FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Tracę radość z jazdy samochodem...
Autor Wiadomość
Lancer1990 
Nałogowiec


Wiek: 34
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 126
Skąd: Łódź
Wysłany: 01-11-2010, 23:01   
   Bolid: Seicento Kajtek 899cm3


W Łodzi na większych ulicach wieczorami można jechać spokojnie 100-120km/h. W czasie dnia od 5-80km/h :))
_________________

 
 
 
malybu 
Bywalec

Wiek: 36
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 83
Skąd: Poznań
Wysłany: 02-11-2010, 17:28   
   Bolid: Seicento Sporting 1.1 SPI + LPG


Lancer1990 napisał/a:
W Łodzi na większych ulicach wieczorami można jechać spokojnie 100-120km/h. W czasie dnia od 5-80km/h :))


Często bywam w tych okolicach, a dokładniej w Zgierzu :) Rodzinka tam mieszka. Z Poznania to 1,5h jazdy A2 jak się Sejem dobrze przyciśnie :)
_________________
Profesjonalne szkolenia i doradztwo: www.abilit.pl
 
 
 
Lancer1990 
Nałogowiec


Wiek: 34
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 126
Skąd: Łódź
Wysłany: 03-11-2010, 00:32   
   Bolid: Seicento Kajtek 899cm3


malybu napisał/a:
Często bywam w tych okolicach, a dokładniej w Zgierzu :) Rodzinka tam mieszka. Z Poznania to 1,5h jazdy A2 jak się Sejem dobrze przyciśnie :)


Ja jechałem z 2 godziny ale bez ciśnięcia i delektując się pierwszą jazdą Sejem :))
_________________

 
 
 
malybu 
Bywalec

Wiek: 36
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 83
Skąd: Poznań
Wysłany: 03-11-2010, 18:26   
   Bolid: Seicento Sporting 1.1 SPI + LPG


Tu masz kawałek mojej jazdy autostradą: http://www.youtube.com/watch?v=BNJpUlRSst0
Dziś podczas powrotu do domu z pracy po prostu mi się nudziło :wesoly: LPG i piąty bieg rządzi :P
_________________
Profesjonalne szkolenia i doradztwo: www.abilit.pl
 
 
 
Citeriusz 
Nałogowiec

Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 216
Skąd: Opole
Wysłany: 04-11-2010, 21:04   
   Bolid: Seicento


Mam dobry humor na reszte wieczoru. Z pod swiatel chcial sie ze mna scigac Golf I (nowy lakier +5 do wygladu, podwojny chromowany tlumik +10 do mocy, nowe reflektory +10 do widocznosci). Niestety myslal ze przemknie obok mnie jak strzala. Na II biegu zaczal zostawac w tyle a na III widzialem go juz w lusterku jak zjezdza za mnie. :wesoly:
 
 
Linduś 
Włóczykij
wróg publiczny nr 1


Wiek: 38
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2834
Skąd: Miasto Włókniarzy
Wysłany: 04-11-2010, 21:30   
   Bolid: Punto Grande 1,4 8v / 126p 650


a ja dzisiaj trakcji nie miałem do trójki włącznie i musiałem spokojniutko powoli ruszać z 1,5 tysiaca :P
_________________
Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść,
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…
 
 
Lancer1990 
Nałogowiec


Wiek: 34
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 126
Skąd: Łódź
Wysłany: 04-11-2010, 22:16   
   Bolid: Seicento Kajtek 899cm3


A ja bym się rozpieprzył bo jakiś inteligentny pan postanowił zatrzymać się nagle bo przypomniało mu się że musi skręcić. Gdyby nie pas obok to pewnie bym mu siedział na dupsku. Humor mam zryty na cały dzień. Pierw w domu a potem jeszcze to pogorszyło sytuację.
_________________

 
 
 
anathema4 
Nałogowiec


Wiek: 41
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 677
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 22-12-2010, 16:03   
   Bolid: Był SC 1.1SPI. Jest Panda II 1.2 Dynamic.


