FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Ania
22-10-2012, 09:42
Wk...nie
Autor Wiadomość
saper94 
spamer team
motórzysta


Wiek: 31
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1572
Skąd: Malbork
Wysłany: 02-11-2012, 21:51   
   Bolid: Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0


glizdziarz napisał/a:
Taki wyprzedzany złamas nie wie, że łamie prawo i może za to zarobić punkty i po kieszeni.



I że jak ja takiego wyprzedzę , to zaraz zajadę mu drogę i się zatrzymam :rotfl:
Zawsze tak na motocyklach robiłem :D
_________________
"Odważni nie żyją długo, lecz ostrożni nie żyją wcale."


Mój szerszeń:
http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=40911
 
 
 
HakerBen 
Nałogowiec


Wiek: 36
Dołączył: 18 Lip 2012
Posty: 110
Skąd: Suwałki/Augustów
Wysłany: 02-11-2012, 22:48   
   Bolid: A3 8L


Trochę wkurza mnie, że w taki świąteczny dzień gdzie nie ma jak zaparkować przy cmentarzach, znajdzie się funkcjonariusz, który karze parkujących po(wg niego) złej stronie jezdni. Podczas gdy sam, aby rozdać mandaty zastawia komuś bramę oraz parkuje po tej samej('złej') stronie. Na szczęście byłem tylko obserwatorem całej akcji, a nie uczestnikiem.
OT: Coraz więcej w wypowiedziach narzekań na kogoś. A sami to jesteśmy święci? 'On zrobił źle, ale ja go ukarze kur..teczka jego mać'.. Ząb za ząb? Sam stworzę zagrożenie, a niech ma i czuje mój ból. Zawsze powtarzam:'nie walcz z głupim, bo najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem'.
Z tym wyprzedzaniem/przyspieszaniem to faktycznie zdarzają się pajace.. przeważnie młodzi, bo przecież 'respect musi być' i kij, że ma starsze lub słabsze auto, ale ciśnie. Tym bardziej cieszy gdy dla odmiany ktoś podziękuje za np. właśnie zrobienie miejsca na wyprzedzanie-tego powinno się uczyć! Taki błysk awaryjnymi przynajmniej u mnie automatycznie wywołuje uśmiech.
 
 
saper94 
spamer team
motórzysta


Wiek: 31
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1572
Skąd: Malbork
Wysłany: 02-11-2012, 23:39   
   Bolid: Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0


eMeS88, błysk błyskiem, gorzej jak taki się wepchnie i ostro po heblach musisz strzelić, bo zepchnie do rowu... wtedy zazwyczaj popełniam ten sam błąd i nerwy mi puszczają i koleś ma przeje... jak uda mi się przed niego wjechać i go zatrzymać :devil2: ;)
_________________
"Odważni nie żyją długo, lecz ostrożni nie żyją wcale."


Mój szerszeń:
http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=40911
 
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 03-11-2012, 00:08   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


wyżej ktoś napisał czy my nie jesteśmy święci. ja się za ogól nie wypowiem, natomiast ja święty nie jestem. absolutnie.

ale to, że w słoneczny dzień sobie jadę bez świateł ( co drugi mi miga a ja mu macham ) to że jadę sobie bez pasów, to że czasem sobie na pustej drodze zmienię pas bez mrugnięcia, to że czasem wyprzedzę ( dziś w Audi A4 ) barana który ma 2,5 litrowy silnik a blokuje lewy pas 70km\h a ja go wyprzedzę prawym pasem uważam że aż taki diabeł ze mnie nie jest.

są reguły, których nie przekroczę. święci nie jesteśmy. ale jeżdząc seicento, jesteśmy od razu na przegranej pozycji ( to nic że niektorzy mają 1,4 i taki beciarz dostaje tak po psychice że do końca zycia się leczy ), wpływamy na słabe ego innych i wzbudzamy pogardę na drogach.

dlatego ja się czuję OK. czasem na odcinku 100 m złamie 10 przepisów, a czasem przez 800 km jadę jak w podręczniku piszą.

gorzej z tymi, co mają pod maską moc, małe Ego i zazwyczaj turbinę.
_________________

 
 
HakerBen 
Nałogowiec


Wiek: 36
Dołączył: 18 Lip 2012
Posty: 110
Skąd: Suwałki/Augustów
Wysłany: 03-11-2012, 00:13   
   Bolid: A3 8L


