FORUM SEICENTO

Gms

Witam wszystkich, wczoraj pojechałem moim szerszeniem na przegląd i miałem problem ażeby diagnosta mi do klepnął, doczepił się że sej ma zbyt wysokie obroty, w sumie ma rację. Od jakiegoś czasu sej po odpaleniu wskakuje na wysokie obroty i ma czasami problem z nich zejść a jak zejdzie to pochodzi jakąś chwilę równa a za moment zaczyna rzucać obrotami, nie raz jest jeszcze tak że po dodaniu gazu za luzie zacina się na obrotach i trzeba zaczekać chwilę ażeby się uspokoił.
Dziś zakupiłem już nowy silniczek krokowy oraz zamówiłem nowy zaworek podciśnienia gdyż przepuszcza ciśnienie w obie strony. Jak myślicie Panowie czy taki zabieg powinien ujarzmić ogiera?

A i jeszcze jedno pytanie, ile będzie kosztować podpięcia seja pod kompa?

pwwp · Wysłany: 09-10-2014, 13:27 **Bolid:** Seicento 1.1

Gdzieś 100 150 zł będzie cię kosztować. 2 sposobem jest zakup kabla obd II bodajże za 60 zł i samemu możesz się podpiąć pod samochód. Co do tych obrotów to może być też lewe powietrze

EDIT:
U mnie tak biorą

iNteNse · Wysłany: 09-10-2014, 18:51 **Bolid:** White lover

dariush · Wysłany: 09-10-2014, 21:01 **Bolid:** SC 899 / Corsa C 1.0

Jak będziesz chciał mam kabel fiat ecu scan i soft, mogę Ci to podpiąć i sprawdzimy co trzeba

Gms · Wysłany: 10-10-2014, 10:23 **Bolid:** Seicento 899cm3/Man 12.240

Panowie dziś o 9.00 sej odbył bliskie spotkanie z kompem u diagnosty, wyszło na to że wszystko jest ok, zero jakichkolwiek błędów.
Powiedział mi że wystarczy dokładnie wyczyścić układ ssący, gniazdo krokowego i samego sprawce zamieszania, i przesmarować go i nie powinno być już problemów z obrotami.

Paweł1984

Gms · Wysłany: 31-10-2014, 11:39 **Bolid:** Seicento 899cm3/Man 12.240

Paweł1984, wykonałem wszystko to co mi poradziłeś, kupiłem specjalny środek do czyszczenia gaźników i przepustnic wyszorowałem ją aż się świeci, zamontowałem nowy silniczek krokowy, fabrycznie nowy zaworek podciśnienia i skręciłem przepustnice używając małej ilości masy uszczelniającej.
Odpiąłem akumulator na całą noc i następnego dnia go odpaliłem i zaczął mi to samo robić co przed tą całą operacją, wchodzi na wysokie obroty to jest do zaakceptowania gdyż zimny silnik z samego rana, ale to że po jakiejś minucie sam dodaje gazu to już przesada. Wygląda to tak jak by ktoś siedział za kółkiem i trzymał nogę na gazie.
Już mi ręce opadają, nie wiem co to może być, może czujnik temperatury na termostacie, albo czujnik położenia przepustnicy?
Pomóżcie Panowie

Gms · Wysłany: 01-11-2014, 12:11 **Bolid:** Seicento 899cm3/Man 12.240

Pomóżcie Proszę

Paweł1984

Został map sensor i cała masa przewodów podciśnieniowych i TPS-czujnik położenia przepustnicy-zobacz sobie na rozgrzanym, w leju przepustnicy czy talerzyk sam się nie uchyla :wink:

-będzie odpowiedź.