FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Miga kontrolka "CHECK" w 1.1 MPI
Autor Wiadomość
kubol 
Bywalec


Pomógł: 1 raz
Wiek: 35
Dołączył: 19 Lis 2012
Posty: 59
Skąd: Poznań
Wysłany: 09-02-2013, 17:47   
   Bolid: Seicento 1.1 MPI +LPG


Mendrys, ten czujnik się dokręca, nie może być tak, że on się mimowolnie przesunie. Odpenij mu klemy na pare minut, niech się zresetuje.
_________________
No speed no fun!
 
 
luckyboy 
Nałogowiec


Pomógł: 13 razy
Wiek: 41
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 152
Skąd: Piernikowo
Wysłany: 09-02-2013, 21:29   
   Bolid: był Actual 1.1 MPI


macher napisał/a:
Nie wiem ale możliwym jest w MPI że jeśli zaistniał błąd powodujący zapalenie kontrolki MIL (check) to tak długo trzyma w pamięci dopóki się błędu nie odczyta i nie skasuje programem diagnostycznym. Niech napiszą MPI-kowcy ;)


Niestety nie. Jeżeli błąd był chwilowy (np. odpięcie mapsensora na próbę) to po kilkunastu przekręceniach kluczyka w stacyjce, kontrolka zgasła samoczynnie, a co ciekawe w pamięci nie było śladu po tym błędzie.
_________________


"Bo geniusz niezawodności tkwi w prostocie."
"Nie jeździj szybciej niż potrafisz myśleć."
 
 
 
Luke16 
Nałogowiec

Pomógł: 3 razy
Wiek: 35
Dołączył: 05 Wrz 2012
Posty: 122
Skąd: Łódź
Wysłany: 09-02-2013, 21:37   
   Bolid: Seicento 1.1 + LPG Van


A ja mam podobny problem z mrugającym silniczkiem :P na benie pali się ciągle a na gazie od czasu do czasu mrugnie z 4 razy i gaśnie i tak z raz na 10km ... Komp pokazał uwalony czujnik położenia przepustnicy.... Może to być jego wina?? Dodam że od czasu do czaus na wolnych obrotach potrafi pokichać gazem ...
_________________
Posiadane autka:
1. Fiat Seicento 1.1 8V Van LPG 2002r
2. Nissan Micra K12 1.5 DCi 2006r
 
 
mendrys 
Nałogowiec


Wiek: 34
Dołączył: 29 Lis 2012
Posty: 186
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 10-02-2013, 23:33   
   Bolid: Seicento 1.1 Mpi


kubol napisał/a:
Mendrys, ten czujnik się dokręca, nie może być tak, że on się mimowolnie przesunie. Odpenij mu klemy na pare minut, niech się zresetuje.
jednak problem sie rozwiazal :) postal przez noc rano juz sie nie swiecila -.-' :D
_________________
Challege czas zacząć!
 
 
luckyboy 
Nałogowiec


Pomógł: 13 razy
Wiek: 41
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 152
Skąd: Piernikowo
Wysłany: 12-02-2013, 08:55   
   Bolid: był Actual 1.1 MPI


Ciekawostka: w niedzielę poruszałem przewodami od czujnika wałka rozrządu i problem z migającą kontrolką na razie minął.
_________________


"Bo geniusz niezawodności tkwi w prostocie."
"Nie jeździj szybciej niż potrafisz myśleć."
 
 
 
luckyboy 
Nałogowiec


Pomógł: 13 razy
Wiek: 41
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 152
Skąd: Piernikowo
Wysłany: 13-02-2013, 18:48   
   Bolid: był Actual 1.1 MPI


No i znowu dzisiaj powtórka z rozrywki - dyskoteka na tablicy. Właśnie na Holenderskim forum przeczytałem, że jeden użytkownik miał taki sam problem. Co miganie check'a ustąpiło, to znowu wracało. Jeden z forumowiczów zwrócił uwagę, że błąd P1300 występuje także, gdy wałek rozrządu nie może zgrać się z wałem korbowym - za powód podał wyciągnięty pasek rozrządu, z którego powodu zmieniają się minimalnie fazy. Po wymianie paska problem ustał. Dla mnie ma to sens, a dla Was??
_________________


"Bo geniusz niezawodności tkwi w prostocie."
"Nie jeździj szybciej niż potrafisz myśleć."
 
