 |
FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl
|
|
Humor |
| Autor |
Wiadomość |
rybak
Nałogowiec

Wiek: 39 Dołączył: 26 Maj 2007 Posty: 156 Skąd: wziąść na piwo??? :D
|
Wysłany: 24-06-2008, 07:11
Bolid: Fiat Panda 1.1 biturbo |
|
|
| http://pl.youtube.com/watch?v=gdpMuO66EP8 |
_________________ "Zawsze słuchaj ekspertów. Powiedzą Ci, co jest niemożliwe i dlaczego. A potem po prostu zrób to." |
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 24-06-2008, 08:32
Bolid: Audi |
|
|
Dr Schlambaugh, wykładowca na wydziale chemicznym Uniwersytetu kalifornijskiego znany jest z zadawania pytań na egzaminach w rodzaju:
-Czemu samoloty łatają?
W maju kilka lat temu, egzamin z termodynamiki zawierał takie oto pytanie:
-Czy piekło jest egzotermiczne, czy endotermiczne? Potwierdź swój wywód dowodem.
Większość studentów oparła dowody na poparcie swych tez na prawach przemian gazowych Boyle'a-Mariotatte'a lub innych.
Jeden student natomiast napisał, co poniżej:
Po pierwsze musimy założyć, ze jeżeli dusze istnieją, musza posiadać pewna masę. Jeśli mają masę, to jeden mol dusz także posiada masę. W takim razie, w jakim tempie dusze trafiają do piekła i w jakim je opuszczają?
Myślę, że możemy spokojnie założyć, ze jeśli dusza trafia do piekła, to już go nie opuszcza. Dlatego tez, wymiana dusz z piekłem zachodzi tylko w jednym kierunku. Jeśli chodzi o dusze trafiające do piekła, przyjrzyjmy się rożnym religiom, istniejącym w dzisiejszym świecie. Niektóre religie mówią, że jeśli nie jesteś ich wyznawca, trafisz do piekła. Skoro jest więcej niż jedna taka religia, a ludzie nie należą do więcej niż jednej, możemy wnioskować, ze wszyscy ludzie i wszystkie dusze trafiają do piekła.
Na podstawie danych o śmiertelności i przyroście populacji, możemy spodziewać się wykładniczego wzrostu liczby dusz w piekle. Przyjrzyjmy się wiec zmianie objętości piekła. Z prawa Boyle'a wynika, ze aby w piekle temperatura i ciśnienie zatrzymały się na stałym poziomie, stosunek masy dusz do ich objętości musi być stały. Pkt. 1 Wiec, jeśli piekło rozszerza się wolniej niż. dusze przybywają do piekła, wtedy temperatura będzie rosnąć, aż wszystko rozerwie się w diabły. Pkt. 2 Oczywiście, jeśli piekło rozszerza się szybciej niż przyrasta liczba dusz, wtedy temperatura i ciśnienie spadną tak drastycznie, ze cale piekło zamarznie. Wiec jak to jest? Jeśli zaakceptujemy postulat (podany mi przez Terese Banyan na pierwszym roku), że "Prędzej piekło zamarznie niż się z Tobą prześpię", i biorąc pod uwagę, że wciąż nie udało mi się nawiązać z nią bardziej intymnych kontaktów, wtedy Pkt. 2 nie może być poprawny. Piekło jest egzotermiczne.
Ten student jako jedyny dostał piątkę.
Mały Jasio przechodzi obok sypialni rodziców idąc po szklankę wody. Słyszy jęki i stękania zajrzał do rodziców i zastał ich uprawiających seks. Zanim ojciec zdążył zareagować Jasiu zawołał:
-O! Ja chce na konika! Tato mogę Ci wskoczyć na plecy?
Ojciec zadowolony, że nie będzie musiał odpowiadać na inne pytania, zgodził się z widząc w tym możliwość dokończenia tego, co zaczął.
