Problem z silnikiem |
Autor |
Wiadomość |
macher
Moderator
Pomógł: 448 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 02-06-2011, 10:12
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
dre123 napisał/a: | Ok postaram się wyczyścić silnik i zobaczyć dokładnie skąd cieknie. Nadal jestem niemal pewny, że to z wężyka od odmy.. Może też tak być, że za mocno go przykręciłem i wywala spod uszczelki pokrywy zaworów
Wężyk od sensora dobry bo oglądałem go niedawno przy okazji wymiany wężyka od paliwa. Od elektrozaworu par paliwa jeszcze obejrzę.
Dzięki wielkie! | odkręć ten wąż odmy i w nim masz tłumik płomieni. Jak zawalony takim smarem olejowym to ciężko gazom wyjść do kolektora ssącego i możliwe że wywala uszczelką. A przewód od mapsensora możliwe że nie jest przetarty ale lubi sobie pękać przy wejściu do czujnika i do tego niby filtra (stabilizatora ciśnienia) co jest na drodze od przepustnicy co mapu |
_________________ Hac не дoгoнят ... |
|
|
|
 |
gandw
Nałogowiec

Pomógł: 67 razy Wiek: 35 Dołączył: 25 Lis 2007 Posty: 366 Skąd: SBI
|
Wysłany: 02-06-2011, 11:12
Bolid: Seicento 1.1MPI Brush, Scenic II 1.9DCI |
|
|
Nie trzeba dawać sylikonu pod pokrywę zaworową, tylko trzeba zeszlifować o kilka mm te nóżki u dołu pokrywy na równej powierzchni i do tego oryginalna uszczelka Fiata i mamy spokój. |
_________________
Seicento 0.9i SX [*] |
|
|
|
 |
macher
Moderator
Pomógł: 448 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 02-06-2011, 11:42
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
U siebie szlifowałem te występy w pokrywie zaworowej by mocniej docisnąć uszczelkę i niestety ciekło po jakimś czasie a dałem uszczelkę nową oryginalną fiata.Jednakże jak mechanik wymieniał mi uszczelka pod głowicą to teraz widzę że mam czerwonym silikonem objechane i nie wycieka ani kropelki więc jak to tłumaczyć? Myślę że warto pociągnąć wysokotemperaturowym silikonem |
_________________ Hac не дoгoнят ... |
|
|
|
 |
dre123
Nałogowiec
Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 275 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 02-06-2011, 19:58
Bolid: Seicento 900 LPG |
|
|
Przewód od sensora dobry - nie popękany, oglądałem go wzdłuż i wszerz.. Wąż od odmy trochę mokry - trudno powiedzieć co to było - silnik gorący. W środku ta siatka wyglądała ok - czysta zupełnie. Na pewno nie ma tam oleju konsystencji smaru..
Wyczyściłem pokrywę zaworów. Była czarna, ogólnie to na niej właśnie była taka konsystencja smaru czarnego - coś jakby piasek - ziemia. Ogólnie wszystko pod maską było tak pobrudzone - obudowa filtru powietrza, komputer, akumulator, wygłuszenie podszybia. Generalnie po deszczu jest tam mokry syf. Odwróciłem uszczelkę podszybia, ale wygląda dobrze - nie wiem skąd taki bród..
Swoją drogą na kolektorze wydechowym też to samo czarne mazidło i tak jak było napisane wyżej pewnie to śmierdzi olejem jak się rozgrzeje..
Po przejechaniu około 15 km z tego węża od odmy nic nie wyciekło. Sucho i czysto jak po czyszczeniu..
