FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Tracę radość z jazdy samochodem...
Autor Wiadomość
gandw 
Nałogowiec


Wiek: 35
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 366
Skąd: SBI
Wysłany: 18-02-2011, 17:57   
   Bolid: Seicento 1.1MPI Brush, Scenic II 1.9DCI


Czytałem ostatnio o Passacie B6 jako o używanym w pewnym czasopiśmie i polecam każdemu jak sobie chce poprawić humor bo takich awarii to Fiat chyba w latach '70 nie miał :))
_________________

Seicento 0.9i SX [*]
 
 
 
Linduś 
Włóczykij
wróg publiczny nr 1


Wiek: 38
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2834
Skąd: Miasto Włókniarzy
Wysłany: 18-02-2011, 21:00   
   Bolid: Punto Grande 1,4 8v / 126p 650


z tymi awaryjnymi i dupnymi Bravo/a też bym polemizował :P
no i taki Fiat ma jedną zaletę jeszcze nad VAGiem - jest zdecydowanie tańszy i lepiej wyposażony niż odpowiedni VW z tego samego okresu :)
_________________
Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść,
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…
 
 
Ciacho 
Skoda Lover

Wiek: 39
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 2755
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 18-02-2011, 21:15   
   Bolid: Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline


gandw napisał/a:
Czytałem ostatnio o Passacie B6 jako o używanym w pewnym czasopiśmie i polecam każdemu jak sobie chce poprawić humor bo takich awarii to Fiat chyba w latach '70 nie miał :))

też czytałem, ale pewnie w innej gazecie, jak dla mnie super auto, ale oczywiście lepiej omijać 2.0 TDI z początku produkcji, poza tym już trwałe zawieszenie i tak dalej i tak dalej, no prawie ideał :D

moim zdaniem Vagi mają też taką przewagę nad włoszczyzną, że jak już sie coś spierdzieli to jest proste i oczywiste co sie zepsuło i tak samo łatwo można to naprawić, nawet samemu, gdyż nie ma durnych rozwiązań konstrukcyjnych tylko na każdym prawie kroku totalna prostota :)

dajmy na to Fiat Albea 1.2 16V 2004r., 2 dni temu pewien znajomy gość sobie jechał i nagle kontrolka silnika i koniec jazdy, jakiś czas nie mógł uruchomić silnika, później sie udało, ujechał 5km i znowu silnik kaput... Po przeskanowaniu kompem wyszedł jakiś idiotyczny błąd, nie znaczący w sumie nic, wykasowaliśmy i zobaczymy co dalej, ale jak dla mnie to jakaś grubsza zagadka :D i szukaj przyjacielu usterki, w sumie właściciel powiedział że wyzłomuje to to (jak podniósł maske i zobaczył silnik zarzygany olejem, bo bagnet wywaliło, pewnie z powodu zapchanej odmy)
_________________

 
 
Bandzior 
Nałogowiec


Wiek: 37
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 384
Skąd: Białystok
Wysłany: 18-02-2011, 21:46   
   Bolid: SC 1.1S & Wartburg 353S


W żadnym współczesnym aucie jak coś padnie nie jest to proste do naprawy lub diagnozy. Mówię o sterowaniu silnikiem. Jedynie w autach sprzed 90roku można było na trasie zrobić remoncik i pojechać dalej. Teraz przy byle jakiej usterce mechanik nie wie co robić.
Im więcej bajerów/osprzętu tym większe ryzyko, że do domu na czas się nie dojedzie...
 
 
rudiov 
Nałogowiec
POlski osioł


Wiek: 37
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 343
Skąd: Krk
Wysłany: 19-02-2011, 06:23   
   Bolid: 1.1 mpi van / Zafira 1.6


Ciacho napisał/a:
gandw napisał/a:
Czytałem ostatnio o Passacie B6 jako o używanym w pewnym czasopiśmie i polecam każdemu jak sobie chce poprawić humor bo takich awarii to Fiat chyba w latach '70 nie miał :))

też czytałem, ale pewnie w innej gazecie, jak dla mnie super auto, ale oczywiście lepiej omijać 2.0 TDI z początku produkcji, poza tym już trwałe zawieszenie i tak dalej i tak dalej, no prawie ideał :D

moim zdaniem Vagi mają też taką przewagę nad włoszczyzną, że jak już sie coś spierdzieli to jest proste i oczywiste co sie zepsuło i tak samo łatwo można to naprawić, nawet samemu, gdyż nie ma durnych rozwiązań konstrukcyjnych tylko na każdym prawie kroku totalna prostota :)

