 |
FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl
|
Humor |
Autor |
Wiadomość |
rybak
Nałogowiec

Wiek: 39 Dołączył: 26 Maj 2007 Posty: 156 Skąd: wziąść na piwo??? :D
|
Wysłany: 26-06-2007, 00:20
Bolid: Fiat Panda 1.1 biturbo |
|
|
 |
Ostatnio zmieniony przez rybak 26-06-2007, 00:23, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 26-06-2007, 13:14
Bolid: Audi |
|
|
Mloda zakonnica podchodzi do konfesjonalu.
- Ojcze, zgrzeszylam tym, ze pod habit nie zalozylam dzisiaj majtek... - wyznaje.
- To nie jest wielki grzech córko - uspokaja ja spowiednik. - Za pokute masz zmówic dwa razy litanie do wszystkich swietych, a w drodze do oltarza zrobic gwiazde i trzy koziolki...
Niedaleko małej parafii, zbudowanej przy drodze, stoją rabin i ksiądz. Piszą na tablicy wielkimi literami:
"KONIEC JEST BLISKI, ZAWRÓĆ NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!"
W chwili, gdy piszą ostatnią literę, zatrzymuje się samochód. Wychodzi kierowca i krzyczy:
- Zostawcie nas w spokoju. Wy religijni fanatycy!
Wsiada z powrotem do samochodu. Odjeżdża. Po chwili słychać wielki huk i trzask... Duchowni patrzą na siebie i ksiądz mówi:
- Eeee... może po prostu napisać "Most jest zniszczony!". Co?
Jedzie pani windą, otwierają się drzwi i wpada zamaskowany koleś z bronią i do niej:
-Na ostatnie piętro naciskaj!
Kobieta nacisnęła, na co on dalej:
-Na kolana i rób mi "loda"!
Przerażona kobieta robi, co karze.
Drzwi się otwierają na ostatnim piętrze, on zdejmuje maskę i mówi:
-No i co kochanie, dało się?!
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imie: Rysiek. Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo. Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek ma klasę!". Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie. Facet w szafie myśli: "Ku**a,ale ten Rysiek, to jednak jest za**bisty!". Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu krateczka - kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają mięśnie. Facet w szafie myśli: "Ku**a, ten Rysiek, to ekstra gość!". Rysiek zdejmuje super trendy bokserki, a tu pała aż do kolan. Facet w szafie myśli: "Orzesz ku**a, Rysiek to za**bisty buhaj!". W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się obwisły brzuch, piersi aż do pasa i cellulitis. Facet w szafie myśli: "Ja pie**ole! Ale wstyd przed Ryśkiem".
Na skrzyżowaniu na swiatłach stał konny policjant. Za nim zatrzymał się dzieciak, na nowiutkim, błyszczacym rowerku.
-Ładny rower! - mówi policjant - dostałeś go od Mikołaja?
-Taaaakk
-To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby Ci przyniósł lampkę - powiedział policjant i wypisał dzieciakowi mandat za brak swiateł. Dzieciak wział mandat, popatrzył i mówi:
-Ładny koń, dostał go Pan od Mikołaja?
-Hehe, tak, tak - odpowiedział rozbawiony policjant.
-To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu ch**a między nogami, a nie na plecach! |
_________________
 |
|
|
|
 |
szymonek
ĄĄĘĘĘ

Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 2645 Skąd: 54° 05'N 22° 56'E
|
Wysłany: 26-06-2007, 16:19
Bolid: 1E 187 |
|
|
Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka. Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się :
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczoną głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka.
W końcu szęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać.
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro.
Szczęśliwy pyta się niedźwiadka.
-Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową.
-Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
-No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.
Siedzi sobie baca kurzy fajke idzie turysta i mowi
- Co robicie baco
- A fajke sobie kurze
- Dajcie sprobowac, turysta bierze probuje i mowi
- No dobre a co to za tyton
- To nie tyton to włosy łonowe
Zdziwiony turysta poszedl dalej
Nastepnego dnia idze baca i widzi turyste
- Dziendobry turysto co robicie
- A dziendobry fajke sobie kurze
- Dajcie sprobowac
Baca bieze fajke i probuje
- Łonowe? - pyta baca
- Ano- odpowiada turtysta
- Eeee ale niedobre
- A czemu to
- Za blisko dupy rwaliscie
Idzie zupełnie zielony student na egzamin z pediatrii. Siadł, dostał
papier z pytaniem i się gapi. Pytanie brzmi: "Podaj cztery zalety mleka z
piersi". Co tu napisać ... Myśli, wzdycha, patrzy w sufit ... W końcu
zdecydował się napisać cokolwiek mu przyjdzie do głowy:
Nie trzeba gotować.
Koty nie mogą go wypić.
Dostępne zawsze kiedy potrzebne.
Jak narazie nieźłe. Ale trzeba napisać CZTERY zalety. Znów wzdycha, myśli,
patrzy w sufit ... i nagle olśnienie! Złapał długopis i dumnie napisał:
Dostępne w atrakcyjnych pojemnikach.
Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad
głową, brakowało mu jednak kobiety.
50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet.
Co dzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one
przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze
roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej
wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Mogę spełnić Twe jedno życzenie. Jedno i
tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
Gość się popatrzył i mówi:
- Jebnij mi tu proszę mostek!
Na to żabka stając na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:
- Toś, qrrwwwa, wydumał....
|
_________________
Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki... cuda zajmują mi trochę więcej czasu... |
|
|
|
 |
Moniś
SZEFOWA

Wiek: 49 Dołączyła: 11 Cze 2007 Posty: 833 Skąd: Bełchatów
|
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 26-06-2007, 21:40
Bolid: Audi |
|
|
ja to w życiu prędkości nie przekroczyłem |
_________________
 |
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 27-06-2007, 09:31
Bolid: Audi |
|
|
gość trochę podbny do takiego jednego naszego forumowicza, który ostatnio zamieścił fotkę w dziale nasze gęby |
_________________
 |
|
|
|
 |
KurczaK
KurczaK ma... malutki ... zapierdalacz

Wiek: 42 Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 2950 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 27-06-2007, 10:44
Bolid: Alfa Romeo Brera 210+ |
|
|
jerzyk, to do mnie było ? |
_________________ "Twój samochód jest wtedy wystarczająco szybki, gdy stojąc rankiem przed nim boisz się go otworzyć"
Walter Rohl
 |
|
|
|
 |
rybak
Nałogowiec

Wiek: 39 Dołączył: 26 Maj 2007 Posty: 156 Skąd: wziąść na piwo??? :D
|
Wysłany: 27-06-2007, 22:36
Bolid: Fiat Panda 1.1 biturbo |
|
|
http://svt.se/hogafflahag...or/hestekor.swf
Coś dla melomanów |
_________________ "Zawsze słuchaj ekspertów. Powiedzą Ci, co jest niemożliwe i dlaczego. A potem po prostu zrób to." |
|
|
|
 |
KurczaK
KurczaK ma... malutki ... zapierdalacz

Wiek: 42 Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 2950 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 29-06-2007, 22:56
Bolid: Alfa Romeo Brera 210+ |
|
|
spójrzcie co zobaczyłem wczoraj
Stoję sobie pod małym TESCO i czekam na kumpla ... pada deszcze ... nawet powiem że leje deszcz ... a tu ........
... poldas zajeżdża |
_________________ "Twój samochód jest wtedy wystarczająco szybki, gdy stojąc rankiem przed nim boisz się go otworzyć"
Walter Rohl
 |
|
|
|
 |
Ciacho
Skoda Lover
Wiek: 39 Dołączył: 09 Cze 2006 Posty: 2755 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 29-06-2007, 23:06
Bolid: Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline |
|
|
no, widać że chciał deszczówki se nałapać |
_________________
 |
|
|
|
 |
Kroopek
za dużo się czepia do forum SILESIA TEAM

