FORUM SEICENTO

ghost_

A czy akumulator mógł mi się wyładować do połowy poprzez wielokrotne kręcenie do rozruchu ?

gandw · Wysłany: 13-11-2011, 16:42 **Bolid:** Seicento 1.1MPI Brush, Scenic II 1.9DCI

Mógł. Jakie dystanse pokonujesz? Ile lat ma aku?

ghost_

Aku leci 3 rok, 70 - 80 km dziennie w roku akademickim.

Dodam jeszcze, że po każdym uzbrojeniu alarmu, w obwodzie elektrycznych szyb płynie prąd przez parę sekund dosłownie - czy to także może przyczynić się do wyładowania ?

Ostatnio kręciłem samochód dobre 10 razy zanim zapalił ...

stopa15 · Wysłany: 13-11-2011, 18:06 **Bolid:** seicento 1.4 t-jet

TheStig · Wysłany: 13-11-2011, 18:28 **Bolid:** Opel Astra C14NZ + LPG

ghost_

Nie, nie resztkami

Jeszcze by kręcił więcej, ale wiadomo - nie można kręcić w nieskończoność, bo jeszcze pójdzie rozrusznik i będzie płacz i zgrzytanie

Bandzior · Wysłany: 14-11-2011, 08:27 **Bolid:** SC 1.1S & Wartburg 353S

Sprawdz poziom elektrolitu i naładuj porządnie przed zimą. Akumulator dobrze eksploatowany powinien 10 lat wytrzymać. To co piszą w sponsorowanych gazetach motoryzacyjnych, że trzeba wymieniać co 3 lata to tylko naciąganie na wydatki.

rafal8818 · Wysłany: 14-11-2011, 18:00 **Bolid:** Seicento S-Class 1.1 66.6KM

jeszcze nie widziałem tekstu w gazecie że trzeba wymieniać co 3 lata

ale fakt faktem że nowe aku po 5 latach wysiadają

Są też takie co wysiadają zaraz po okresie gwarancji...
Weź go doładuj i zobaczysz ... ale jeśli każde odpalenie zaczyna się od 10 obrotów zanim zapali to faktycznie może być to przyczyną :-?

fidelio · Wysłany: 15-11-2011, 16:49 **Bolid:** seicento

ghost_

No Panowie i Panie,

dzisiaj byłem na serwisie i chyba znaleźli usterkę, a mianowicie zabakany czujnik ciśnienia (zbrudzony olejem

- jeszcze nie wiem jak to mogło wyglądać), bądź co bądź wyczyścili go, przeprogramowali coś w kompie i bangla

Samochód stał od godziny 14 do 20 na dworze, ochłódł konkretnie i sprawdziłem czy odpali za pierwszym - nawet nie zająknął i odpalił za pierwszym co mnie bardzo ucieszyło

w dodatku nie ma już tych uciążliwych falowań silnika na początku rozruchu tylko zaraz można wrzucać wsteczny i ruszać

ad. 1. - zawsze tak puszczam samochód

ad. 2. - w sumie nigdy jeszcze z nim nie miałem problemu, ale dziwi mnie to, że jak mierzyłem ładowanie, to skakało to 5 V to 10 V to 8 V ... ale w serwisie bez problemu powiedzieli, że ładowanie na poziomie 14.1V i jest OK ...
ad. 3. - jak będę dość zdesperowany to tak zrobię

Ale powiem Wam, że żeby czujnik ciśnienia był zabrudzony i źle odczytywał ciśnienie ... W sumie logiczne, że musi dobrać to do mieszanki rozruchowej nie ?

Lisek · Wysłany: 15-11-2011, 21:52 **Bolid:** Sc

też się właśnie zastanawiam nad nowym aku... z elektryki to szyby i centralny. nawiew chodzi zawsze, światła z racji tego że zapłonowe to ich nie gaszę

i do tego jakieś tam car audio które czasami potrafi trochę prądu pociągnąć

ostatnio jak było trochę chłodniej to jakby wolniej kręcił na początku co mnie trochę zdziwiło

teraz jest centra (chyba plus- ta bezobsługowa) ale zastanawiam się co najlepiej kupić.

na boscha nikt nigdy nie narzekał a centre ktoś już odradzał...

julian · Wysłany: 16-11-2011, 19:27 **Bolid:** Seicento Dynamic

Cytat:

ghost_ napisał/a:
Aku leci 3 rok

Cytat:

czas na niego...:)

Miałem centrę w innych autach.....wytrzymała 8 lat zarówno w jednym jak i drugim.....