Synek wskoczył mu na plecy i zaczęła się jazda. Wkrótce mama zaczęła jęczeć i stękać coraz głośniej i szybciej.
Jasio woła:
-Tato, trzymaj się teraz mocno! W tym momencie ja i listonosz zawsze przyśpieszamy!
Biedny a Bogaty
Bogaty w stanie upojenia alkoholowego.................podchmielony.
Biedny w stanie upojenia alkoholowego.................pijany jak świnia
Bogaty z bronią......................dba o bezpieczeństwo
Biedny z bronią......................bandyta
Bogaty ze zrobionym manicure....................playboy
Biedny ze zrobionym manicure....................pedał
Bogaty w agencji towarzyskiej...............szuka przyjemności
Biedny w agencji towarzyskiej...............szuka siostry
Bogaty czytajacy gazetę............intelektualista
Biedny czytajacy gazetę............bezrobotny szukający pracy
Bogaty biegnący........................sportowiec
Biedny biegnący........................złodziej
Bogaty ubrany na biało..................lekarz
Biedny ubrany na biało..................sprzedawca lodów
Bogaty z walizeczką......................menedżer
Biedny z walizeczką......................komiwojażer
Bogaty homoseksualista...................gej
Biedny homoseksualista...................pieprzony zboczeniec
Bogaty z dziewczyną....................macho
Biedny z dziewczyną....................trafiło się ślepej kurze (to nie o niej!)
Bogaty przy samochodzie...............kierowca
Biedny przy samochodzie...............mechanik
Bogaty za kółkiem......................Pan Kierowca
Biedny za kółkiem.......................szofer
Bogaty na komisariacie Policji...............świadek
Biedny na komisariacie Policji...............zatrzymany
Bogaty zmęczony..................menedżer w stresie
Biedny zmęczony..................mięczak
Telewizja kłamie, prasa kłamie, radio kłamie, ksiądz kłamie, cyganka prawdę ci powie!
Plaża, morze, piękna pogoda. Na kocyku wspaniała laseczka posuwistymi, erotycznymi wręcz pociągnięciami smaruje oliwką swoje idealnie opalone ciało. W bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpoztartym ręczniku leży z przymkniętymi oczami facet w średnim wieku. Gdyby nie coraz bardziej zwiększające gabaryty jego slipek, można by uznać, że śpi i kompletnie nie zwraca uwagi na dziewczynę. Tym zachowaniem myli panienkę, która zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone powieki i już bez żadnych zahamowań wkłada rękę w stringi, kładzie ją na cipce i półgłosem mówi:
- Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta, że wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie, i samochód, i spore oszczędności. Chcesz się wykąpać? Już idziemy do wody.
Wstała i pobiegła w stronę morza. Facet otwiera oczy, unosi się na łokciu i spoglądając w kierunku swojego interesu warczy:
- Słyszysz, kurna, słyszysz? A ja przez ciebie straciłem willę, dobrze prosperującą firmę i mercedesa. I jeszcze muszę płacić alimenty w trzech różnych miastach. Chciałbyś się z nią wykąpać, co?
Przekręcając się na brzuch dodaje:
- A piasek, dziadu, żryj! |
_________________
 |
|
|
|
 |
jarkk
nówka sztuka ;)
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 28 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 24-06-2008, 13:52
Bolid: Seicento |
|
|
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi.
Jeden z tych kolesiów do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace.
Łysy się odwraca, a koleś:
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam...
Łysy:
- Żaden Krzychu, ku...a, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb...e! - i się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu, no kur...a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- Kur...a, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp....dole, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i ogladajmy...
Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb.
Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier...lam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz! |
_________________ Najlepsze forum nissanowe www.nissanzone.pl |
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 25-06-2008, 07:49
Bolid: Audi |
|
|
Na 25-tą rocznicę ślubu małżeństwo wybrało się na drugi miesiąc miodowy. Wieczorem w hotelu, żona zalotnie pyta męża:
- Kochanie, powiedz mi, co myślałeś, gdy 25 lat temu stanęłam przed tobą naga?
