problem z montażem sprężyny w bębnie tylnym |
Autor |
Wiadomość |
krystian84
nówka sztuka ;)
Dołączył: 06 Kwi 2019 Posty: 42 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 26-04-2019, 15:47 problem z montażem sprężyny w bębnie tylnym
Bolid: fiat 600 1.1 mpi 2010 |
|
|
chodzi o założenie sprężyny dolnej masakra nie mogę założyć górna poszła bez problemu. macie na tą dolną sprężyny jakieś patenty? |
|
|
|
 |
jackst
nówka sztuka ;)
Dołączył: 20 Lis 2017 Posty: 26 Skąd: Mazury Ełk
|
Wysłany: 26-04-2019, 20:31 Re: problem z montażem sprężyny w bębnie tylnym
Bolid: Seicento 1.1 spi |
|
|
najpierw zakłada sie dolna a później góną, tak jak załozyles dodatkowo rozpreza Ci szczeki na dole , dobre cęgi i para w łapie i daje rade |
|
|
|
 |
Magikrealista
Nałogowiec

Pomógł: 6 razy Wiek: 34 Dołączył: 29 Kwi 2015 Posty: 368 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 26-04-2019, 21:57
Bolid: Ceed 1.4 DOHC |
|
|
Śrubokrętem naciągasz i sama wjedzie, wrzucam schemat dla potomnych
Zawsze tak robiłem. |
_________________
 |
|
|
|
 |
krystian84
nówka sztuka ;)
Dołączył: 06 Kwi 2019 Posty: 42 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 27-04-2019, 06:44
Bolid: fiat 600 1.1 mpi 2010 |
|
|
dziękuje przez tą sprężynę złamałem szczypce do naciągania sprężyn hamulcowych... |
|
|
|
 |
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 05-05-2019, 23:51
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Ja się siłowałem z nią dobre kilkanaście minut, ale później zrozumiałem, że to można (a nawet trzeba) zrobić sposobem Mianowicie zakładasz sprężynę na szczęki przed włożeniem ich na miejsce, a następnie - ze sprężyną założoną - po prostu upychasz je na siłę. Zaczynasz od dołu, wkładasz dolne krawędzie na swoje miejsce, później upychasz resztę na siłę. Jak masz założoną piastę to będziesz musiał trochę pomanewrować, ale ja to zrobiłem po obu stronach. Z jednej strony miałem piastę oryginalną (z podcięciami) i tu poszło łatwiej, z drugiej już wymienioną ale też dałem rady. Kombinuj moim sposobem, w pewnym momencie sam załapiesz co i jak, a szczęki razem ze sprężyną same wskoczą na swoje miejsce. Po prostu robiąc to tą metodą zrobi się swoista dźwignia, dzięki które pokonanie ogromnego oporu tej sprężyny nie będzie problemem. Naciągać ręcznie szczypcami nie polecam, bo nie dość że trzeba mieć pary jak Pudzian (i podłożyć porządne klocki pod koła - autentycznie trzeba ciągnąć tak, że auto ma ochotę spaść z lewarka), to sprężyna może się omsknąć, a wtedy wystrzeli z taką energią, że może łatwo wybić oko, albo coś w tym rodzaju |
|
|
|
 |
Paweł1984
spamer team Jasper84
Pomógł: 160 razy Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 1212 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 07-05-2019, 01:45
Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance |
|
|
Śrubokręt byle mocny i kombinerki-trochę pary w łapie ciągniesz w stronę otworu a kombinerkami/szczypcami dociskasz na przyszłość |
|
|
|
 |
|