FORUM SEICENTO

Torrence · Wysłany: 12-03-2013, 18:54 **Bolid:** ?koda Fabia

Jazda stówkę po mieście to żaden powód do dumy. Chyba, że mowa o np Warszawie i 3 pasach w jedną stronę.

Ja przeważnie robię trasy Warszawa-Płońsk w tą i z powrotem. Chcąc jechać zgodnie z przepisami to normalnie jechałbym te 110, a tylko na ekspresowej pojechać 130, tyle, że nic to nie daje. bo tak naprawde samochody, które mijałem zrównują się ze mną np w korku w łomiankach. Żeby nadrobić trochę czasu to trzeba cały czas jechać z tą stałą prędkością przykładowo 140-150 i wtedy można trochę szybciej dojechać. Ale w małych miastach jak jeździ się te 4 km w jedną stronę to nie da rady nadrobić, bo nawet wyprzedzić nie ma gdzie

JaRabbit · Wysłany: 12-03-2013, 20:34 **Bolid:** Corolla E12 2,0 D-4D, Konstal 105Na

dijack · Wysłany: 12-03-2013, 20:44 **Bolid:** Seicento 1.1 SPI

Jeżdżę codziennie 9 km drogą krajową i co z tego że wyprzedzę czasem Tir-a i polecę 140 jak na pierwszych światłach w mieście on stoi na sąsiednim pasie 2 pozycje wcześniej...

saper94 · Wysłany: 12-03-2013, 22:15 **Bolid:** Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0

Jachu93, ja też jeŻdżę zgodne z rozsądkiem

Mylisz pojęcie rozsądku z pojęciem jazdy przepisowej. I nie łap za słówka, bo to z kolei mnie wkurza

I nie napisałem że ponad 100 i pisałem słowo CZASAMI kilka razy oraz o przepisowej jezdzie.;)

jachu93 · Wysłany: 13-03-2013, 10:13 **Bolid:** Seicento 1.1

JaRabbit, nie napisałem nigdzie, że jeżdże w 100% zgodnie z przepisami. Tylko sprawdziłem ile można zaoszczędzić jadąć szybciej niż 50/50.

saper94, "...Ze znajomymi i z tatą już 90-100 po mieście A samemu to czasami wolę nie patrzeć na licznik..."

Z Twojej wypowiedzi wywnioskowałem, że taka jazda dla Ciebie to norma, jeżeli nie to przepraszam, źle zrozumiałem.

Łukasz

moim zdaniem jest spora różnica między prędkością dozwoloną a prędkością racjonalną i w prawie się to uwidacznia.

na przykład. wyobraźmy sobie miasto, teren zabudowany, szkoła, chodniki, światła, przejścia dla pieszych. 40km\h a ktoś jedzie 90 czyli o 50 km\h za dużo 400-500 zł i 10 pkt karnych

autostrada, ograniczenie do 120. ktoś jedzie 170. to samo, 400-500 zł i 10 pkt

dla mnie bez sensu, nieporównywalne zagrożenie i różnica kalibru wykroczenia

proste rozwiązanie, jak z karą śmierci i zbrodniarzami ( więzienia byłyby puste )

otóż wystarczy, że w prawie byłoby tak, że jeśli kogoś zabijesz, okaleczysz, potrącisz, spowodujesz wypadek np w terenie zabudowanym i kamerki, droga hamowania, świadkowie udowodnią Ci że jechałeś więcej jak 50km\h to:

1. ubezpieczyciel się na ciebie wypina, wszystkie szkody powstałe w wyniku tego zdarzenia pokrywasz sam, od naprawy swojego auta, cudzego auta oraz: wypłaty odszkodowania na zdrowiu ( miliony nie raz ) dożywotnie renty - problem 50km\h w miastach rozwiązuje się sam. nie trzeba znaków, nie trzeba fotoradarów - wystarczy jeden znak : teren zabudowany
2. wyczyn ten bezterminowo i dożywotnio kwalfikuje cię do utraty prawa jazdy
3. ekstremalne przypadki idziesz do pierdla + punkt 1 i 2

problem fotoradarów znika.

to jest tak jak w niemczech: nie ma obowiązku zimówek. wolny obywatel a nie traktowany jak świnia czy bydło. ale.... zrób wypadek w okresie zimowym, to nieważne czy jesteś poszkodowany czy nie - jesteś winny. nie musisz mieć opon, ale w razie kolizji masz pecha. proste ? proste. nie opłaca się w niemczech nie mieć zimówek.

tu też nie opłacało by się w terenie zabudowanym jechać powyzej 50 km\h tak samo jak nie opłaca się przy obowiązującej karze śmierci być zbrodniarzem i nie opłaca się przy panującej grawitacji skakać z 10 piętra

nie róbmy z ludzi bydląt - ale za głupote karajmy proste

Linduś · Wysłany: 13-03-2013, 10:32 **Bolid:** Punto Grande 1,4 8v / 126p 650

punkt 2.
sądzisz, że odbiór uprawnień spowoduje, że wszyscy,którym odbiorą przestaną prowadzić samochód?
Co do reszty zgadzam się... trzeba jeździć ROZSĄDNIE,
chociaż podejście jak widać w tym wątku to typowo podejście made in Poladn... "jadę sobie te 70 na 50- no bez przesady!" a pojedź i tłumacz się tak nawet niekoniecznie na zachodzie, ale i na południu czy północy od nas :))

przekroczyłeś? Okej, - ale nie ma przebacz, płacz i płać

Łukasz

Linda, oczywiście brak uprawnień nie spowoduje, że wsiadając do auta "auto cię wyrzuci" z siedzenia, tak samo jak wsiadając po pijaku kierownica nie powie do Ciebie: jesteś pijany, nie jedź.