dajmy na to Fiat Albea 1.2 16V 2004r., 2 dni temu pewien znajomy gość sobie jechał i nagle kontrolka silnika i koniec jazdy, jakiś czas nie mógł uruchomić silnika, później sie udało, ujechał 5km i znowu silnik kaput... Po przeskanowaniu kompem wyszedł jakiś idiotyczny błąd, nie znaczący w sumie nic, wykasowaliśmy i zobaczymy co dalej, ale jak dla mnie to jakaś grubsza zagadka :D i szukaj przyjacielu usterki, w sumie właściciel powiedział że wyzłomuję to to (jak podniósł maske i zobaczył silnik zarzygany olejem, bo bagnet wywaliło, pewnie z powodu zapchanej odmy)


Tak zgadza się, tylko jak bym jako przedsiębiorcą zadowolony z B5 tdi kupił Passata B6 2.0 tdi za 100.000zł i miał:
- awarie tak częste, że roz**** by mi porządek danego dnia .
- awarie tak drogie , że masakra
- poszła by fama w świat i ten sam samochód po 3 latach sprzedałbym za 35tyś (utrata 65tyś+naprawy powiedzmy 30.000 = 95 tyś :lol: )
- dodaj do tego, że każdy producent ma w swojej ofercie podobny klasowo samochód jak B6
- i oczywiście na koniec ten silnik występował w innych popularnych autach jak Octavia II

VW do końca życia w tym konkretnym przypadku przestaje dla mnie istnieć jako producent :!:
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 19-02-2011, 08:49   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


rudiov napisał/a:
Ciacho napisał/a:
gandw napisał/a:
Czytałem ostatnio o Passacie B6 jako o używanym w pewnym czasopiśmie i polecam każdemu jak sobie chce poprawić humor bo takich awarii to Fiat chyba w latach '70 nie miał :))

też czytałem, ale pewnie w innej gazecie, jak dla mnie super auto, ale oczywiście lepiej omijać 2.0 TDI z początku produkcji, poza tym już trwałe zawieszenie i tak dalej i tak dalej, no prawie ideał :D

moim zdaniem Vagi mają też taką przewagę nad włoszczyzną, że jak już sie coś spierdzieli to jest proste i oczywiste co sie zepsuło i tak samo łatwo można to naprawić, nawet samemu, gdyż nie ma durnych rozwiązań konstrukcyjnych tylko na każdym prawie kroku totalna prostota :)

dajmy na to Fiat Albea 1.2 16V 2004r., 2 dni temu pewien znajomy gość sobie jechał i nagle kontrolka silnika i koniec jazdy, jakiś czas nie mógł uruchomić silnika, później sie udało, ujechał 5km i znowu silnik kaput... Po przeskanowaniu kompem wyszedł jakiś idiotyczny błąd, nie znaczący w sumie nic, wykasowaliśmy i zobaczymy co dalej, ale jak dla mnie to jakaś grubsza zagadka :D i szukaj przyjacielu usterki, w sumie właściciel powiedział że wyzłomuję to to (jak podniósł maske i zobaczył silnik zarzygany olejem, bo bagnet wywaliło, pewnie z powodu zapchanej odmy)


Tak zgadza się, tylko jak bym jako przedsiębiorcą zadowolony z B5 tdi kupił Passata B6 2.0 tdi za 100.000zł i miał:
- awarie tak częste, że roz**** by mi porządek danego dnia .
- awarie tak drogie , że masakra
- poszła by fama w świat i ten sam samochód po 3 latach sprzedałbym za 35tyś (utrata 65tyś+naprawy powiedzmy 30.000 = 95 tyś :lol: )
- dodaj do tego, że każdy producent ma w swojej ofercie podobny klasowo samochód jak B6
- i oczywiście na koniec ten silnik występował w innych popularnych autach jak Octavia II

VW do końca życia w tym konkretnym przypadku przestaje dla mnie istnieć jako producent :!:


tym samochodem strzelili sobie w kolano. lata 2005-2008 to były najgorsze dla motoryzacji lata, gdyż panoszenie sie księgowych było wręcz masakryczne ( prosperita ). Fiat wykorzystał to i skoczył pare oczek wyżej.

niestety, na marke sie pracuje 100 lat. na utrate marki pół roku.
_________________

 
 
Ciacho 
Skoda Lover

Wiek: 39
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 2755
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 19-02-2011, 17:50   
   Bolid: Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline


e tam, marudzicie, nie ma jak VW, ale i tak najlepsze jest AUDI :)
_________________

