FORUM SEICENTO

haSi

Witam !! Mam poważny problem . Mianowicie auto po przekręceniu kluczyka w stacyjce nie reaguje - kompletny trup . Akumulator jest sprawny ale auto sprawia wrażenie jak gdyby aku. kompletnie się rozładował. W niedziele chodził jak szwajcarski zegarek a w poniedziałek rano odmówił posłuszeństwa.
Auto po przekręcenie kluczyka w ogole nie reaguje - NAWET Kontrolki SIĘ NIENPALą !!
Próba odpalania z kabli nic nie dala ..
akumulator jest ok ..
tERAZ co możecie podpowiedzieć?
Ja osobiscie obstawiam coś z kablami od masy nie tak..
czy można było by je wymienic ewentualnie ?? ,moze śruby mocujace sa pordzewiale - sprawdze to jutro bo zaraz szykuje sie do pracy
CZy mozna powiedziec ze to ltoruys z bezpieczmnikow ?? mozna to wykluczyc ??
Prosze o pomoc bo moj elektromechanik sie wypiol na mnie

Mam seicento 900 z 1998 r.
Czekam na podpowiedzi

Rollo1323 · Wysłany: 28-06-2011, 12:15 **Bolid:** Seicento Young

pierwsze co, to warto sprawdzić klemy oraz ich stan, a najlepiej je przeczyścić :wink:

karol · Wysłany: 28-06-2011, 12:54 **Bolid:** Fiat Seicento 1.1 SPI

Przeczyść klemy, przeczyść te "bolce" od aku, sprawdź masy....

Jak sprawdzałeś, że aku sprawny?

macher · Wysłany: 28-06-2011, 13:33 **Bolid:** były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100

Połączenie masowe z dnia na dzień nie skoroduje aż w takim stopniu by nie przewodziło prądu. Ale we fiatach znane są przypadki ukręcenia się przewodów masowych przy silniku.Zobacz również bezpieczniki za akumulatorem tzw maxifuse.Jak chcesz masę sprawdzić to pierw zobacz multimetrem akumulator ile ma volt następnie plus multimetru do plusa aku a minus multimetru do dowolnej nielakierowanej części karoserii lub silnika. Powinno być tyle samo co na akumulatorze. Ale skłaniam się do bezpieczników za akumulatorem

haSi · Wysłany: 29-06-2011, 03:21 **Bolid:** Fiat Seicento 0.9

Dzięki za podpowiedzi !! takim amatorem to nie jestem -klemy to pierwsze czyściłem bo kiedyś miałem historie z klemami w maluchu dziadka

ale dzieki
!!!

! co d akumulatora to na szybko przełożyłem do auta taty i elegancko odpalal z mojego aku -patent ten zastosowałem bo nie mam miernikanapiecia elektrycznego najzwyklejszego
a propos..
pytanie do machera !!
multimetr - to inaczej miernik napięcia ?? z googlowałem to i w internecie krążą najtańsze za 20 i 30pln sa warte kupienia ?? czy multimetr to urzadzenie wiel;ofunkcyjne da profesjonalistow ??bo widziaelm tez i drozsze za 300 zl . nie sugeruje sie cena ale nie chcial bym pomylic dwoch odmiennych urzadzen!! powoem macher ze bede musial poszerzyc zakres swojej wiedzy bo podpowiedzaiels rzeczowo ale do konca nie jestem zorientowany w temaci . pozdro !!!

80s · Wysłany: 29-06-2011, 09:23 **Bolid:** SC 900

haSi · Wysłany: 29-06-2011, 12:41 **Bolid:** Fiat Seicento 0.9

dzięki za podpowiedz co do multimetru 80s

!!
wracając do mojej awarii to w żadnym razie kable od masy wyglądają zdrowo i wszystkie przyłącza tez jutro popatrzę za bezpiecznikami

macher · Wysłany: 29-06-2011, 15:04 **Bolid:** były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100

Multimetr 830B też jest dobry. Toporny ale pokazuje co ma pokazać.Na targu nawet za 15 zł kupisz. Co do bezpieczników to głownie sprawdź te w komorze silnika za akumulatorem "J/B1" oraz "IGN"Nie piszesz czy działają inne urządzenia elektryczne (np awaryjne światła) czy to problem w obwodzie tzw po stacyjce . Bo możliwość też taka że stacyjka(kostka elektryczna w niej) się uszkodziła

haSi · Wysłany: 30-06-2011, 11:43 **Bolid:** Fiat Seicento 0.9

Nie było żadnych świateł nic - nie było ale już są

Przyczyna całej awarii która usunął mój tata

:D:D:D była zaśniedziała podkładka ... teraz sa wymienione i śruby i podkładki

na nierdzewne

także po problemie .m !! Ale byl zgryz z tym !!!

dzięki za podpowiedzi dowiedziałem się paru rzeczy także dziek i pozdro !!!