No fakt, baran nie potrafi wykonać manewru, ale czy czegoś nauczysz tym gdy:
saper94 napisał/a:
uda mi się przed niego wjechać i zatrzymać
? Raczej nie pomyśli: 'o Pan znalazł czas, poświęcił trochę paliwa i czasu na dogonienie, zwrócił mi uwagę, teraz już wiem jak się źle zachowałem i więcej tak nie zrobię, przepraszam'. Poza tym czym się różnisz wtedy od takiego pajaca? Tym, że robisz to z premedytacją. A może mu żona rano stanęła na ptaka i nawet nie pomyślał co robi. Niestety coraz mniej autokrytyki w narodzie i raczej kolesia nie nauczysz niczego. Myślę, że tacy wymuszający itp bez wyobraźni eliminują się sami jak najsłabsze ogniwo przez wypadki.
Edit: Łukasz grunt to wyciągać z własnych błędów i grzeszków wnioski ;) Bo jak nie to jak piszesz-musza leczyć podrażnione ego.
 
 
rainek 
Nałogowiec

Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 369
Skąd: Łódź
Wysłany: 03-11-2012, 14:05   
   Bolid: Biały


A mi tam często sie zdarzy zmienić pas i jednocześnie mrugnąć raz kierunkiem. Wyprzedzanie z prawej strony to praktycznie norma u mnie bo w Łodzi 90% kierowców jeździ lewym pasem choćby nie wiadomo co a prawy pusty no to ogień :twisted:
_________________
"znam ten ból, kiedy ma się dwuosobową gablotę, ale jak kto woli, jedni wolą komfort, ja wybrałem prędkość, więc jeżdżę Seicento"
 
 
 
Linduś 
Włóczykij
wróg publiczny nr 1


Wiek: 38
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2834
Skąd: Miasto Włókniarzy
Wysłany: 05-11-2012, 10:25   
   Bolid: Punto Grande 1,4 8v / 126p 650


co zauważyłem ostatnio, a co mnie faktycznie irytuje?
Właściwie wiedziałem to już dawno, ale mi się przypomniało- ja i tak już 70 po mieście lecę, za mną na tyłku jedzie taki miszcz prostej, się trzyma na zderzaku tak blisko, jak tylko może :P za chwilę jest łuk, może nie 90*, ale dość wysoki (Waltera-Janke -> Obywatelska na Retkini, ten przykład przerabiałem przedwczoraj - ale to nie jedyny :) ) i co? ja ten łuk zrobię przy 60km/h, a tamten za mną zwalnia niemal do zera, po czym dogania i znów siedzi na tyłku, aż się droga rozejdzie na dwa pasy i wtedy pedał opóóór i go nie ma... (chyba, że czerwone go zastanie i go dogonię jadąc swoje 70 :)) ).

Pół bidy jak jedzie za mną - jak mi się w kufer właduje on płaci, ale jak mnie wyprzedzi taki, a potem na łuku mnie wyhamowuje, to jestem zły :twisted:
_________________
Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść,
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…
 
 
saper94 
spamer team
motórzysta


Wiek: 31
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1572
Skąd: Malbork
Wysłany: 05-11-2012, 18:16   
   Bolid: Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0


Linda, na motocyklu miałem podobnie :D na prostej kolesie z ekip z ościennych miast potrafili szarżować, cisnęli na maxa, jeden zakręt i po hamulcach wszyscy... a ja kolanko, popuszczenie gazu, redukcja, gaz i papa w lusterku jak zniknęli :D
_________________
"Odważni nie żyją długo, lecz ostrożni nie żyją wcale."


Mój szerszeń:
http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=40911
 
 
 
rudiov 
Nałogowiec
POlski osioł


Wiek: 37
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 343
Skąd: Krk
Wysłany: 05-11-2012, 20:07   
   Bolid: 1.1 mpi van / Zafira 1.6


saper94 napisał/a:
Linda, na motocyklu miałem podobnie :D na prostej kolesie z ekip z ościennych miast potrafili szarżować, cisnęli na maxa, jeden zakręt i po hamulcach wszyscy... a ja kolanko, popuszczenie gazu, redukcja, gaz i papa w lusterku jak zniknęli :D


Pewnie nich ich nie nauczył przeciwskrętu , a na ścigu łatwo pojechać prosto (zewnętrznie - drzewo, wewnętrznie - czoło) :wink:

