ślizganie się paska klinowego |
Autor |
Wiadomość |
Spopielar
nówka sztuka ;)
Dołączył: 16 Paź 2013 Posty: 31 Skąd: Radom
|
Wysłany: 04-11-2013, 10:39 Ślizganie się paska klinowego
Bolid: Seicento 900 98' |
|
|
Witam
Z racji tego iż od niedawna mam Seicento 900 nie znam jego dokładnych mankamentów otóż po kupnie zdarzało się że pasek się prześlizgiwał sprzedawca który był pierwszym właścicielem powiedział że w bagażniku jest nowy pasek więc go wymieniłem u mechanika i problem ustąpił, minęło 2 tygodnie a pasek znowu zaczął piszczeć szczególnie na ciepłym silniku mało tego w momencie uślizgu paska zegary oraz kontrolki świecą się zauważalnie mocniej a sam silnik jakby na tą chwilę "przymulał" bynajmniej taki jest efekt. Zaraz po prześlizgu paska podświetlenie świeci się już normalnie a silnik zachowuję się już normalnie. zajrzałem pod maskę i paru ząbków w pasku już nie ma dodam że był on jakiś bez nazwy więc podejrzewam że jakiś najtańszy i teraz pytanie czy mogła być to wina nie markowego paska który najnormalniej w świecie się wyciągnął i wymaga wymiany na jakiś markowy czy problem leży po innej stronie z racji bardziej świecącego podświetlenia?
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam |
|
|
|
 |
sej600
Nałogowiec
Pomógł: 27 razy Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 120 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 04-11-2013, 10:45
Bolid: 1,2 8V |
|
|
Spopielar napisał/a: | momencie uślizgu paska zegary oraz kontrolki świecą się zauważalnie mocniej a sam silnik jakby na tą chwilę "przymulał" bynajmniej taki jest efekt | Nagłe pojaśnienie deski a w nocy wszystkich załączonych świiateł to niezbity dowód na awarię regulatora napięcia w alternatorze. Zrób próbę, podłącz pod zapalniczkę multimetr ustwiony na funkcję woltomierz i obserwuj jego wskazania podczas wspomnianych pojaśnień, gwarantuję że odczyty wprawią cię w osłupienie.... Skutkiem jazdy z takim ładowaniem jest poprzepalanie masy odbiorników poczynając o maleńkich żaróweczek podświetlenia deski poprzez żarówki w lampach, uszkodzenie radia po wygotowania akumulatora. |
Ostatnio zmieniony przez sej600 04-11-2013, 10:50, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Spopielar
nówka sztuka ;)
Dołączył: 16 Paź 2013 Posty: 31 Skąd: Radom
|
Wysłany: 04-11-2013, 10:49
Bolid: Seicento 900 98' |
|
|
Czyli oprócz paska wymiana alternatora czy taki regulator występuję jako osobny element ? |
|
|
|
 |
sej600
Nałogowiec
Pomógł: 27 razy Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 120 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 04-11-2013, 10:52
Bolid: 1,2 8V |
|
|
Osobny może nie zupełnie.. wbudowany w alternator (rególator napięcia bo to jego sprawka) ale jak najbardziej łatwo wymienny a co najważniejsze nie kosztujący majątku ale zrób najpierw próbę opisaną przezemnie powyżej a jeżeli nie dysponujesz takimprzyżądem to poprostu podjedź do elektryka, zrobi ci to za pare groszy. |
|
|
|
 |
Spopielar
nówka sztuka ;)
Dołączył: 16 Paź 2013 Posty: 31 Skąd: Radom
|
Wysłany: 04-11-2013, 10:56
Bolid: Seicento 900 98' |
|
|
Wszystko pasuję były przepalone żarówki od zegarów w dodatku czasami podczas jazdy samo na chwilę wyłącza się radio czyli awaryjnie odcina zasilanie podczas dużego napięcia. Czyli regulator do wymiany a pasek to raczej potrzebny porządny markowy |
|
|
|
 |
sej600
Nałogowiec
Pomógł: 27 razy Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 120 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 04-11-2013, 10:59
Bolid: 1,2 8V |
|
|
Spopielar napisał/a: | pasek to raczej potrzebny porządny markowy | dobrze by było ale z tym regulatorem to nie zwlekaj, szkoda męczyć autko. A i jeszcze jedno sprawdź poziom elektrolitu w akumulatorze nadmierne ładowanie mogło poprostu uszczuplić poziom elektrolitu w nim i jeżeli masz taką możliwość to uzupełnij jego poziom wodą destylowaną d wysokości 10-12 mm nad powierzchnę płyt. |
Ostatnio zmieniony przez sej600 04-11-2013, 11:03, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Spopielar
nówka sztuka ;)
Dołączył: 16 Paź 2013 Posty: 31 Skąd: Radom
|
Wysłany: 04-11-2013, 11:02
Bolid: Seicento 900 98' |
|
|
Nie jeżdżę od momentu aż się to zaczęło robić jutro wymienię regulator wraz z paskiem. Dzięki za pomoc i oczywiście masz "POMÓGŁ" |
|
|
|
 |
sej600
Nałogowiec
Pomógł: 27 razy Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 120 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 04-11-2013, 11:04
Bolid: 1,2 8V |
|
|
|
|
|
|
 |
X-raT
Nałogowiec