- Hmm.... Chciałem się z Tobą kochać tak by odebrało Ci rozum, a Twoje piersi... Chciałem całe wyssać...
- A teraz, co myślisz? - powiedziała żona uśmiechając się zalotnie
- Że wykonałem dobrą robotę. |
_________________
 |
|
|
|
 |
jarkk
nówka sztuka ;)
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 28 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 25-06-2008, 08:42
Bolid: Seicento |
|
|
Nauczycielka zadała przynieść na następną lekcje akcesoria medyczne. Małgosia przyniosła ciśnieniomierz, Tomuś stetoskop, a Jasiu aparat tlenowy.
Pani lekko zdziwiona pyta:
- Jasiu a skąd masz ten aparat ?
- Od dziadka.
- A co dziadek na to ?
- Hy, hyyyyy,hyyyyyyyyyy... |
_________________ Najlepsze forum nissanowe www.nissanzone.pl |
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 25-06-2008, 10:07
Bolid: Audi |
|
|
Senator K. będąc na dorocznym zjeździe swojej partii, poznał piękną i inteligentną kobietę.
Tegoż samego wieczora zaprosił ją do swego pokoju, gdzie ponadto stwierdził, że zaletom umysłu w niczym nie ustępuje boskie ciało owej pani.
Niestety zauroczony pan senator, mimo starań jej i swoich - nie stanął na wysokości zadania. Nazywając rzeczy po imieniu, panu K. przez cały wieczór "to" wisiało jak szmata na kiju!
Po przyjeździe do domu i wieczornym prysznicu pan K. wchodzi do sypialni. Widzi tam swą żonę w wymiętym szlafroku, w papilotach, zajadającą - mlaskając głośno - jakieś czekoladki.
Do tego zielona maseczka na twarzy...
I wtedy pan K. stwierdził coś dziwnego. Poczuł nagle że doznaje ogromnego wzwodu.
Totalnie zaskoczony spojrzał wściekle na dół i warknął cicho przez zęby:
- Ty prymitywny, wredny sk*rwysynu! Dzięki tobie już wiem dlaczego ludzie wymyślili przezwisko TY CH*JU!
- Jaka jest różnica między panem a lokajem?
- Używają tych samych cygar, piją te same wina, ale tylko jeden z nich za to płaci.
Swiezo upieczony Nowobogacki byl ciekaw jak powinno sie poprawnie kreowac image. Zapisal sie wiec do Klubu Nowobogackich...
- Masz najnowszego Mercedesa?
- No... nie.
- Masz dwupietrowa wille?
- No... nie.
- A masz chociaz taki lancuch wysadzany brylantami i innymi drogimi kamieniami?
- No... nie.
- No to jak juz to wszystko bedziesz mial, to wtedy pogadamy. Dzwoni wiec do swojego sluzacego:
- Janie... Sprzedaj nasze Cadillaci i kup takie tanie, niemieckie gowno jakim teraz wszyscy jezdza.
- Dobrze Panie...
- I kaz zburzyc dwa gorne pietra naszej willi.
- Dobrze Panie... Cos jeszcze?
- Ta... zabierz Burkowi obroze i mi ja przywiez.
Drogie bravo !
Mam na imię Aga i mam 12 lat. Pisze do was ponieważ mam ogromny problem. W naszej klasie są już tylko dwie dziewice( tzn. ja i nasza nauczycielka), postanowiłam więc , że nie mogę stracić dziewictwa ostatnia zwłaszcza , że za trzy tygodnie nasza nauczycielka(31lat) wychodzi za mąż i pewnie to zrobi.Chciałam zrobić to z Mariuszem najprzystojniejszym chłopakiem w naszej podstawówce, jednak on powiedział ,że dziewczyny mu nie w głowie bo chce zostać trenerem pokemonów:-/Co mam zrobić żeby przekonać Mariusza do tego pierwszego razu, nie mogę przegrać z pokemonami bo to będzie wstyd na całą szkołę.POMOCY
Szpital, sala operacyjna, operacja prostaty. Doktor Mówi:
- Siostro, proszę poprawić penisa.
