FORUM SEICENTO

saper94 · Wysłany: 06-12-2012, 19:46 **Bolid:** Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0

Jedź na jakiś dobry warsztat, spytaj o szefa i on to wyceni

Mozesz podjechać na kilka warsztatów i tak zrobić + ewentualnie dodatkowo samemu

U likwidatora z ubezpieczalni koszta rosną niczym ryby w opowieściach wędkarza niestety...

Sam się przekonałem... ale to chyba celowo tak robią oni.

Bombel · Wysłany: 06-12-2012, 20:06 **Bolid:** Seicento 900 Fun '02

Nie wiem czy to pisałem bo już mi się wszystko miesza ale samochód sprawcy to Man 18-272 do wywozu pojemników z gruzem, śmieciami i jest zarejestrowany na firmę.

Morcadon · Wysłany: 06-12-2012, 20:21 **Bolid:** Uno 1.0

Jeśli chodzi o lampy...Różnica cenowa jest kilkukrotna. Rzeczoznawcy możesz przedstawić sprawę i starać się o więcej $$$(dowód zakupu sie przydaje, jeśli masz to super).
Co do krawężnika - pod krawęznik wjechałeś, ale nie 'wrzuciło Cię' na chodnik? bo jeśli tak to zawieszenie mogło nieźle oberwać.

Bombel · Wysłany: 06-12-2012, 20:23 **Bolid:** Seicento 900 Fun '02

Lisek · Wysłany: 06-12-2012, 20:24 **Bolid:** Sc

Morcadon · Wysłany: 06-12-2012, 20:28 **Bolid:** Uno 1.0

Tak czy inaczej - cisnąć ile się da. Nie Twoja wina Bombel, to teraz niech się ubezpieczalnia martwi. Aha, poczytałem trochę na ten temat (na innych forach :oops:

) i wszędzie radzą żeby w razie żenująco niskiej wyceny / stwierdzenia szkody całkowitej odwoływać się. Zazwyczaj skutkuje

Kaskader · Wysłany: 06-12-2012, 20:45 **Bolid:** Stilo 1.4

co do odwolania sie. Powiem tyle ze ch... to daje. Powiedza ci ze i tak nie dadza tyle bo cos tam i masz znowu klopsa. Najlepsze rozwiazanie to rzecznik do spraw obywatelskich czy cos takiego

Oni powiedza ci jak ich porobic

jankes · Wysłany: 06-12-2012, 20:50 **Bolid:** SC sporting & volvo v70 & DAF CF

Bombel najważniejsze gdzie sprawca miał polisę jaka firma.

Jak zrobią Ci wycenę to wtedy zadecydujesz co dalej. Bo gdybać to można.
Ja szkód miałem ze ..20 są ubezpieczalnie które po wpisaniu PESLA odmawiają mi polisy OC a o AC nie wspomnę.
Najlepiej wychodzi się na polisie sprawcy z PZU trwa to ze dwa lata ale warto, może nie przy seju....

Przykład przedostatniej szkody na moim volvo: laska narożnikiem zderzaka przesmarowała mi błotnik przód, drzwi x2szt. Poprawiłem troszkę mocniej i efekt końcowy 4.500 do wypłaty, pieniążki na koncie za 4 tygodnie. I teraz zaczyna się zabawa: wycena mojego rzeczoznawcy 7.500, pismo do PZU. PZU odmawia, więc Pan mecenas z Bielska Białej robi pisemko sprawa ciągnie się dwa lata w sądzie w Jaworznie i w marcu tego roku wyrok i przelewik 5.900 z kosztami i odsetkami razem 4.500+5.900= 10.400
koszta nie są duże
1000 adwokat
500 rzeczoznawca
114 założenie sprawy

więc warto ale trzeba nadmienić że do volva które posiadam nie ma zamienników blacharskich a na używanych nie masz obowiązku robić .....a drzwi do volvo nowe gołe 2.600 :grin:

Bombel · Wysłany: 06-12-2012, 21:00 **Bolid:** Seicento 900 Fun '02

jankes · Wysłany: 06-12-2012, 21:04 **Bolid:** SC sporting & volvo v70 & DAF CF

pieniądze możesz wziąć i potem się sądzić

jak na moje oko to nie mocno ucierpiał ten Twój wozik zabawa tylko z błotnikiem :wink:

Bombel · Wysłany: 06-12-2012, 21:07 **Bolid:** Seicento 900 Fun '02

jankes · Wysłany: 06-12-2012, 21:10 **Bolid:** SC sporting & volvo v70 & DAF CF

Jak rozmawiałem z prawnikiem który mi te sprawy prowadził to wspominał że małe firmy często kapitulują po otrzymaniu odwołania z notką kancelarii prawnej, zawsze można spróbować.

saper94 · Wysłany: 06-12-2012, 21:28 **Bolid:** Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0

Dowodu zakupu części nie musi mieć, oni sami sprawdzają po ile chodzą , ewentualnie jak wyjdzie drożej na warsztacie , to dokładają kasy

Propo walki, to raz się uda, a raz nie... raz wygrałem, za drugim razem przegrałem

Ale raczej to wygrasz, skoro z nie Twojej winy

jankes · Wysłany: 06-12-2012, 22:50 **Bolid:** SC sporting & volvo v70 & DAF CF

przecież nie będzie walczył o winę tylko o wypłate ubezpieczenia, a zasada jest jedna ubezpieczyciel zawsze zaniża do maxa wypłatę. Bierze na kosztorys zawija kasę i nikt nie ma prawa pytać o rachunki czy naprawił czy jeździ tak. Ja raz w BMW miałem dzwona i poszło z mojego AC ( otarłem się o słup) wziąłem kasę i nie robiłem tego a po 2miesiącach w to samo miejsce zahaczył mnie kolo naczepą i znowu kasa.

Linduś · Wysłany: 06-12-2012, 22:54 **Bolid:** Punto Grande 1,4 8v / 126p 650

Uuuuła, ale urwał, ale do wyklepania. Bylo bum będzie tjun. Ważne, żeś Ty cały