W sejku od 2003 roku miałem Toplę,która wytrzymała do wiosny 2011.

Z braku funduszy kupiłem na Allegro 50 Ah za 120 zł + przesyłka (2 lata gwarancji).
Zobaczymy jak w zimie będzie sobie radził.

dziadbab · Wysłany: 19-11-2011, 13:55 **Bolid:** Seicento Sporting 1.1

Najlepsza firma produkująca akumulatory to VARTA.

Centra to też bardzo dobra firma, podobne ma ceny, ale z opini ludzi którzy użytkują akumulatory to varty są bardziej żywotne.
Ja sam sobie kupiłem Varta Blue 44Ah i jest super. 200zł brutto

BTW. jak czytałem wasze wywody na pierwszej stronie to troszkę uśmiech mi się robił na twarzy

Po 1. nie możecie porównywać rury w której płynie ciecz do ściany - mówię o waszych pomysłach na IZOLACJĘ.
Akumulator nie jest ani rurą ani ścianą, jest innym tworem i on inaczej będzie się zachowywał w różnych temperaturach.
-Każde aku przy temp poniżej 20 stopni traci swoje 100% pojemnosci.

Co to znaczy traci? - to znaczy że poniżej 20 stopni aku daje mniejszy prąd niż jest to napisane na baterii, oczywiście każde auto ma takie aku żeby był spory zapas.
Już przy 0 stopniach aku ma 70% swojej pojemnosci, a przy -10 poniżej 50%.
Dlatego przy ostrych mrozach akumulator musi byc w dobrej kondycji do rozruchu silnika który daje większe opory tarcia przy takich temperaturach dodatkowo.
Po kilkunastu km jazdy aku znowu jest doładowane na maksa.

- Co to tej izloacji, to nie wiem jak zachowuje się jakbyśmy go zaizolowali ale moim zdaniem niewiele to da.
- W przypadku rur MUSI być izolacja bo przenikalność cieplna metalowych elementów jest baardzo duża, temp zewnętrzna ścianki rury ma prawie dokladnie taką samą temperaturę jak ciecz w niej płynąca.
- W przypadku ścian nie musi być izolacji, bo materiał nie ma takiej dużej przenikalności cieplej więc temp na zewnętrznej krawędzi ściany będzie troche niższa od tej od wewnątrz.

boonsaw

W moim samochodzie znajomy mechanik wrzucil 5 lat temu w kwietniu bedzie 6 (wczesniej samochod był matki) akumulator firmy AKUMA 45 Ah / 450A (chyba jakis "No name") po przejedciu samochodu bylem pewnien ze pierwsze co poleci to aku ,a ku mojemu zaskoczeniu zadnych problemow. Kreci zwawo zima nie zima wszystko cacy. niwiem jak to cenowo wyglada ale podejrzewam ze jest tanszy od Centry czy Varty.

adse · Wysłany: 02-12-2011, 14:33 **Bolid:** Seicento 0,9

Pierwszy akumulator wytrzymał 5 lat (Centra chyba 34Ah lub 36Ah), teraz mam Centra Plus 44Ah/400A i na razie jest ok, ale już 6-ty rok leci i chyba wymienię profilaktycznie na wiosnę. Będzie prawdopodobnie Centra Plus 44Ah/420A z zielonym oczkiem - za ok. 200 zł.

Kidyś w maluchu miałem akumulator w "torbie" izolacyjnej i tam było to dobre - różnica zauważalna na silnych mrozach -10 i więcej. Bez torby rozrusznik kręcił na mrozie wolniej, z akumulatorem w torbie jakby mu mróz nie robił różnicy. Prawdopodobnie kilka godzin w nocy krócej na tym mrozie robiło mu różnicę.
Teraz nie widzę potrzeby tej torby - akumulatory są chyba teraz lepsze, może to kwestia dużego prądu rozruchu, nawet przy -15 stopni dobrze kręci z rana.