.......
- Tak... Bardzo dobrze... teraz pacjentowi...
Hrabia pyta lokaja:
- Janie, co tak chlupocze w moim bucie?
Jan odpowiada:
- Owsianka, panie hrabio!
- A co robi owsianka w moim bucie, Janie!?
- Chlupocze, panie hrabio! |
_________________
 |
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 25-06-2008, 11:51
Bolid: Audi |
|
|
Mąż: - Dlaczego zawsze zabierasz moje zdjęcie do pracy?
Żona: - Ponieważ kiedy mam jakiś problem, nieważne, jak poważny, patrzę na twoje zdjęcie i problem znika.
M.: - To wspaniale, że nawet moje zdjęcie jest dla Ciebie wsparciem!
Ż. - Jasne, patrzę i zadaję sobie pytanie : Co może być większym problemem?
Koszarowy zakład fryzjerski.
Na jednym z foteli fryzjer właśnie kończy golić porucznika.
- Pan porucznik życzy wodę kolońską?
- Eeee, nie, jak tak wonieję, to moja żona myśli, że byłem w burdelu.
Na to sierżant z sąsiedniego fotela:
- A ja owszem, poproszę, moja żona nie wie, jak w burdelu pachnie.
1. Sposób ubierania się w pracy
Wskazane jest, abyś przychodził do pracy ubrany zgodnie z wysokością swojej płacy.
Jeżeli przychodzisz w butach Prady za 350 i z torba Gucci za 600 to zakładamy, ze powodzi ci się dobrze i nie potrzebujesz podwyżki.
Jeżeli ubierasz się skromnie, to znaczy, ze powinieneś nauczyć się lepiej dysponować swoimi pieniędzmi, żeby kupić sobie lepsze ubranie. Dlatego tez nie potrzebujesz podwyżki.
Jeżeli twój strój jest średniej klasy to znaczy, ze twoja płaca jest na odpowiednim poziomie i nie potrzebujesz podwyżki.
2. Zwolnienia chorobowe
Nie honorujemy już zwolnień lekarskich. Jeżeli byłeś w stanie pójść do lekarza, to równie dobrze mogłeś przyjść do pracy.
3. Urlopy
Każdy pracownik dostanie 104 dni urlopu w roku. Terminy zostały już ustalone: są to soboty i niedziele.
4. Zwolnienia na wypadek pogrzebu
Nie ma żadnego usprawiedliwienia nie stawienia się do pracy. Nie możecie już nic zrobić dla zmarłych kolegów, członków rodziny czy współpracowników. W rzadkich przypadkach, kiedy pracownik MUSI wziąć udział w pogrzebie, ceremonia powinna odbywać się późnym wieczorem. Wtedy pracownik może pracować w przerwie na lunch, aby wyjść godzinę wcześniej.
5. Korzystanie z toalety
W toalecie spędza się stanowczo za dużo czasu. Dlatego też wprowadzono 3-minutowy limit użytkowania toalety. Po tym czasie włączy się syrena alarmowa, papier toaletowy zostanie schowany, drzwi od kabiny zostaną otworzone i zostanie zrobione zdjęcie. Jeżeli przekroczenie czasu zdarzy ci się dwukrotnie, twoje zdjęcie (TO zdjęcie) zostanie umieszczone w biuletynie firmowym w rubryce "Recydywiści".
6. Przerwa na lunch
Wychudzeni na zjedzenie lunchu mają 30 minut, żeby mogli zjeść więcej i nabrać zdrowego wyglądu. Pracownicy z normalną wagą mają na zjedzenie lunchu 15 minut. Tyle akurat wystarczy, aby zjeść posiłek pozwalający utrzymać stałą wagę.
Grubasy maja 5 minut. Akurat tyle zajmuje wypicie Slim Fast'a.