 
 
rklimek12 
nówka sztuka ;)

Pomógł: 1 raz
Wiek: 41
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 12
Skąd: Międzyrzec Podlaski
Wysłany: 13-02-2013, 21:46   
   Bolid: seicento 1.1 mpi


macher napisał/a:
Nie wiem ale możliwym jest w MPI że jeśli zaistniał błąd powodujący zapalenie kontrolki MIL (check) to tak długo trzyma w pamięci dopóki się błędu nie odczyta i nie skasuje programem diagnostycznym. Niech napiszą MPI-kowcy ;)


tak. jest tak jak mowisz a jesli blad sie powturzy to bedzie swiecic ciagle. nie sluchaj glupot jak ci beda mowic zebys odlaczyl aku na iles tam godz to blad sie wykasuje sa to brednie.
_________________

 
 
 
kobi 
nówka sztuka ;)

Dołączył: 12 Lut 2013
Posty: 1
Skąd: Tychy
Wysłany: 13-02-2013, 21:46   
   Bolid: ss 1,1 mpi


Na prawdę mocno ten pasek musiałby być naciągnięty. Na granicy zarwania ale teoretyzując - tak ma to sens.
 
 
hudy189 
nówka sztuka ;)

Wiek: 35
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 30
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 13-02-2013, 22:16   
   Bolid: Seicento 1.1


Tak ma to Sens ja to miałem u Siebie w sc 1.1 Mpi check mrugał przy wysokich obrotach wymieniłem rozrząd i problem ustał później była kolizja i ciągle się świecił :(
_________________

 
 
kubol 
Bywalec


Pomógł: 1 raz
Wiek: 35
Dołączył: 19 Lis 2012
Posty: 59
Skąd: Poznań
Wysłany: 13-02-2013, 23:33   
   Bolid: Seicento 1.1 MPI +LPG


rklimek12 napisał/a:
macher napisał/a:
Nie wiem ale możliwym jest w MPI że jeśli zaistniał błąd powodujący zapalenie kontrolki MIL (check) to tak długo trzyma w pamięci dopóki się błędu nie odczyta i nie skasuje programem diagnostycznym. Niech napiszą MPI-kowcy ;)


tak. jest tak jak mowisz a jesli blad sie powturzy to bedzie swiecic ciagle. nie sluchaj glupot jak ci beda mowic zebys odlaczyl aku na iles tam godz to blad sie wykasuje sa to brednie.


Słuchaj kolego.Usunięcie błędu, jest skuteczne jeśli znajdziesz przyczynę i ją zlikwidujesz. Odpięcie aku to najszybsza metoda, żeby usunąć być może chwilowy błąd,którego przyczynę znałeś i wyeliminowałeś.W seicento wystarczy odpiąć wtyczkę z jakiegoś czujnika i już CHECKA wywala za każdym przekręceniem stacyjki. I co może mi powiesz, że odpięcie akumulatora w tej sytuacji to brednia? Błąd schodzi tak samo jakbyś podpiął ecuscana.W związku z tym nie mów ze to brednie bo pewnie nie raz tak robiłeś. Jeśli przyczyna tkwi gdzie indziej, jak się okazało u kolegi "naciągnięty pasek" co jest u mnie olbrzymim zdziwieniem, że aż do tego stopnia, że nie było synchronizacji, to odpięcie wiadomo nie pomoże.
_________________
No speed no fun!
 
