Dym z rozrusznika po odpalaniu na kable |
Autor |
Wiadomość |
dre123
Nałogowiec
Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 275 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 30-01-2012, 20:47 Dym z rozrusznika po odpalaniu na kable
Bolid: Seicento 900 LPG |
|
|
Dziś rano auto nie odpaliło. Trochę kręcił, ale nie na tyle by zaskoczyć. Później już prawie w ogóle. Na po pych też nie udało się, choć próbowałem dobre 15 minut. Zadzwoniłem po taxi i odpalałem z kabli. Długo nie chciał zaskoczyć. Taksiarz mówił żebym przestał kręcić, bo aż dym z rozrusznika idzie. Na chwile przestałem, ale później znów zakręciłem i odpalił.
W ciągu dnia odpalałem jeszcze kilka razy - nie było problemu. Na wszelki wypadek wiozłem aku do ładowania. Niepokoi mnie jednak ten dym co tam mogło się hajcować ? |
|
|
|
 |
macher
Moderator
Pomógł: 448 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 30-01-2012, 21:45
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
Uzwojenie rozrusznika.To silnik prądu stałego ale nie przystosowany do długotrwałej pracy pod napięciem. Pewno za długo kręciłeś i izolacja która pokrywa druty w rozruszniku zaczęła się smażyć . To nie jest taka izolacja jak w domu w przewodach a taka jak w alternatorze czy nawet silniku od kosiarki elektrycznej.Rozrusznik był gorący? Po ostygnięciu jeśli nie doszło do zwarcia (możesz odpalać) , uważaj byś nie przeciążał tego rozrusznika |
|
|
|
 |
Lisek
spamer team
Pomógł: 14 razy Wiek: 35 Dołączył: 25 Lis 2009 Posty: 3120 Skąd: Polska
|
Wysłany: 30-01-2012, 21:54
Bolid: Sc |
|
|
macher napisał/a: | To nie jest taka izolacja jak w domu w przewodach a taka jak w alternatorze czy nawet silniku od kosiarki elektrycznej. |
tak dla jaśniejszego opisania - izolacja w większości silników elektrycznych to po prostu coś jak lakier bezbarwny. i tak jak mówi macher- ten "lakier" dostał dużej temperatury i mógł się przysmażyć. więc musisz uważać bo jeśli ta izolacja się przesmaży to rozrusznik do remontu. |
|
|
|
 |
|