Pomógł: 53 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 827 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 04-11-2013, 13:28
Bolid: sey 1.2 16v [był] / punto 1.4T GT / saab 2.0T |
|
|
Wpierw zmierz napięcie na zaciskach aku gdzie bezpośrednio przychodzi kabel z akltka. Nie ze środka instalacji!
Przy odpalonym silniku ma być 13,5-14,5 V.
Następnie włącz większość obciążeń: światła mijania, nawiew, grzanie szyby, wycieraczki. Napięcie spadnie do 12,0-12,8 V, wtedy podnosisz obr do ~2000 i trzymasz, sprawdzając jakie jest napięcie. Jeśli regulator jest walnięty to będzie skakać, możliwe że będzie dużo większe napięcie ze wzrostem obr.
Natomiast, jak na podwyższonych obr napięcie wróci do normy i trzyma wartość 13-13,5 to regulaor jest sprawny, szkoda czasu i pieniędzy na jego wyciąganie i wymianę.
Spopielar napisał/a: | Zaraz po prześlizgu paska podświetlenie świeci się już normalnie a silnik zachowuję się już normalnie. ...paru ząbków w pasku już nie ma... | Tu masz przyczynę dziwnych rozjaśnień świateł. Zmień pasek i spr ładowanie jak piszę powyżej. |
_________________ MECAHNIKA POJAZDOWA
info: pw/mail
 |
|
|
|
 |
Spopielar
nówka sztuka ;)
Dołączył: 16 Paź 2013 Posty: 31 Skąd: Radom
|
Wysłany: 04-11-2013, 15:23
Bolid: Seicento 900 98' |
|
|
rozjaśnienia zdarzały się bardzo sporadycznie tuż po wymianie paska gdy jeszcze się on nie ślizgał teraz jest gorzej więc obstawiam jednak ten regulator, co do samego paska to dziwne mi się wydało że po dwóch tygodniach pasek jest tak zniszczony mam nadzieję że nic go nie uszkadza lecz jak wspominałem firma paska jest można powiedzieć żadna w dodatku nie mam pojęcia ile czasu spędził w bagażniku przed kupnem samochodu |
|
|
|
 |
sej600
Nałogowiec
Pomógł: 27 razy Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 120 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 04-11-2013, 15:26
Bolid: 1,2 8V |
|
|
Spopielar napisał/a: | nowy pasek więc go wymieniłem u mechanika i problem ustąpił, minęło 2 tygodnie a pasek znowu zaczął piszczeć | X-raT, autko w dwa tygod nie zszargało nowy pasek!!!! to nie kest normalne?? jaki by on nie był markowy czy hiński to w dwa tygodnie nie powinien paść. |
|
|
|
 |
Spopielar
nówka sztuka ;)
Dołączył: 16 Paź 2013 Posty: 31 Skąd: Radom
|
Wysłany: 04-11-2013, 15:32
Bolid: Seicento 900 98' |
|
|
to może równie dobrze nie piszczy pasek tylko przykładowo łożysko alternatora, nie chciałbym wydać pieniędzy na marne kupując nowy pasek który po dwóch tygodniach się znowu zajedzie |
|
|
|
 |
sej600
Nałogowiec
Pomógł: 27 razy Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 120 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 04-11-2013, 16:04
Bolid: 1,2 8V |
|
|
Wg tego co napisałeś to pasek zmieniał ci mechanik a takowy by ci zasygnalizował że łożysko dobiega żywota zresztą jak będziesz zmieniał pasek to weź za koło pasowe alternatora i sprawdź czyjesteś w stanie pociągając za nie w górę i w dół nienatóralne luzy a okręcąc nim usłyszeć nadmierny szum lub pisk. Problemem jest u ciebie nagłe silne obciążenie / szarpnięcie paska poprzez nagły wzrost zapotrzebowania alternatora na moc. |
|
|
|
 |
Uncrossed
Nałogowiec

Pomógł: 49 razy Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 788 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 04-11-2013, 16:34
Bolid: Seicento 1.4 16V |
|
|
sej600 napisał/a: | Wg tego co napisałeś to pasek zmieniał ci mechanik |
czy ty naprawde wierzysz jeszcze w polskich mechaników ? łożysko a pasek to dwa różne dzwięki łożysko raczej huczy wyje a pasek po prostu przeraźliwie piszczy. |
_________________ Seicento 1.4 16V
Mój białas:) |
|
|
|
 |
saper94
spamer team motórzysta

Pomógł: 47 razy Wiek: 31 Dołączył: 10 Lip 2012 Posty: 1572 Skąd: Malbork
|
Wysłany: 04-11-2013, 16:38
Bolid: Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0 |
|
|
Uncrossed napisał/a: | sej600 napisał/a: | Wg tego co napisałeś to pasek zmieniał ci mechanik |
czy ty naprawde wierzysz jeszcze w polskich mechaników ? łożysko a pasek to dwa różne dzwięki łożysko raczej huczy wyje a pasek po prostu przeraźliwie piszczy. |
Dokładnie. Pasek jak się uślizguje, to przeraźliwy pisk słychać. A jak łożysko alternatora to po prostu jest ciągłe wycie, wzrastające wraz z obrotami.
U mnie pewnie łożysko padło już... |
_________________ "Odważni nie żyją długo, lecz ostrożni nie żyją wcale."
Mój szerszeń:
http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=40911 |
|
|
|
 |
|