Czy takie nagary w środku silnika mogą jakoś skruszeć i wylatują, czy raczej utrzymują się i narastają ? Pytam, bo na świecach była spory nagar i pewnie w środku tam też jest. Może on blokuje normalną prace silnika, albo zalega gdzieś w wydechu ? |
|
|
|
 |
macher
Moderator
Pomógł: 448 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 02-06-2011, 20:38
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
Czyli już troszkę wiadomo co taki zapach zostawiało olejowy. Pewno czułeś też taki spalony olej w środku auta lak nawiew dawałeś. I te wycieki raczej spod pokrywy zaworów jak odma czysta.Przepustnica zatem też powinna być ok. Co do świec to one powinny mieć tzw samooczyszczanie się i elektrody nie powinny mieć nagaru zwłaszcza jak jeździsz na LPG gdzie temperatura spalania jest wyższa jak na benzynie. Wniosek że jednak oleju bierze troszkę. Pozamieniaj świece z tych dobrych miejsc czyli cylindrów 3 i 4 na cylindry gorsze gdzie nagaru było więcej i wtedy zobaczysz czy to nie wina świec. Bo ten nagar nie wiem czy wypala się i idzie w tłumiki ale wtedy zatkałby katalizator a już troszkę oleju dolałeś w tym czasie. |
_________________ Hac не дoгoнят ... |
|
|
|
 |
dre123
Nałogowiec
Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 275 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 03-06-2011, 16:51
Bolid: Seicento 900 LPG |
|
|
Dziś odma nadal czysta a od czyszczenia przejechane około 60km. Jest trochę mokro przy uszczelce pod pokrywą.. Przypomniałem sobie, że jak zmieniali ostatnio uszczelkę pod pokrywą zaworów to wcześniej jednej nie było i dali na sylikon. Chyba wynikło to z tego, że jak kiedyś zakładany był mikser to po prostu dali starą uszczelkę a nowej nikt nie zakładał.. Być może że i tam jest jakiś wyciek, albo przedmuch. Założyłbym ją, ale nie wiem jak się nazywa i jak dokładnie wygląda, bo z tego co widziałem jest tam ich parę..
Spalony olej w środku był i jest wyczuwalny, zwłaszcza jeśli odkręcę nawiew.. Świece dałem już nowe DENSO, chodziło mi bardziej o nagar w środku silnika..
Auto nadal słabe, gaśnie i nierówno pracuje na jałowym.. Poprawia się trochę jak silnik rozgrzeje się i lepiej pracuje na wysokich obrotach.. |
|
|
|
 |
gandw
Nałogowiec

Pomógł: 67 razy Wiek: 35 Dołączył: 25 Lis 2007 Posty: 366 Skąd: SBI
|
Wysłany: 03-06-2011, 18:02
Bolid: Seicento 1.1MPI Brush, Scenic II 1.9DCI |
|
|
Nie rozumiem o czym piszesz? Uszczelka pod pokrywą zaworów jest tylko jedna, a nazywa się 'uszczelka pokrywy zaworowej' Wymiana jest prosta i z podstawowym zestawem kluczy dość łatwo wymienić.
Nagar w silniku i świece powinny się same oczyścić, o ile nie masz przedmuchów oleju. Nie ubywa Ci płynu chłodniczego? Ja bym zrobił pomiar kompresji, skoro ciągle na pierwszym i drugim cylindrze masz zaolejone świece. |
_________________
Seicento 0.9i SX [*] |
|
|
|
 |
dre123
Nałogowiec
Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 275 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 03-06-2011, 20:18
Bolid: Seicento 900 LPG |
|
|
Chodzi o uszczelki wyżej przy przepustnicy. Po kolei jak ściąga się wszystko by dostać się do pokrywy zaworów jest parę uszczelek..
Dziś przejechałem z 15 km na benzynie - jest to samo.. Dodatkowo w filtrze powierza olej..
Co można zrobić z tym silnikiem i ile jeszcze przejedzie ?? |
|
|
|
 |
macher
Moderator
Pomógł: 448 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 03-06-2011, 20:48
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
Uszczelki można zrobić z kartonu byleby nie tektury falistej.Najlepszy byłby z bloku technicznego (ten szary na końcu) Najgorzej z ta plastikową uszczelką pod wtryskiem zaraz. Ale ja mam tylko na silikon prócz tej właśnie uszczelki plastikowej którą też objechałem silikonem i daje radę . Nie słychać by ciągnęło lewe powietrze. Olej w filtrze powietrza ewidentnie wskazuje na duże przedmuchy układu korbowo-tłokowego. Są na tyle duże ze odma nie jest w stanie wszystkiego skierować do przepustnicy i cofa się do filtra. Nie strzela czasem?Pod mikserem jak przedmuchy i uszczelka przepuszcza to nie ma wpływu na prace silnika i obroty jałowe. Gdyby były poniżej przepustnicy to tak gdyż wtedy są poniżej regulatora krokowego obrotów.Najlepiej właśnie sprawdzić ciśnienie w cylindrach i przeanalizować co lepsze naprawa silnika czy szrotowy motor z gwarancją rozruchową. Ta uszczelka pod pokrywą zaworów zastanawiająca. Niedawno wymieniana i puszcza wiec znów nachodzą stwierdzenia że przedmuchy i ciśnienie duże z gazów ze skrzyni kobowej |
_________________ Hac не дoгoнят ... |
|
|
|
 |
dre123
Nałogowiec
Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 275 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 04-06-2011, 07:44
Bolid: Seicento 900 LPG |
|
|
Silnik nie strzela, choć czasem były takie szarpnięcia i jak dodawało się gazu to muliło go i pomagało przegazowanie go parę razy.. Teraz tego nie ma a za to jest słabszy, nierówno pracuje i gaśnie. Polepsza się praca jak silnik rozgrzeje się - nie gaśnie, lepiej przyspiesza i zdecydowanie bardziej równo pracuje na jałowym..