Odgrzeję stary temat.
Jechałem sobie dzisiaj przez centrum miasta i jak to w godzinach szczytu - korek i żółwie tempo. Pasem lewym bo właściwie tak wszystko zawalone, że nie ma znaczenia czy lewym czy prawym. Tak samo zabite.
Jako, że jestem grzecznym człekiem i kierowcą to przepuściłem ludzi na pasach stojących. Usłyszałem, że ktoś tam za mną gorączkowo gazuje. Pojechałem dalej i za kilka następnych ruszań i hamowań wpuściłem jedno z stojących po lewej i chcących się włączyć do ruchu aut. Znowu nerwowe gazowanie za mną. Zerknąłem w lusterka i widzę czarną beemę, która zaczyna mnie wyprzedzać po zwolnionym w tym czasie prawym pasie. Beema zrównała się ze mną i z ust kierowcy - blondyny koło trzydziestki słyszę, że mam się nauczyć jeździć bo ruch hamuje. Usłyszałem bo miałem uchyloną tamtą szybkę.

Miałem coś odburknąć ale właściwie co? Paniusia pozjadała wszystkie rozumy więc pewnie żadne logiczne argumenty nie zadziałają.

Tu nasuwają mi się dwa pytania.
1. Czy w dzisiejszych czasach bardziej cenieni są bezczelni i wpychający się wszędzie kierowcy od tych kulturalnych?
2. Zostawiać takich i jechać dalej czy wyjść i opierdolić?
Z jednej strony pasowało by uświadomić taką, że delikatnie mówiąc przesadziła i, że sama złamała prawo wyprzedzając mnie bez kierunkowskazów a z drugiej strony czy ma to jakikolwiek sens. :?: Toż to będzie jak grochem o ścianę.

Jako, że nie wypada życzyć nikomu nic złego to życzę tej paniusi wesołych świąt bo kariery za kierownicą długiej jej nie wróżę. Gorzej, że ktoś przez taką ucierpi kiedyś.
_________________
Być latarnią dla innych...
 
 
Linduś 
Włóczykij
wróg publiczny nr 1


Wiek: 38
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2834
Skąd: Miasto Włókniarzy
Wysłany: 22-12-2010, 16:22   
   Bolid: Punto Grande 1,4 8v / 126p 650


ja już dawno stwierdziłem, że bardzo żałuje, że nie jestem burakiem za kierownicą, bywam uprzejmy, a jedyny przepis jaki łamę to ograniczenia prędkości jeśli tylko warunki są odpowiednie :P
Jakbym był taki burolem to o ile łatwiej by było na ulicach :D ani strzałki Cę nie przejmują, ani lewo-prawoskręty czy pasy do jazdy na wprost, bo z każdego można pojechać na wprost czy skręcić. nie czekałbym na strzałkach za autem jadącym prosto tylko po lewym go wyprzedził i skręcił.... itd mogę wymieniać dalej... ale nie.. jak NORMALNY kierowca wolę stać w korkach i trzymać się tych głupich znaków
_________________
Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść,
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…
 
 
anathema4 
Nałogowiec


Wiek: 41
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 677
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 22-12-2010, 16:35   
   Bolid: Był SC 1.1SPI. Jest Panda II 1.2 Dynamic.


Naprawdę czasami brakuje nerwów do kierowców. Jasne, że nie do wszystkich ale tych bezmózgich yeti jest na drogach o wiele za dużo. Tak czasami zaczynam powątpiewać czy jest sens kogoś wpuścić przed siebie. Jeśli to właśnie taki burak jedzie :?: :idea:
Masz rację Linda. Gdyby się było burolem było by łatwiej.
_________________
Być latarnią dla innych...
 
 
Mociumpel 
nówka sztuka ;)

Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 34
Skąd: Wrocław
Wysłany: 22-12-2010, 16:55   
   Bolid: Czerwienny Gżdacz 600 1.1 MPi


