Brak tylnich hamulców.. |
Autor |
Wiadomość |
gandw
Nałogowiec

Pomógł: 67 razy Wiek: 35 Dołączył: 25 Lis 2007 Posty: 366 Skąd: SBI
|
Wysłany: 07-12-2009, 08:46
Bolid: Seicento 1.1MPI Brush, Scenic II 1.9DCI |
|
|
To które koło Ci się grzeje? Przednie lewe czy tylne? Bo najpierw piszesz o wymianie gumek a potem o ręcznym i już nie wiem? |
|
|
|
 |
heniog1
CAR"DIOLOG

Pomógł: 53 razy Wiek: 53 Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 79 Skąd: ORZESZE
|
Wysłany: 07-12-2009, 08:57
Bolid: seicento HOBBY 1100spi |
|
|
Gumek w tylnych cylinderkach się nie wymienia-a to z prostego powodu,nowe cylinderki są na tyle tanie że nie warto się bawić.Te grzanie napewno nie jest spowodowane cylinderkami ale rozpierakami.Zdejmij bębny,szczęki,rozpieraki.Pod osłonki cylinderków ewentualnie siknij WD,przesmaruj delikatnie rozpieraki i jak szczęki będą miały dobre okładziny to wszystko poskładaj.Sprawdz też czy linka nie jest przytarta z któreś strony. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Pomógł: 159 razy Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 07-12-2009, 10:38
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
gandw napisał/a: | To które koło Ci się grzeje? Przednie lewe czy tylne? Bo najpierw piszesz o wymianie gumek a potem o ręcznym i już nie wiem? |
tylko i wylacznie przednie - lewe... ale zauwazylem ze lewe tylnie tez mocniej bierze... stad - pomyslalem ze cos nie tak z lewą stroną...
o gumki to chodzi mi o zestaw naprawczy z przedniego hamulca - tłoczki... moze tłoczek nie odbija po puszczeniu hamulca...
nie wiem, powymieniam to co zaplanowalem i zobacze co dalej
mam nadzieje ze ten zestaw pomoże, ale obawiam sie że może cos tu być z siłą hamowania na lewej stronie |
_________________
 |
|
|
|
 |
Ciacho
Skoda Lover
Pomógł: 76 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Cze 2006 Posty: 2755 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 07-12-2009, 10:54
Bolid: Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline |
|
|
fulara, to piszczenie podczas jazdy znikające przy lekkim skręcie kierownica jest spowodowane rantem na tarczy, tzn dzieje się tak jak już tarcze i klocki są w pewnym stopniu zużyte, np. w połowie, nic groźnego to nie jest i nie świadczy że coś się popsuło,
można by wyjąć klocki i je troszkę podebrać pilnikiem czy czymś tam gdzie sie stykają z rantem na tarczy i piszczenie powinno zniknąć na jakiś czas, jednak mi by sie nie chciało z taką pierdołą walczyć - jedzie to jedzie, hamuje dobrze to hamuje, to w czym problem? |
_________________
 |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Pomógł: 159 razy Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 07-12-2009, 11:18
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
wlasnie problem w tym, ze czasem śruby są zimne po 30 km jazdy a czasem lekko gorącawe.... problem zlewam teraz - bo jest zimno a ponoć od polowy grudnia i styczen ma byc mrozny - do czego zmierzam: temperatura na dworze nie daje szans sie nagrzać tarczom i klockom, nawet jak ciut haczy - super chłodzenie naturalne
gorzej jak przyjdzie wiosna.... ale do niej mamy czasu jeszcze sporo.. rok temu mialem to samo na wiosne.... pierwsze upaly i śruby dały o sobie znac... narazie problem olewam, na luzie jedzie, hamuje dobrze, ale nie jestem pocieszony ze tak sie dzieje...
teściu ma hundaya, 250 k KM, 98 rok, tam zaciski czy plyn hamulcowy nie byly wymieniane ( czyszczone ) pewnie od 10 lat i hula... tutaj auto ma 4-5 lat z przebiegiem kościelnym i dupa....