Już zacząłem orientować się w cenach silników z wymianą. Problem jest jeszcze tego typu, że najlepiej byłoby ze skrzynią i pewnie też z nowym sprzęgłem.. Skrzynia pęknięta i olej zlatuje z niej w jakiś tydzień nawet ten najbardziej gęsty.. Taka wymiana bez sensu chyba.. Co innego jeśli z samym silnikiem zmieściłbym się w 1000.. Sprzedaż takiego auta też chyba nie bardzo, od razu zorientują się, że wrak.. Ma jeszcze ślady od naklejek po firmie i jest dość zaniedbany..
Może jakieś preparaty by pomogły typu ceramizer lub zagęszczacz oleju STP z marketu ?? |
|
|
|
 |
macher
Moderator
Pomógł: 448 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 04-06-2011, 09:24
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
dre123 napisał/a: |
Już zacząłem orientować się w cenach silników z wymianą. Problem jest jeszcze tego typu, że najlepiej byłoby ze skrzynią i pewnie też z nowym sprzęgłem.. Skrzynia pęknięta i olej zlatuje z niej w jakiś tydzień nawet ten najbardziej gęsty.. Taka wymiana bez sensu chyba.. Co innego jeśli z samym silnikiem zmieściłbym się w 1000.. Sprzedaż takiego auta też chyba nie bardzo, od razu zorientują się, że wrak.. Ma jeszcze ślady od naklejek po firmie i jest dość zaniedbany..
Może jakieś preparaty by pomogły typu ceramizer lub zagęszczacz oleju STP z marketu ?? | Jak ktoś mi kiedyś powiedział najważniejsza jest blachówa a mechanikę zawsze można zrobić w swoim zakresie.Wiec jeśli kolega chce trzymać autko dla siebie i wie w jakim jest stanie karoseria (skoro firmowe to dość zaniedbane ale pewno całe)wiec zastanowiłbym się nad tym kompletem skrzynia i silnik. Niewiele pewno więcej ale można wyhaczyć o mniejszym przebiegu i oczywiście z gwarancją rozruchowa jak auto dostało w bok a nie w przód czy tył jak było na biegu.Skoro silnik byłby wymieniany to za jednym razem można sprzęgło i skrzynię sprawdzić . Bo to dolewanie oleju do skrzyni też za darmo nie jest. Ceramizery i inne środki typu doktor... podchodzę do tego sceptycznie i jakby ktoś kupił to auto mógłby być niezadowolony po kupnie i mieć pretensje. Właśnie patrzyłem na allegro. W Twej okolicy silnik i skrzynia w granicach 850 zł. (plus robocizna) A na pewno są jakieś szroty też. Gra warta świeczki jeśli chcesz dla siebie potrzymać auto |
_________________ Hac не дoгoнят ... |
|
|
|
 |
dre123
Nałogowiec
Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 275 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 04-06-2011, 11:39
Bolid: Seicento 900 LPG |
|
|
No blacha jest ok trochę schodzi farby z kalpy bagażnika wokół zamka, ale to chyba normalne w sejach..
Byłem dziś na regulacji gazu, powiedziałem co i jak a gość, że najpierw auto trzeba naprawić na benzynie a później na gaz przyjechać. Ustawił jak mógł za darmo..
Rozebrałem też górę od przepustnicy i powycierałem olej..
Na Allegro są oferowane silniki z możliwością montażu wysłałem maila do dwóch takich firm z możliwością wyceny kosztów i czasu takiej roboty..
