FORUM SEICENTO

freestylo · Wysłany: 10-02-2013, 09:42 **Zgasł i nie chce odpałić** **Bolid:** 1.1 MPI

Witam.
Mam problem z autkiem seicento 1.1MPI odpaliłem auto po dłuższym postoju po przejechaniu około 1km wjechałem w dziurę w jezdni dosyć duża i nagle auto zgasło i już nie mogłem odpalić. No to próbuje ponownie odpalić, jak zawsze przekręcałem kluczyk na zapłon to jeszcze było słychać podawanie pompy paliwa a tym razem cisza,co dziwne pompa paliwa chodzi jak tylko trochę przekręcę kluczyk (jeszcze ten moment zanim się kontroli nie zapalą na liczniku) potem jak już się zaświecą to od razu pompa przestaje pracować. Zadzwoniłem po znajomego to przyjechał i dodatkowo stwierdził brak iskry jakby obie cewki padły... Nie wiem gdzie szukać przyczyny... ? Czujnik uderzeniowy wciskałem ale nadal tak samo no chyba że go jakoś inaczej się wciska. Dziwne dla mnie jest dlaczego po przekręceniu na zapłon pompa przestaje pracować jak tylko delikatnie ruszysz kluczykiem to pompuje.

dijack · Wysłany: 10-02-2013, 09:50 **Bolid:** Seicento 1.1 SPI

Ja stawiam na wyłącznik udarowy. Odcina on zapłon w momencie stłuczki lub po wjechaniu w większą dziurę. Niestety nie potrafię Ci powiedzieć gdzie to się znajduje i jak to sprawdzić

Balis · Wysłany: 10-02-2013, 10:27 **Bolid:** Seicento 1.2 ;D

miałem podobny problem i powodem braku iskry okazał się czujnik położenia wału, a właściwie przerwał się przewód zaraz przy czujniku, trzeba dobrze sprawdzić bo na pierwszy rzut oka nie było tego widać

macher · Wysłany: 10-02-2013, 11:01 **Bolid:** były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100

Też obstawiam wyłącznik bezwładnościowy pompy paliwa. Na ścianie grodziowej w kabinie na początku tunelu środkowego pod radiem. Za plastikową osłoną . Naciska sie z góry taki gumowy przycisk

freestylo · Wysłany: 10-02-2013, 13:35 **Bolid:** 1.1 MPI

Byłem przed chwilą naciskałem na ten przycisk ale nic nie dało bez zmian, może się uszkodził? bo tak tylko delikatnie się naciska i słychać takie kliknięcie i tak non stop mogę go wciskać. Nie powinien on się wdusić czy coś... ?

macher · Wysłany: 10-02-2013, 13:43 **Bolid:** były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100

Powinien się wdusić ale sama gumka - osłona powinna odskoczyć. Mocniej naciśnij . A kiedy naciśniesz i przytrzymasz to słychać pompę kiedy przekręcisz kluczyk ?
Edit z tego co doczytałem to prąd i masa dochodzi do pompy więc to nie będzie ten wyłącznik.
Posprawdzaj bezpieczniki przy przekaźnikach. Masz sterownik blaszany IAW4AF?
Jeśli kontrolka check nie gaśnie to najlepiej podpiąć pod komputer i odczytać co ma do przekazania.

freestylo · Wysłany: 10-02-2013, 13:52 **Bolid:** 1.1 MPI

no właśnie pompa tylko chodzi jak tylko trochę przekręcę kluczyk jak już w pozycji zapłon to gaśnie od razu a nie powinna, powinna dalej pompować. i w tym włączniku tą gumkę ściągnąłem i bez gumy wciskałem to przycisk mniej więcej chodzi tak jak guzik od myszki do komputera....

wojtek12321 · Wysłany: 10-02-2013, 15:02 **Bolid:** Fiat seicento 900 SX

freestylo · Wysłany: 10-02-2013, 16:35 **Bolid:** 1.1 MPI

tak tylko od razu jak przekręcasz kluczyk jak się kontrolki zapalają to przestaje pracować a wcześniej pracowała te 2-3 sekundy

wojtek12321 · Wysłany: 10-02-2013, 18:07 **Bolid:** Fiat seicento 900 SX

Może jakiś problem z przekażnikiem sterującym pompą, skoro pompa zaczyna pracować a potem nagle się zatrzymuje.

freestylo · Wysłany: 10-02-2013, 19:42 **Bolid:** 1.1 MPI

a gdzie znajduje się przekaźnik od pompy paliwa? (ale to by się uszkodził od uderzenia kołem w dziurę) w skrzynce od bezpieczników tam są dwa czarne chyba jeden niebieski i jeden czerwony..

wojtek12321 · Wysłany: 10-02-2013, 23:08 **Bolid:** Fiat seicento 900 SX

Wuniek · Wysłany: 10-02-2013, 23:30 **Bolid:** SC 1.2MPi 6speed

freestylo · Wysłany: 11-02-2013, 08:40 **Bolid:** 1.1 MPI

dziś podepnę pod kabelek i zobaczymy co pokaże komputer. może komputer mi się posypał bo siedzi z punto podpięty emumaster

freestylo · Wysłany: 11-02-2013, 18:37 **Bolid:** 1.1 MPI

Znalazłem przyczynę, Okazało się że padł przekaźnik pompy paliwa co siedzi nad komputerem, dziwne że i iskry nie było.