|
_________________
 |
|
|
|
 |
Ciacho
Skoda Lover
Pomógł: 76 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Cze 2006 Posty: 2755 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 07-12-2009, 11:29
Bolid: Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline |
|
|
fulara napisał/a: | wlasnie problem w tym, ze czasem śruby są zimne po 30 km jazdy a czasem lekko gorącawe. |
nawet na mrozie minus 20 mogą być gorące jak sie parę razy dobrze przyhamuje
fulara napisał/a: | teściu ma hundaya, 250 k KM, 98 rok, tam zaciski czy plyn hamulcowy nie byly wymieniane ( czyszczone ) pewnie od 10 lat i hula... tutaj auto ma 4-5 lat z przebiegiem kościelnym i dupa.... |
to jest Fiat, nima lekko |
_________________
 |
|
|
|
 |
heniog1
CAR"DIOLOG

Pomógł: 53 razy Wiek: 53 Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 79 Skąd: ORZESZE
|
Wysłany: 07-12-2009, 11:36
Bolid: seicento HOBBY 1100spi |
|
|
Jeżeli chodzi o przód to najpierw zdemontuj klocki,wyczyść papierem ściernym prowadnice w zaciskach oraz same klocki w miejscu gdzie są osadzone w prowadnicach,nasmaruj te punkty lekko smarem miedzianym lub porcelanowym.Gdyby tłoczki trzymały to nawet w niskiej temperaturze śruby były by wrzawe,Ciebie przypuszczam same klocki trzymają w prowadnicy (rdza,pył z klocków) jak jest trochę wilgoci to puszczają.Jak ten zabieg nie pomoże dopiero wtedy się weź za wymianę uszczelnień.Jak będziesz miał wyciągnięte klocki wskazane siknąć pod osłonkę wazeliną w spreju na tłoczek. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Pomógł: 159 razy Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 07-12-2009, 12:14
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
dzieki panowie, dam znac co i jak wyszło |
_________________
 |
|
|
|
 |
hipek
nówka sztuka ;)
Pomógł: 3 razy Wiek: 103 Dołączył: 04 Lut 2009 Posty: 20 Skąd: Nibylandia
|
Wysłany: 07-12-2009, 14:36 re
Bolid: Seicento 900 ,fiat Fiorino d. |
|
|
Czasami w pancerzu lubi się zapiec linka hamulca ręcznego i albo z lewej albo z prawej się mocniej blokuje i nie odpuszcza. |
|
|
|
 |
Miki_T
nówka sztuka ;)
Wiek: 52 Dołączył: 02 Gru 2009 Posty: 5 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 08-12-2009, 23:04
Bolid: Fiat Seicento 900 |
|
|
fulara,
Podpisuję się pod wypowiedzą heniog1, - mam podobne doświadczenia i radzę tobie nic nie grzebać przy hamulcach bo z tego co opisujesz to autko zachowują się normalnie (jak się hamuje to śruby i felga ma prawo być ciepła).
Jeżeli diagnosta na przeglądzie nie usterkował to nalezy być spokojnym.
Twoja bryka ma mały przebiegi i nie powinna sprawiać problemów.
Jeżeli samochód puszczony na luzie toczy sie bez większych oporów tzn. że wszystko jest wporządku .
Z naprawami wstrzymaj sie do pierwszych opadów śniegu skontrlouj zachownaie sie samochodu podczas hamownaia.
Jeżeli irytują cię pisko z przednich kół, które zanikają przy lekkim ruchu kierownicy to należy sprawdzić stan klocków oraz wyczyścić ich prowadnice.
hej ! |
_________________ Miki_T |
|
|
|
 |
Miki_T
nówka sztuka ;)
Wiek: 52 Dołączył: 02 Gru 2009 Posty: 5 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 08-12-2009, 23:19
Bolid: Fiat Seicento 900 |
|
|
Cytat: | Dzieki bazyl za dobre wieści i cień nadzieji na doprowadzenie sprawy do finału. Jak na razie jestem poirytowany wydatkiem 185zł za korektor siły hamowania, którego wymiana nie przynioosła oczekiwanych rezultatów - po wyminaie jest bez zmian (posiłkowałem się wskazówkami z ksiązki serwisowej FIATA).