Fajna rzecz sie zdarzyła - droga wylotowa z Wawki przez Marki na Białystok - jadę sobie prawym: po lewej mam centrum M1 nad sobą zaraz wiadukt, zerkam w lusterko: dość daleko jakies samochody, no to skręcam w lewo, wrzucając wczesniej kierunkowskaz - tym z wiaduktu nade mna trza zrobic miejsce bo zjeżdżając z torunskiej będa sie rozpychac na lewym - i nagle pisk opon za sobą i trąbienie: duze oczy, lekki strach co sie dzieje a na zderzaku jakis srebrny merol blyska swiatelkami, a pan cos machajac recami z kabiny belkota. Lekkie zastanowienie co się dzieje i złota myśl - pewnie gość wyjechal z Shella - stacji tuż przed wiaduktem kole Toyoty i chcąc uciec przed falą samochodów wylewajacych sie wlaśnie ze skrzyżowania wcześniej dal ostro po garach od razu jadąc lewym skrajnym pasem. Ustapilem, zjechalem w prawo - pan rzecz jasna zrównujac sie ze mna otworzyl okienko i czerwony jak burak cos krzyczal, po czym zamknąwszy okno dal gaz mknac dalej ... Ja w lewo bo wyjezdzajacy z wiaduktu zaczeli sie dopychac a pan w merolu ... zatrzymal sie na choince wystajacej z bagaznika starego kombi ;) Chojak wystający z bagaznika kombiaka mial z 5 metrów długości (na oko wystawalo spod tylnej klapy jakies 2,5 metra) i wbil sie centralnie panu z merola w chlodnicę. Zjawisko o tyle ucieszne, że obaj panowie ten z merola w kozuszku i ten z opla w walonkach wzieli sie za bary i zaczeli "tanczyc" okladajac sie piesciami i tamujac ruch na dwoch pasach ;)
Szkoda troche choinki bo pewnie bez czuba nie da sie porzadnie gwiazdki usadzic ...
 
 
anathema4 
Nałogowiec


Wiek: 41
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 677
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 22-12-2010, 17:31   
   Bolid: Był SC 1.1SPI. Jest Panda II 1.2 Dynamic.


@Mociumpel, Ooo! Taki świąteczny nastrój się zrobił. :))
Dowody na to, że ludzie są bezmyślni mamy na każdym kroku. Zazwyczaj bardzo się spieszy ludziom i to powód ich nerwów i wielu porypanych sytuacji na drogach.
To oczywiście nie reguła ale jak to już też ktoś zauważył czym większa pojemność samochodu tym większy burak nim jedzie. Kawał auta ma to uważa, że inni powinni przed nim zjeżdżać z drogi...
Bardzo często z nieuprzejmymi kierowcami mam do czynienia w autach, w których na klapie widnieje znaczek TDI. Takie luźne spostrzeżenie.
Och. Ulałem trochę żółci i już mi lepiej.
Uważajcie tam na siebie i myślcie nie tylko za siebie ale i za innych. :)
Pzdr!
_________________
Być latarnią dla innych...
 
 
Bandzior 
Nałogowiec


Wiek: 37
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 384
Skąd: Białystok
Wysłany: 22-12-2010, 17:36   
   Bolid: SC 1.1S & Wartburg 353S


Mnie drażnią turlacze na lewym pasie. Zrównają się z samochodem jadącym prawym i blokują ruch. Nie mam nic to osób jadących prawym pasem poniżej dopuszczalnej prędkości ale denerwuje mnie jak ktoś toczy się lewym a najgorzej to jak zrówna prędkość z pojazdem jadącym prawym pasem. Trzeba będzie pomyśleć o jakimś taranie bo trąbienie i miganie światłami nic nie daje...

Wczoraj na dwupasmówce po za terenem zabudowanym musiałem wyprzedzać z prawej turlacza. Pusta droga, prawy pas odśnieżony lewy w śniegu a koleś na upartego lewym jedzie 60km/h. Dopiero jak go wziąłem prawym to zmienił pas ruchu.
 
 
Torrence 
Nałogowiec


Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 743
Skąd: WPN/WD
Wysłany: 22-12-2010, 17:38   
   Bolid: ?koda Fabia


Niestety, takich buraków coraz więcej.
U mnie nagminne jest np wpychanie się z jakiejś uliczki. Jadę sobie te 50 i nagle wjeżdża gościu z jakiejś uliczki. Pal licho. Każdy normalny człowiek jak już się wpycha to wciśnie trochę w gaz i przyspieszy gwałtowniej. Ale nie, oni jadą 20 i tyle. To jest chyba najgorsze.
Albo jacyś mistrzowie kierownicy. Spadł śnieg i już trójki w mieście nie wrzucają.
_________________
 
 
Bandzior 
Nałogowiec


Wiek: 37
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 384
Skąd: Białystok
Wysłany: 22-12-2010, 17:47   
   Bolid: SC 1.1S & Wartburg 353S


Ostatnio BMW mniej na drogach
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje mang - Mapa Forum