PS. Redukcja na kolanie na zakręcie?
 
 
camille 
nówka sztuka ;)

Wiek: 37
Dołączył: 16 Wrz 2012
Posty: 3
Skąd: Łódz
Wysłany: 05-11-2012, 20:47   
   Bolid: Seicento 900


rainek napisał/a:
A mi tam często sie zdarzy zmienić pas i jednocześnie mrugnąć raz kierunkiem. Wyprzedzanie z prawej strony to praktycznie norma u mnie bo w Łodzi 90% kierowców jeździ lewym pasem choćby nie wiadomo co a prawy pusty no to ogień :twisted:

To prawda. Pół biedy jak są 2 lub więcej pasów i ktoś jedzie lewy to chociaż prawym go można wyprzedzić. Mnie denerwuje że bardzo dużo osób trzyma się bardzo blisko środka drogi zamiast jechać możliwie blisko prawej krawędzi kiedy jest po jednym pasie ruchu w każdym kierunku. Utrudnia to wyprzedzanie strasznie.
 
 
saper94 
spamer team
motórzysta


Wiek: 31
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1572
Skąd: Malbork
Wysłany: 05-11-2012, 21:16   
   Bolid: Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0


rudiov, w momencie kiedy zaczynasz zchodzić na kolano , to redukujesz :) Po prostu tego się nie da ot tak opisać , gdyż wszystkie ruchy muszą być płynne, połączone i na siebie zachodzą :)
_________________
"Odważni nie żyją długo, lecz ostrożni nie żyją wcale."


Mój szerszeń:
http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=40911
 
 
 
rainek 
Nałogowiec

Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 369
Skąd: Łódź
Wysłany: 05-11-2012, 21:54   
   Bolid: Biały


Co do akcji spotykanych na drogach to przytrafiła mi się kiedyś sytuacja, jechałem przez znane mi osiedle i jest tam droga jednokierunkowa, szerokość praktycznie na jedno auto + 0,5 metra takze jak wymijam rower to jestem na centymetry od krawężnika. Wjazd w tą uliczkę jest szeroki więc zawsze tam wjeżdżam około 40km/h. Nagle przede mna wyrosla taksówka, no to ja po hantlach - on też. Stoję na środku i rozkładam ręce w geście "no i co teraz". Gość mi pokazuje ze mam zjechać na bok a ja mu tak samo :) Otwiera szybe i mówi żebym mu zjechał bo po klienta jedzie, to odpowiadam że jednokierunkowa jest, może pan cofnąć (jakieś 100m do najbliższego skrzyżowania). Na to gość cyk na chodnik i po trawniku mnie ominął. Można?

Swoją droga 1 na 1000 taksiarzy jest w porzadku na drodze, reszta to królowie szos. Jeżeli to byl ten 1 "normalny" to go przepraszam :)
_________________
"znam ten ból, kiedy ma się dwuosobową gablotę, ale jak kto woli, jedni wolą komfort, ja wybrałem prędkość, więc jeżdżę Seicento"
 
 
 
juniek11
[Usunięty]

Wysłany: 05-11-2012, 22:04   

...................................... (słowa nie cenzuralne) którzy jadą 50 km/h w terenie NIEZABUDOWANYM przy normalnej widoczności....

na autobus !!!
 
 
saper94 
spamer team
motórzysta


Wiek: 31
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1572
Skąd: Malbork
Wysłany: 05-11-2012, 22:10   
   Bolid: Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0


mi dziś na remontowanym odcinku jezdni wyskoczył koleś... on zmieści na jezdni , a ja bym musiał po poboczu jechać, po błocie... Zatrzymałem się na środku i czekałem aż koleś wycofa spowrotem :D Ale był wk.... :D

Tak to już jest... jak się dba o samochód to czasem trzeba być po prostu chamskim :D
_________________
"Odważni nie żyją długo, lecz ostrożni nie żyją wcale."


Mój szerszeń:
http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=40911
 
 
 
Ania 
stokrotka


Dołączyła: 16 Lut 2010
Posty: 1328
Skąd: Suwałki
Wysłany: 05-11-2012, 22:17   
   Bolid: Fiat


saper94 napisał/a:
gdyż wszystkie ruchy muszą być płynne, połączone i na siebie zachodzą

:shock:

:lozko:


:hyhy:
_________________
Szukaj mnie...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - Mapa Forum