obywatel to wolny człowiek, ale złapany - będzie ukarany. zrobić np grzywnę 10 000 za brak uprawnień

za drugim razem 20 000, za trzecim 50 000, za czwartym 100 000 zł

w razie jak nie masz czym spłacić - komornik, licytacja domu

ilu obywatelon by się bez uprawnień noga ugieła przed wejściem do auta ?

pijani kierowcy. problem prosty do rozwiązania, mianowicie utrata prawka + konfiskata auta

nie ważne, trabant czy mercedes, mój czy szefa, matki czy kochanki. po miesiącu nie ma pijanych kierowców, będziemy pierwszym narodem na świecie, pod względem trzeźwości.

ktoś powie, nie chce żyć w państwie rygoru. a ja chce żyć, w szwajcarii za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym są takie sankcje, że nie raz traci się 2 lata zarobków

obywatelom tam jest dobrze i mają jak w krainie mlekiem i miodem. kto jest uczciwy i przestrzega przepisów nie ma się czego bać, a kto nie - jego sprawa

saper94 · Wysłany: 13-03-2013, 10:47 **Bolid:** Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0

jachu93, moja wina, piszę z telefonu i też źle ujelem to i można było źle zrozumieć

Czasami można dac gazu do dechy, ale trzeba prędzej pomyśleć kilka razy, biorąc pod uwagę ruch samochodów i pieszych, warunki i stan nawierzchni oraz znajomość trasy

tak ja uważam, ktoś może się z tym po prostu nie zgodzić

Linduś · Wysłany: 13-03-2013, 10:54 **Bolid:** Punto Grande 1,4 8v / 126p 650

Łukasz... i tu dochodzi jeszcze jedna sprawa :))

pomijam już bezsensowne ograniczenia - typu 30 w szczerym polu :))

są to są i trzeba się stosować (żeby nie być takim świętoszkiem od razu powiem, że i ja nie stosuję się zawsze i wszędzie

)
Wysokość mandatów to jedno, ich egzekwowalność to drugie - kary są śmiesznie niskie, "wuj tam, zapłacę - trochę się uszczuplę,ale kurde nie zbankrutuję"

a jest jeszcze trzecie, że Policja stoi z fotkami i suszarkami, no dobrze- niech łapią, ale mogliby też zająć sie innymi rzeczami typu wyprzedzanie na pasach, przejazdy na czerwonym, telefon przy uchu, wiele innych wykroczeń, które nie jest tak łatwo zaobserwować i ukarać jak 70/50 w lesie :))

a widzę to dzień w dzień po kilka razy - a do pracy mam 3Km

Łukasz

dlatego pisze, bezsensowne suszarki czy fotoradary są tylko narzędziem Vincentego

co mi da, że jadę przez miasto 100km\h, fotoradar mi pstryknie fotkę na 500 stów i 10 pkt jak 200 m dalej potrącę matkę z dzieckiem i ich trwale okalecze.

pytam się, po co tam ten fotoradar, kiedy fotka mi przyjdzie na czyimś pogrzebie ?

zdjąć ten bezsensowny fotoradar, i zastosować sankcje o których pisałem i jadąc 55 w miejscu gdzie można 50 będzie drżała noga

z drugiej strony - chcesz ? jedź przez miasto 200 km\h jak przejedziesz i nikogo nie uszkodzisz - twoje szczęście, dlaczego mam Cię karać jak nic nie zrobiłeś ?

śmiałków takich jednak było by na palcach jednej ręki w POlsce policzyć

równie dobrze, może być karane trzymanie noża, bo niewiele wystarczy żeby z trzymania noża doszło np do zabójstwa. czy karze się za trzymanie noża ?

Linduś · Wysłany: 13-03-2013, 11:04 **Bolid:** Punto Grande 1,4 8v / 126p 650

sama idea fotopstryków nie jest zła.. przyznaj, że zdejmujesz nogę z gazu wiedząc, że za 300m stoi słupek

Łukasz

Linda, mało tego, oglądam się na boki, wypatruje padła i stwarzam zagrożenie. nawet jak jest 70km/h i jadę 65 kh/h to i tak wypatruje padła fiskalnego

nie mówie o tych co przed fotoradarami hample aż dym z kół leci.

póki rządzą od 20 lat ci co rządzili zmieniając szyldy przyspawani do fotelów - tak będzie, dlatego mówie - idziesz głosować obywatelu - myśl

Linduś · Wysłany: 13-03-2013, 11:29 **Bolid:** Punto Grande 1,4 8v / 126p 650

przemezCC · nówka sztuka ;) Dołączył: 01 Mar 2013 Posty: 15 Skąd: Gliwice

Mnie do udziału w takiej akcji głównie namawia cena paliwa, własny wiek i dzieci.
Już mi się momentami nawet nie chce gnac, a przy tych korkach, to często piraci
niewiele mi uciekną:)