FORUM SEICENTO

dariusz.p · Wysłany: 16-10-2017, 20:05 **Złączki** **Bolid:** fiat seicento

Witam.Będę wymieniał zbiornik paliwa .Czy przez te złączki rozłączę niebieskie rurki? Jak to zrobić?
(złączki są w okolicy filtra paliwa)

jędrek · Wysłany: 16-10-2017, 20:18 **Bolid:** seicento 899

Jak widać to rurki od odpowietrzników, bez problemu można rozłączyć jak rozłączałeś wężyki od filtra to ściskałeś stożek żeby rozłączyć a w tym przypadku te stożki trzeba wcisnąć do środka i równocześnie wyciągać wężyk.Ciężko to wytłumaczyć pisząc.

jędrek · Wysłany: 18-10-2017, 18:56 **Bolid:** seicento 899

No i co,udało się :?:

dariusz.p · Wysłany: 19-10-2017, 20:19 **Bolid:** fiat seicento

Dałem sobie spokój z tymi złączkami by coś nie zepsuć. Próbowałem na wiele sposobów nie dało się rozłączyć. Jednak zbiornik da się wymienić bez tego.Robiłem na najazdach i od razu odradzam,tylko kanał tak męczarnia. Po wymianie odpalił za pierwszym razem.Orginał wytrzymał 17lat i jakbym nie czyścił go z rdzy pewnie dalej bym jeździł.

X-raT

Ja zrzucam bak na lekko dźwigniętym tyle. Filozofii żadnej. A to że całość zardzewiała i często trzeba kątówkę odpalać to żadna nowość :))

powyższe złączki są tak zaklejone z czasem i przebiegiem, że bez wd40 i podejścia 'na siłę' nie rozłączą się.

dariusz.p · Wysłany: 19-10-2017, 20:52 **Bolid:** fiat seicento

U mnie jedna śruba się ukręciła (z trzech mocujących zbiornik) Co ciekawe fabryka nie taka idealna,przy odpowietrzniku gumowa uszczelka była wykręcona.Źle przylegała.Nowy zbiornik (zamiennik) potraktowałem 2x minia 2x chlorokałczuk.

jędrek · Wysłany: 19-10-2017, 21:26 **Bolid:** seicento 899

Jak widać czas robi swoje, wiem że przy moim drugim seju nikt nie grzebał i po 18-stu wiosnach dokładnie te złączki rozłączyłem bez problemu i wysiłku :-?

Grunt że wymieniłeś zbiornik :wink:

X-raT

dariusz.p, z zewnątrz dużo nie potrzeba żeby trochę korozję odstraszyć. Nie ma się co spuszcać bo blaszane zbiorniki rdzewieją od wewnątrz. Kwestia zmian temperatury i 'pocenia' się gołej blachy.
Generalnie prosta sprawa, mało paliwa w baku to dużo odkrytej blachy. Jeśli auto rzadko jeździ to rudej nazbiera się tyle że przytyka pompę a drobne cząstki siadają w filtrze - o ile jest! bo np 1.1mpi ma tylko sitko na pompie i nic więcej po drodze.
Sprawa jest jeszcze ciekawsza jak ktoś ma lpg i jeździ wyłącznie na gazie bo benzynę traktuje tylko jako 'rozrusznik'. Wtedy z czasem zasyfi się cała listwa i wtryski. Potem hasła: pomocy bo jedzie na lpg ale na benzynie ni hu hu.
Najlepiej tankować na full lub min 2/3baku i nie zostawiać auta z pustym bakiem jeśli rzadko jeździ.