy. proszek przy ścieraniu jakby był tłusty..
Ok. Na wiosnę raz wyczyściłem, wytarłem, wsadziłem ponownie i znów jeździłem.
Wczoraj wyciągam - znów to samo. Proszek w niektórych miejscach zrobił wżery w feldze aż wyczuwalne pod palcem (już nie wspomnę o tym że farba z felgi zeszła, a ponadto przerzuciło się cholerstwo na podłogę pod kołem - i też miejscami farbę mi zżarło..
Miał ktoś podobny przypadek?
Musiała zajść jakaś reakcja chemiczna z tego oleju..
teraz wyczyściłem dokładnie znów i znów poczekam czy dziadostwo wyjdzie. Pomalowałbym felgę.. ale jak pomaluję a to znów wyjdzie?
Co to ufo mi się rzuciło??
no niestety nie mam zdjęć.. nie miałem wczoraj tel przy sobie.. |
_________________
 |
|
|
|
 |
macher
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 24-07-2012, 09:16
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
Czy to na pewno był olej ? W każdym (silnikowym) chyba jest troszkę siarki. Może to dlatego? Ale żeby lakier rozpuściło to już nie rozumiem . To już chyba lepiej olejem maszynowym posmarować takim np jak do smarowania maszyn do szycia itp.Teraz mi się przypomniało coś podobnego . Miałem swego czasu ciągniczek ogrodniczy i jak wymieniałem hipol w przekładniach to jak przelałem - też mi farba na obudowie przekładni spłynęła po jakimś czasie.Ale to był hipol - czasy PRL-u nie wiadomo co tam były za komponenty |
|
|
|
 |
AdaMs
Nałogowiec Przyjaciel klubu

Wiek: 34 Dołączył: 27 Lut 2010 Posty: 765 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: 24-07-2012, 09:49
Bolid: Czarny Misiek |
|
|
paker228 napisał/a: | Proszek w niektórych miejscach zrobił wżery w feldze aż wyczuwalne pod palcem (już nie wspomnę o tym że farba z felgi zeszła, a ponadto przerzuciło się cholerstwo na podłogę pod kołem - i też miejscami farbę mi zżarło.. |
Jak wirus |
_________________ Nie zawsze jest pod górkę
Blog Fiat Panda lub forum Fiat 500X |
|
|
|
 |
paker228
spamer team Lokalny Czepiacz

Wiek: 39 Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1102 Skąd: ZMC
|
Wysłany: 24-07-2012, 10:15
Bolid: 1.1 MPI |
|
|
no tak, to był olej, pozostałośći po corocznej wymianie castrol magnatec....
może źle opisałem ze farbę rozpuściło - w miejscach gdzie wytworzył się ten biały proszek na feldze, po zczyszczeniu tego proszku - została biała stal bez farby, no i tak - jest kilka wżerów wyczuwalnym pod palcem jak się przejedzie.
Na następną wiosnę zmieniam z castrola na motula
teraz się zastanawiam nad tą podłogą w bagażniku... jak to zamalować żeby nie było że za 3 lata mi się dziura zrobi... jakoś mi to mówił znajomy jak robił konserwacje... żywica apoksydowa, potem podkłąd, potem konserwacja? czy to nie żywica? jest jakiś taki środek który się kładzie bezpośrednio na metal przed malwoaniem (i nie chodzi mi o zwykły podkład..) |
_________________
 |
|
|
|
 |
|