Wiek: 37 Dołączył: 16 Wrz 2006 Posty: 1296 Skąd: Mierzecice
|
Wysłany: 30-06-2007, 06:47
Bolid: SC 900 ;> toczy siem |
|
|
|
_________________
Szydzisz ze mnie ?? No to chodź tu, weź ze sobą swoich chłopców! - chyba że pękasz jak kondomy z kiosku
 |
|
|
|
 |
KurczaK
KurczaK ma... malutki ... zapierdalacz

Wiek: 42 Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 2950 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 30-06-2007, 07:23
Bolid: Alfa Romeo Brera 210+ |
|
|
Kroopek napisał/a: | :lol2: |
a byś musiał widzieć miny ludzi jak wyciągnąłem telefon i zdjęcie robiłem |
_________________ "Twój samochód jest wtedy wystarczająco szybki, gdy stojąc rankiem przed nim boisz się go otworzyć"
Walter Rohl
 |
|
|
|
 |
SiDoR
Nadworny Mechanik AngelInADevil'sSuit

Wiek: 43 Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 900 Skąd: Miasto Europa
|
Wysłany: 04-07-2007, 15:41
Bolid: SIGNUM Z20NET '03, VB Caravan X16XEL '99 |
|
|
Jedzie dziadek Maluchem, przygrabiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Nagle wyprzedziło go BMW. Dziadek się wystraszył, BMW zatrzymało się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady wyhamować i przyje.....ł w tył BMW.
Z BMW wysiada dwóch byków:
- i co dziadek przyje....ałeś !
- Tak (odpowiada ciękim przestraszonym głosem)
- Masz kasę?
-Nie
-A ubezpieczenie?
-Nie
-A syna?
-Mam
- to masz tu komóreczkę, i dzwoń po synka to odrobi u mnie, bo ty już do roboty sie nie nadajesz
Dziadek zadzwonił, przyjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi:
- i co tatuś???? przyjeb...ł jak cofał ?! |
_________________
Proste sa dla szybkich samochodow, zakrety sa dla szybkich kierowcow" C. McRae |
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 05-07-2007, 17:05
Bolid: Audi |
|
|
Facet z kobietą baraszkują w łózku. Nagle rozlega się pukanie do drzwi.
- To mój mąż! - krzyczy kobieta. Mężczyzna w panice wskakuje pod łóżko. Po chwili wychodzi stamtąd i mówi:
- Wiesz... chyba oboje mamy zszargane nerwy. Przecież to ja jestem twoim mężem
Wrocily dzieci z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada:
- Mamusiu, widzielismy taaaka gruba swinie, jeszcze grubsza niz ty! Matka posmutniala i zaczela poplakiwac. Widzac to podeszlo mlodsze z nich, coreczka, i mowi:
- Nie placz mamusiu, to nie prawda - nie ma grubszej swini od ciebie...
Spotyka się trzech facetów.Pierwszy mówi:
- Wiecie co znalazłem za łóżkiem mojej córki? Papierosy...nie wiedziałem że pali!!
Na to drugi:
- To nic! Ja znalazłem za łóżkiem mojej córki butelkę... Nie wiedziałem że pije!!
A trzeci facet mówi:
- Eee... to nic! Ja za łóżkiem mojej córki znalazłem prezerwatywę... Nie wiedziałem że ma penisa!!
Przychodzi jasiu do tatusia i sie pyta:
- tatusiu?, jak wyglada kobieca pipa??
tatus nie wie jak wybrnac z tej sytuacji ale w koncu wpadl na genialny pomysl.
-ale jasiu, przed czy po??
jasiu odpowiedzial
-ze przed
-no wiec tak: wyobraz sobie czerwona roze w blasku slonca, z kroplami rosy o poranku.
-a po?? zapytal jasiu
-wyobraz sobie pysk buldoga wysmarowany majonezem
Na lekcji w przedszkolu:
- Dzieci, jak mówią kotki?
- Miau, miau.
- Dobrze, a jak mówią krówki?
- Muuu, muuu...
- Pięknie, a psy?
- Ręce na maskę, nogi szeroko!
Chlopczyk jedzie rowerem po chodniku.
- Jedz plosto, lowelku.
Dojezdza do przejscia dla pieszych.
- Lowelku, stój.
- Taki duzy chlopiec, a nie umie wymawiac "r" - mówi idaca chodnikiem pani.
- Spierd*laj, stara kur*o! A ty lowelku jedź. |
_________________
 |