 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 19-02-2011, 19:30   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


Ciacho napisał/a:
e tam, marudzicie, nie ma jak VW, ale i tak najlepsze jest AUDI :)


ok. przytaczam.

medyk767
Wrzesień 3rd, 2010 on 14:51

okey, moze sie przylacze do dyskusji na temat skody superb 2.0 tdi, 2007, 140km , silnik BSS . mam ja 2 latka , wzialem z saloniku jako pokazowe autko ktore po roku mialo 16000km.wczesniej mialem skode superb 1.8t, cudna aczkolwiek paliwozerna bestia.ale wrocmy do tdi- w chwili obecnej auto ma 67000 km i stoi w salonie na generalnej naprawie(pompa olejowa i to co wiazalo sie z niewystarczajacym cisnieniem oleju). ale od poczatku jak juz wspomnialem autko zakupione z salonu w 2008 r po kilku tyg padlo podswietlanie w drzwiach i lusterkach , salon wymienil caly modul, wiazalo sie to z wykreceniem fotela kierowcy a po ponownym przykreceniu zaczal sie gibac na zakretach, spedzilem 2 miechy na walce z salonem o wymiane mocowania fotela. pozniej jakos szlo kazdy serwis robiony na czas itd, az do marca tego roku zaczely sie dziwne odglosy w silniku, jakby wiertarka- auto do salonu i sie zaczelo, nastepne kilka tygodni (wymieniono pompe wspomagania, pozniej napinacz i okazalo sie ze to lozysko na wentylatorze). i uplynela gwarancja koncem czerwca , w sierpniu na 2 dni przed urlopem zapalila sie lampeczka cisnienia oleju . zadzwonilem po pomoc drogowa jak kazano w ksiazce a pam “mekanik”- niech mu sen lekkim bedzie stwierdzil ze mozna nim jechac tylko nie przekraczac1500obr/min. rozmowa w salonie, i tu uklony dla kolegi raficz’a za linka, ktory bardzo pomogl w negocjacji z salonem.
wlasnie sie potwiedza co bylo napisane w artykule o silnikach 2.0tdi BSS.
przyszlosc auta… naprawa, zaplace tylko 70% ROBOCIZNY i autko idzie do wymiany,(wlasnie serce mnie boli gdy o tym mysle), nie wiem co jeszcze moglo dostac po dupie przy tym niskim cisnieniu oleju i jak dlugo to trwalo.
kocham te autko , jest to moja 2 superba a jednoczesnie mam go dosc.


http://vwszrot.pl/index.php/archives/6

komentarz napisany niedawno
_________________

 
 
Ciacho 
Skoda Lover

Wiek: 39
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 2755
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 19-02-2011, 19:36   
   Bolid: Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline


e tam, może to jakaś prowokacja :P nie sądzę aby rocznik 2007 posiadał nadal te wady z początku produkcji 2.0 TDI, ale nie wiem, nie siedzę w tej tematyce...

dziwie sie tylko że ludzie kupują auta z tymi silnikami, choć i tak każdy wie że to jest badziew...
_________________

 
 
rudiov 
Nałogowiec
POlski osioł


Wiek: 37
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 343
Skąd: Krk
Wysłany: 19-02-2011, 19:47   
   Bolid: 1.1 mpi van / Zafira 1.6


Niestety określenie badziewie zaczyna być stosowane do większości VW-Skoda-Audi bardzo drogich golasów . Bo jak spojrzeć na alternatywy (stylistyka,klasa,cena,jakość) producentów takich jak Fiat, Honda, Kia, Mazda to Niemcy wypadają blado. Nawet Dacia stoi wysoko w niezawodności - czyli jak się chce to się da bez wiejskich stereotypów :)) :wink:
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 19-02-2011, 19:48   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


Ciacho napisał/a:


dziwie sie tylko że ludzie kupują auta z tymi silnikami, choć i tak każdy wie że to jest badziew...


ale ludzie w 2006,2007,2008 roku tego nie wiedzieli. wiedzą teraz dopiero, bo wychodzą przebiegi w tych autach. problem w tym, ze teraz tych aut nikt już nie chce odkupować albo odkupuje po śmiesznie zaniżonych cenach. bo teraz już "każdy" wie.

a jak nie wie to płaci. znam firme, gdzie cała flota tych aut z 2006 albo 2007 jest na sprzedaż. od roku ich nie potrafią opylić.
_________________

 
 
gandw 
Nałogowiec


Wiek: 35
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 366
Skąd: SBI
Wysłany: 19-02-2011, 19:51   
   Bolid: Seicento 1.1MPI Brush, Scenic II 1.9DCI