Jeśli wymienię sam silnik to koszty dużo mniejsze a później ewentualnie skrzynie ze sprzęgłem. Do skrzyni już nie leje oleju.. Biegi bardzo ciężko wchodzą, piątka wyskakuje, ale jakoś jestem do niej przyzwyczajony i radze sobie z nią jeszcze..
Jeśli wymiana kompletu silnika ze skrzynią to chyba najlepiej 1,1 już brać ? Lepsza dynamika i nowsze są pewnie.. |
|
|
|
 |
barthez
Nałogowiec professional audio

Pomógł: 74 razy Dołączył: 19 Sty 2008 Posty: 382 Skąd: stolica Wlkp
|
Wysłany: 04-06-2011, 12:30
Bolid: Fiat CC 0.7 R2 4V (170A.046) |
|
|
dre123 napisał/a: | Do skrzyni już nie leje oleju.. Biegi bardzo ciężko wchodzą, piątka wyskakuje, ale jakoś jestem do niej przyzwyczajony i radze sobie z nią jeszcze.. |
Jeżeli tak bardzo cieknie to zastosuj starą metodę z małych fiacików, u których ciągle skrzynie ciekły(jedne mocniej-jedne mniej)-napchanie tam smaru stałego(nie towot-dobry jest smar do przegubów, wymieszanego z olejem do skrzyni(całość mocno podgrzana, by lepiej wchodziła). |
_________________ Zdrowaś turbino, powietrzaś pełna, gaz z Tobą Błogosławionaśty między kolektorami i błogosławiony owoc żywota twojego moment. ?więta turbino, matko mocy, módl się za nami wolnymi, teraz i w godzinę braku wachy/diesla amen. |
|
|
|
 |
macher
Moderator
Pomógł: 448 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 04-06-2011, 13:01
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
dre123 napisał/a: |
Jeśli wymienię sam silnik to koszty dużo mniejsze a później ewentualnie skrzynie ze sprzęgłem. Do skrzyni już nie leje oleju.. Biegi bardzo ciężko wchodzą, piątka wyskakuje, ale jakoś jestem do niej przyzwyczajony i radze sobie z nią jeszcze..
Jeśli wymiana kompletu silnika ze skrzynią to chyba najlepiej 1,1 już brać ? Lepsza dynamika i nowsze są pewnie.. | Tylko ze wtedy robota podwójna. Każdy mechanik weźmie nawet za spuszczenie płynu itp bo to czas i roboczogodziny. A tak już wszystko będzie na wierchu , jedno oddzielanie skrzyni od silnika . Bez oleju nie pojeździsz za długo kiedyś chrupnie i różnicowy zostawisz na asfalcie.Mechanik co ustawiał gaz powiedział dobrze że pierw musi bez zarzutu na benzynie pracować . I tak kółko się zamyka. Jak masz okazję na silnik 1.1 i skrzynie do niego to bierz ale czy komputer ma taki sam program w 900 i 1.1? nie wiem mam napisane na kompie 0.9 SPI wiec coś w tym jest. Pewno inne czasy wtrysku bo ciut więcej pojemności ma. U mnie w okolicy np trudno dostać na szrocie silnik 1.1 . Idą jak ciepłe bułeczki ponoć. No i wtedy ciut więcej za ubezpieczenie zapłacisz i zmiana w dowodzie bo jakbyś 900 wstawiał to nic bo to teraz część zamienna. Tak więc trzeba przemyśleć |
_________________ Hac не дoгoнят ... |
|
|
|
 |
trou87
nówka sztuka ;)

Dołączył: 09 Cze 2010 Posty: 10 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 06-06-2011, 21:43
Bolid: SC 0.9 LPG-140 000 |
|
|
Ostatnio zauważyłem, że silnik w moim samochodzie dziwnie pracuje jak odpalam to trochę nierówno pracuje i bulgocze. Jak jadę to po zmianie biegów jak dodaje gazu to charakterystycznie "charczy" i rzęzi przez chwilę po chwili jest już OK. Przyszedł już też czas wymiany oleju czy to może pomoże i czy to może być powód? Ogólnie oleju nie bierze i nie muli jak przyspieszam. Tylko efekty dźwiękowe mnie martwią. |
_________________
 |
|
|
|
 |
|