 
Olonor 
Nałogowiec


Wiek: 35
Dołączył: 01 Sty 2013
Posty: 210
Skąd: Łódź / Selkirk
Wysłany: 15-04-2013, 01:20   
   Bolid: One Point One MPI


ta... dokładnie... kasowanie błędu wielu w VAGu tak robi kasują ale zeby wyeliminować problem to chyba sądzą ze sam sie naprawi...
słuchaj skoro jest to problem którego nie można od tak wyeliminować może warto było by się udać do specjalisty... płacisz i wymagasz ale zanim to zrobisz zadzwon do Pana Tomasza człowiek jest mechanikiem chyba dłużej niż ja zyje zna wiele myków :)
zadzwon powołaj się na Dawida od malucha (JA) (pracowałem u Pana Tomasza) i opisz mu problem może pomoże z racji doświadczenia i wiedzy :) 512 220 530 Telefon tez dla tych co w Łodzi nie radzili by sobie z czymś :) :))
_________________

One Point One - Multi Point Injection
 
 
 
Red_Fire 
nówka sztuka ;)

Dołączył: 23 Sie 2011
Posty: 12
Skąd: z daleka
Wysłany: 29-04-2013, 23:28   
   Bolid: jakiś


Cześć.
Mam seja 1.1 mpi Van z 2001 roku, jeźdzony w rajdach. Na ostatniej imprezie auto zwariowało! Nie chcąć tworzyć nowego tematu opiszę ten problem tutaj, może ktoś już miał coś podobnego.

Podczas jazdy na odcinku zaczął migać check engine, auto traciło moc i nie reagowało na gaz, przez krótkie chwile jechało i znowu zwalniało. Obroty spadały do zera, aż silnik zgasł. Samochód nie chciał się uruchomić. Długo nie myśląc odciąłem zasilanie z aku wyłącznikiem prądu i samochód odpalił. Problem był jeszcze przez chwile i dalej wszystko było ok. Jako ciekawostkę dodam, że, działo się to na pierwszym z 2 odcinków specjalnych, zawsze na 1 lewym zakręcie i kończyło mniej więcej w tym samym miejscu. Drugi oscinek auto jechało normalnie. Paliwa było ponad pół baku, wyjęliśmy nawet pompkę paliwa i nie było tam żadnego syfu. Wszystkie kable zapłonowe oraz masowe na swoim miejscu. Cewki niedawno wymieniane.

Pomyślałem, że może coś z czujnikiem temperatury, więc mocniej podgrzałem samochód przed startem-nie pomogło. Tym razem stanęliśmy na amen. Auta w ogóle nie dało się uruchomić i podczas kręcenia rozrusznikiem z okolic silnika wydobywały się dziwne dzwięki (nie potrafię tego opisać). Odłączyłem zasilanie z aku. Przestaliśmy ze 40 min... sej odpalił jak gdyby nigdy nic i dalej było już wszystko ok. Przejechałem ~300 km bez żadnych problemów.
Boje się, że ten problem może się znowu powtórzyć i to w najmniej odpowiednim czasie. Więć proszę Was, jeżeli macie jakieś pomysły-pomóżcie.
Pozdrawiam.
 
 
TheStig 
Nałogowiec


Pomógł: 74 razy
Wiek: 34
Dołączył: 21 Sie 2011
Posty: 672
Skąd: Słupsk
Wysłany: 30-04-2013, 01:11   
   Bolid: Opel Astra C14NZ + LPG


Red_Fire, Obawiam się, iż może to wszystko powodować czujnik położenia wału korbowego
 
 
ir3n3usz 
Nałogowiec

Pomógł: 64 razy
Wiek: 35
Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 867
Skąd: Radom
Wysłany: 30-04-2013, 16:40   
   Bolid: SC 1.2 16V LPG


TheStig, ma rację. Typowe objawy dla uszkodzonego czujnika położenia wału. Zazwyczaj problemy zaczynają się po rozgrzaniu silnika, tym bardziej jak jeździsz w sporcie problem będzie tym bardziej uciążliwy.
 
 
Red_Fire 
nówka sztuka ;)

Dołączył: 23 Sie 2011
Posty: 12
Skąd: z daleka
Wysłany: 30-04-2013, 18:58   
   Bolid: jakiś


Dzisiaj dobrałem się do czujnika, ma obdartą izolacje i przewody wystają na zewnątrz. Poza tym zmierzyłem rezystancje i ma około 1kOhma, także wskazywało by to na to, że jest on uszkodzony. Dzięki za pomoc. Pozdrawiam.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - manga - Mapa Forum