Dziękujemy za lojalność wobec naszej firmy. Jesteśmy tutaj, aby zapewnić dobre samopoczucie wynikające z pracy dla nas. Dlatego też wszystkie pytania, komentarze, uwagi, skargi, insynuacje, oskarżenia i wyzwiska powinny być kierowane gdzie indziej.
Udanego tygodnia życzy
KIEROWNICTWO |
_________________
 |
|
|
|
 |
grycan
nówka sztuka ;)
Wiek: 101 Dołączyła: 09 Mar 2008 Posty: 23 Skąd: yu5
|
Wysłany: 26-06-2008, 09:35
Bolid: wef |
|
|
W zakładzie zamkniętym siedział świr(S), dosyć niebezpieczny, nikt się z nim nie kontaktował, nikt nie rozmawiał... Pewnego dnia widzi on przez swoje zakratowane okno jakiegoś gostka(G) krzątającego się w ogródku, pyta go:
(S) przepraszam bardzo co pan tam robi?
(G) nawożę truskawki
(S) aha
po chwili...
(S) przepraszam bardzo co pan tam robi?
(G) no mówię, że nawożę truskawki
(S) aha
po chwili...
(S) przepraszam, ale niech mi pan powie tak, żebym zrozumiał, co pan tam robi CO?
(G) ja posypuję truskawki g*wnem!
(S) AHAAA, a ja posypuję truskawki cukrem! ale ja jestem POPIERD***NY!!! |
|
|
|
 |
obcy21
Nałogowiec

Wiek: 39 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 153 Skąd: W-wa
|
Wysłany: 26-06-2008, 11:51
Bolid: audi 80 B4 1.9 TD |
|
|
Facet podczas podróży samochodem poczuł, że chce mu się siu-siu. Przy drodze nie było żadnego parkingu i po dłuższym czasie gdy nacisk na ścianki pęcherza się zwiększał postanowił zatrzymać się przy drodze. Tak zrobił, wyszedł z samochodu i poszedł do lasu. Rozpiął rozporek i z ulgą zaczął siusiać. Po kilku chwilach mówi do swojego penisa ”No widzisz kiedy ty chcesz to ja zawsze staję”.
Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta:
- Kto ci to zrobił ?
- Żona...
- Żona? Za co !?
- Powiedziałem do niej ”ty”.
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?
- Ona mówi do mnie ”już się nie kochaliśmy ze dwa lata...”
A ja do niej:
- Chyba ty..
- A ja swoją cnotę straciłam bezboleśnie
- ?
- Jak go wyjął pękła ze śmiechu |
_________________ to nie BÓG stworzył człowieka, a CZŁOWIEK boga
Zbieram na: ?? |
|
|
|
 |
grycan
nówka sztuka ;)
Wiek: 101 Dołączyła: 09 Mar 2008 Posty: 23 Skąd: yu5
|
Wysłany: 27-06-2008, 11:40
Bolid: wef |
|
|
Lata 80-te. Do Polski przyjeżdża Gorbaczow. Porozmawiał z politykami i udał się do fabryki FSO. Zwiedził ją, a na końcu zapytał się dyrektora:
- Pracuje może u was Stasiu Maliniak?
- Tak pracuje - odpowiedział strasznie zdziwiony dyrektor.
- Przyprowadżcie wiec go do mnie.
Maliniak przyszedł do gabinetu, wypił z Gorbaczowem po kielichu, pogadali sobie.
Trzy miesiące póżniej przyjeżdża do Polski amerykański gubernator. Sytuacja się powtarza. Gubernator zwiedza fabrykę FSO i pyta dyrektora:
- Czy pracuje u was Stasiu Maliniak?
- Pracuje.
-P rzyprowadżcie więc go do mnie.
Wypili Whisky, pogadali sobie.
Następnego dnia Maliński ląduje na dywaniku u dyrektora.
- Powiedzcie mi Maliniak skąd wy znacie takich ludzi?