Tak nawiasem mówiąc to problemy z hamulcami zaczęły sie pow remoncie układów hamulcowych tylnych 2007r. - zrobiłem małą retrospekcje i ustaliłęm, że szczeki, które zastosowałem "oryginał" kupiłem w sklepie FIATA i zapłaciłem za nie ok. 70 pln.
W sobotę wymienię szczęki i poinforumuję o efekcie. |
Informacja dla bazyla i innych zainteresowanych - blokownie prwego tylnego koła w moim przypadku ustąpiło gdy założyłem na próbę używane szczęki, które były zamontowane fabrycznie przed moją wyminą.
W związku z tym, że eksperyment sie powiódł postanowiełm w najbliższych dniach udać się do sklepu i zakupić (komplet na dwa koła) nowe szczęki ze "środkowej półki" i dalej cieszyć się z użytkowania mojego Sejka.
Dzieki za wskazówki |
_________________ Miki_T |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Pomógł: 159 razy Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 08-12-2009, 23:48
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
dzieki Panowie. autko toczy sie normalnie, nie mam zamiaru byc tutaj idealistą i wymieniac wszystkiego jak leci.... czekam na snieg i bede testowal przod i tyl
zobaczymy jak bedzie pozdrawiam ! |
_________________
 |
|
|
|
 |
brava
nówka sztuka ;)
Wiek: 40 Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 21 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: 13-12-2009, 16:22
Bolid: Fiat Seicento Young |
|
|
rolmik napisał/a: | kolego ja 7 lat bez wymiany płynu i hamulce działały tylko to jest standardowa usterka zapiekanie się rozpieraczy ja przy każdej wymianie opon wymienianie odkręcam bębny i trochę wd pod uszczelkę na cylinderkach i rozpieraki i na razie wszystko działa ale jak ci przyhamowuje to wymień płyn i porządnie odpowietrz |
Witam. Mam podobny problem jak powyżej kolega. A mianowicie hamulec ręczny po odbezpieczeniu nie odbija w kołach albo odbije ale nie dokońca i przy hamowaniu piszczą albo podczas jazdy czasem cos tam "szczeli" taki odgłos jakby kamień uderzył w nadkole. A jak zaciągam ręczny to do połowy niczego nie ciagne zero oporów dopiero potem czuć opór. Powiedzcie pewnie tył hamulcy do wymiany? Nożny działa tylko ten ręczny blokuje choć go nie zaciągam już odkad zrobiło się zimno a tak czuje jakby i tak coś trzymało lekko. Ile taka robota z cześciami kosztuje? i co trzeba byłoby wymienić no chyba że smarowanie wystarczy choć wątpie |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Pomógł: 159 razy Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 13-12-2009, 17:37
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
hamulce tylne to pikus. trzeba przeczyscic bebny, zobaczyc rozpieraki, cylinderki.... samemu rozebrac i sie bawic ( tylko teraz mrozy ) |
_________________
 |
|
|
|
 |
brava
nówka sztuka ;)
Wiek: 40 Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 21 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: 13-12-2009, 21:32
Bolid: Fiat Seicento Young |
|
|
Hehe teraz to już chyba pozamiatane:D własnie jechałem dziewczyne odwieźć i u mnie z pod bloku jest z górki i musiałem zahamować nożnym i znów cos kur przeskoczyło i zablokowało oba koła tylne. Odwiozłem ją ale śruby gorące jak diabli w obu tylnych kołach i czuć opór że jednak cos trzyma. Jak jutro tak będzie to zostaje mi mechanik bo czymś do roboty jechać musze |
|
|
|
 |
|