Chodzi o to że mało kto wie że to badziew, większość sądzi że to świetny silnik bazując na opinii o 1.9 TDI który chyba wszyscy uważają za świetny. Problemy z napędem pompy olejowej nie są niestety prowokacją i chyba dalej tego nie poprawiono - śmiejesz się z Fiata Albea, jak tam miga lampka ciśnienia oleju to oznacza najwyżej że trzeba wymienić czujnik ciśnienia oleju. Jak zaświeci Ci w 2.0 TDI to musisz wymienić jedynie wał korbowy (nowy wał w ASO - 9200zł i wymiana 2800zł) :)) No i zazwyczaj przez słabe smarowanie pada turbosprężarka, czyli kolejne 1200zł regeneracja + 800zł wymiana.

Problemy które poprawiono to pękająca głowica w 2.0 TDI na pompowtryskiwaczach. Nowa głowica w przypadku jej uszkodzenia kosztuje 7400zł. Nie ma innej możliwości naprawy.

Inne problemy? Np. koło dwumasowe w skrzyniach DSG - wymiana jest konieczna zazwyczaj po 120tys.km. Koszt - 3000zł, wymiana 1100zł. Ale VW jest na tyle łaskawe że może pokryć 50% ceny części i naprawy w samochodach do 4 lat ponieważ UWAGA: oficjalnie uwzględnia niedopracowaną konstrukcję koła dwumasowego :shock:

Poza tym modele z 2007-2008 mają problem z usterką mechatroniki w skrzyni DSG przy około 150tys.km. Naprawa polega na wymianie na nową - 4800zł, wymiana 880zł.
_________________

Seicento 0.9i SX [*]
 
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 19-02-2011, 19:56   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


gandw napisał/a:
Chodzi o to że mało kto wie że to badziew, większość sądzi że to świetny silnik bazując na opinii o 1.9 TDI który chyba wszyscy uważają za świetny. Problemy z napędem pompy olejowej nie są niestety prowokacją i chyba dalej tego nie poprawiono - śmiejesz się z Fiata Albea, jak tam miga lampka ciśnienia oleju to oznacza najwyżej że trzeba wymienić czujnik ciśnienia oleju. Jak zaświeci Ci w 2.0 TDI to musisz wymienić jedynie wał korbowy (nowy wał w ASO - 9200zł i wymiana 2800zł) :)) No i zazwyczaj przez słabe smarowanie pada turbosprężarka, czyli kolejne 1200zł regeneracja + 800zł wymiana.

Problemy które poprawiono to pękająca głowica w 2.0 TDI na pompowtryskiwaczach. Nowa głowica w przypadku jej uszkodzenia kosztuje 7400zł. Nie ma innej możliwości naprawy.

Inne problemy? Np. koło dwumasowe w skrzyniach DSG - wymiana jest konieczna zazwyczaj po 120tys.km. Koszt - 3000zł, wymiana 1100zł. Ale VW jest na tyle łaskawe że może pokryć 50% ceny części i naprawy w samochodach do 4 lat ponieważ UWAGA: oficjalnie uwzględnia niedopracowaną konstrukcję koła dwumasowego :shock:

Poza tym modele z 2007-2008 mają problem z usterką mechatroniki w skrzyni DSG przy około 150tys.km. Naprawa polega na wymianie na nową - 4800zł, wymiana 880zł.


to sie aż wierzyć nie chce... samochody za 150 000 zł... a ja kupiłem nowy alternator pare dni temu do seja za 210 zł ostatnio bo ten mi już pada i mówie, że szkoda dwóch stówek. ale widze, że mogłem sobie zamówić pięć alternatorów :lol: to jak za darmo w porównaniu do powyższych kosztów :wesoly:
_________________

 
 
Ania 
stokrotka


Dołączyła: 16 Lut 2010
Posty: 1328
Skąd: Suwałki
Wysłany: 19-02-2011, 19:57   
   Bolid: Fiat


Łukasz napisał/a:
mówie, że szkoda dwóch stówek

szkoda Ci dwóch stówek na Fiatusia??? :bije:

Wstyd :))
_________________
Szukaj mnie...
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 19-02-2011, 20:03   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


Ania napisał/a:
Łukasz napisał/a:
mówie, że szkoda dwóch stówek

szkoda Ci dwóch stówek na Fiatusia??? :bije:

Wstyd :))


dobra, jutro kupie do auta nowy zapach :lol:
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - Mapa Forum