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 05-07-2007, 17:24
Bolid: Audi |
|
|
Mama kupuje Jasiowi prezent na urodziny. Jaś go dostaje. Po paru minutach przychodzi do jego pokoju i patrzy, a Jasiu rozpruwa misia. Mama się pyta:
- Jasiu! Zostaw tego biednego misia, bo będzie płakał!
A Jasio na to:
- Nie będzie, bo wydłubałem mu oczy!
Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem. Historyjki mieli dzieciom rodzice opowiedzieć. Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają pierwsza jest Małgosia:
- Moja mamusia i tatuś hodują kury na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość umarła.
- Dobrze Małgosiu a jaki z tego morał?
- Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną. Tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.
Następny Mareczek:
- Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty.
- Dobrze Mareczku a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura. Tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.
No i wreszcie grande finale, czyli prymas Jasio (pani łyka valium)
-Łociec to mnie tak pedział: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był cichociemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie tylko mundur, sten`a, sto naboi, nóż i butelkę szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemią zauważył że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky na raz, żeby się nie stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20 metrów w sam środek niemieckiego garnizonu. I tu dawaja! Pandemonium! Dziadek Staszek pruje ze stena! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filmach z gubernatorem Arnoldem. Z 80 ubił i jak skończyły mu się pestki wyjął nóż i kosi Niemców jak Boryna zborze. Na 30-tym klinga poszła, pozostałych dziadek zarąbał z buta i uciekł.
W klasie konsternacja. Pani (mimo valium w spazmach) pyta:
-Śliczna historyjka dziecko, ale jaki morał ?
-Też się taty pytałem a on na to: "Nie wku***aj dziadka Staszka jak się naj***ie!"
Osiemnastoletnia dziewczyna przyszła do swojej matki i mówi jej, że okres jej się spóźnia o dwa miesiące. Przerażona matka pobiegła do apteki po test ciążowy i po chwili wiadome jest, że dziewczyna jest w ciąży. Zdenerwowana
matka krzyczy:
- Co za świnia Ci to zrobiła. Musisz mi powiedzieć, chcę go poznać.
Więc dziewczyna pobiegła do pokoju i zadzwoniła do znajomego.
Po pół godziny pod dom zajeżdża nowiutkie Ferrari, z którego wysiada przystojny, elegancko ubrany gość w średnim wieku.
Wszyscy siadają przy stole i gość mówi:
- Wasza córka powiedziała mi, o co chodzi, ja jednak niestety, ze względu na moją rodzinę, nie mogę się z nią ożenić. Jednak zapewniam Was, że nie chcę się migać od odpowiedzialności, więc jeżeli urodzi się córka, to zapiszę jej 3 sklepy i milion dolarów. Jeżeli to będzie syn, to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy urodzą się bliźniaki, to dostaną po 5 milionów dolarów. Jednak jeżeli wasza córka poroni...
W tym momencie wtrąca się ojciec, który od samego początku nie odezwał się słowem:
- To przelecisz ją jeszcze raz.
Poruczniku, zdarzyła się wam kiedyś katastrofa kolejowa?
- Owszem....
- Opowiedzcie
- No, jadę sobie w jednym przedziale z generałem i jego córką, pociąg wjeżdża w tunel.... no i zamiast córki wyru..ałem generała....
-W autobusie baba z nieogolonymi pachami trzyma się poręczy.
Obok stoi pijak:
-Ty, ba..baletnic..ca, nie przesadzasz z tą no..nogą? |
_________________
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|