- No wie pan dyrektor były te czasy pod gruszą to się ludzi poznało.
Zdenerwowany dyrektor stara się go podejśc.
- Ale papieża to Maliniak nie znacie co?
- Nie wierzy pan, że znam papieża?
-Założę się o nowego Poloneza, że nie.
- Dobrze stoi. Ale jak panu to udowodnie?
- Pojedziemy do Rzymu. Ja stanę na Placu Świętego Piotra i poczekam aż ty wyjdziesz na balkonik z papieżem pod rękę i mi pomachasz.
- Dobrze zgadzam się.
Pojechali do Rzymu. Dyrektor stoi na placu patrzy, a tam Maliniak wychodzi z papieżem pod rękę i mu macha. Padł osłupiały na ziemię. Maliniak szybko wybiega, podchodzi do dyrektora i krzyczy:
- Panie dyrektorze niech się pan nie martwi o tego nowego Poloneza, ja się tam ciesze, że na wakacjach byłem, do Rzymu pojechałem...
- Ale tu nie chodzi o tego poloneza. Tylko jak tam stałeś z papieżem pod rękę i do mnie machałeś to podeszło dwóch Arabów i się mnie pytają: co to za facet w białym kitlu stoi obok Maliniaka!!!
Spotyka się dwóch kumpli.
- Kto Ci podbił oko?
- Żona kurczakiem.
- Jak to?
- No otworzyła lodówkę, schyliła się po kurczaka a ja ją wtedy od tyłu. A ona odwróciła się i mnie walnęła tym kurczakiem.
- To ona nie lubi od tyłu?
- Lubi, ale nie w TESCO.
Student medycyny na egzaminie ma wymienić 3 zalety mleka matki.
Siedzi i myśli. No i wymyślił:
Po pierwsze:
- Jest w 100% naturalne.
Po drugie:
- Jest ciepłe, nie trzeba podgrzewać. I w tym momencie zabrakło mu inwencji. Siedzi, siedzi a czas leci.
Profesor ma zbierać już kartki, a student w ostatniej chwili wpada na genialny pomysł.
Po trzecie:
- Ma zajebi**e opakowanie!
[ Dodano: 27-06-2008, 13:03 ]
i jeszcze kawał bez sensu, ale mnie się spodobał:
Meeting warzyw i owoców. Każde po kolei się przedstawia. Wychodzi cytryna i mówi:
- Cześć, jestem cytryna, lubi mnie cała rodzina.
Następna... marakuja:
- Cześć, jestem marakuja... nie wiem co powiedzieć. |
|
|
|
 |
obcy21
Nałogowiec

Wiek: 39 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 153 Skąd: W-wa
|
Wysłany: 27-06-2008, 12:16
Bolid: audi 80 B4 1.9 TD |
|
|
|
_________________ to nie BÓG stworzył człowieka, a CZŁOWIEK boga
Zbieram na: ?? |
|
|
|
 |
przemek82
Nałogowiec

Wiek: 43 Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 137 Skąd: Brunatna Stolica
|
Wysłany: 28-06-2008, 20:25
Bolid: ZFA187 | SUF178 | KLAS T200 1.4 16V |
|
|
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, moja żona nie ma zarostu tam gdzie powinna.
- I co? Przeszkadza to Panu?
- No nie, ale koledzy się ze mnie śmieją... |
_________________
 |
|
|
|
 |
saper1985 [Usunięty]
|
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 29-06-2008, 10:59
Bolid: Audi |
|
|
a tu jest coś dla ..... zresztą oni będą wiedzieli
 |
_________________
 |
|
|
|
 |
Gomez
Nałogowiec
Wiek: 39 Dołączył: 21 Sie 2007 Posty: 110 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 29-06-2008, 16:42
Bolid: Seicento sporting '98 |
|
|
| MALACZ:) |
_________________ Seicento Sporting
V max 163km/h
0-100 14,3s (G-tech)
miasto 6,0 - 9,3l
trasa4,4 - 5,6l
 |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|