FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zakaz palenia w miejscach publicznych
Autor Wiadomość
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 05-12-2010, 00:24   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


rudiov napisał/a:
rudiov napisał/a:
Ogródki krakowskie na rynku:
- mają wysokie ceny więc potencjalnie kilka procent odpada
- jeśli ktoś się upije i robi zamieszanie to od tego jest straż miejska która interweniuje na polecenie obsługi lub innych klientów
- Anglicy na umór częściej piją w zamkniętych klubach w centrum niż na powietrzu
- Nie postawisz policjanta na każdym rogu, więc incydenty raz na jakiś czas ujdą "na sucho"
- ogródek jest przedłużeniem powierzchni kawiarni , więc możesz też coś zjeść
- Jak ktoś w środku nocy wyjdzie pijany na miasto to już nic na to nie poradzisz. Nie jest to problem lokalu, ogródka, knajpki tylko nieodpowiedzialnego osobnika .
- inaczej wygląda dla młodzieży picie piwa w kuflu przy stoliku, a inaczej puszki za 1.99 na ławce w parku. To już chodzi o pewną kulturę spożywania alko i przykład młodszemu pokoleniu :)

Pozdrawiam :)


halo halo, to samo moge napisać o fajkach...

więc, przepis jest pusty czy pełny ?

wchodze z córką do takiego ogródka, a tam piją i wulgaryzują. zakazać picia alkoholu.

TAK CZY NIE. proste pytanie.


ps. palenie jest złem. ale powtarzam. pusty przepis, daje pole dla powstania 1000 innych pustych przepisów.

tak czy nie....


proszę odpowiedzieć na mój post
_________________

 
 
rudiov 
Nałogowiec
POlski osioł


Wiek: 37
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 343
Skąd: Krk
Wysłany: 05-12-2010, 00:27   
   Bolid: 1.1 mpi van / Zafira 1.6


Jako odpowiedzialny rodzic widząc co się dzieje, powinieneś "na chłopski rozum" nie wchodzić tam z dzieckiem - problem rozwiązuje się sam . Jak goście przekroczą granicę kultury to wypad do izby wytrzeźwień lub komisariat - proste
 
 
Lisek 
spamer team

Wiek: 35
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 3120
Skąd: Polska
Wysłany: 05-12-2010, 00:27   
   Bolid: Sc


rudiov napisał/a:
Tu chodzi o zasady - trujesz się sam - OK , zaczynasz swoim zachowaniem truć innych - nie ma na to zgody - proste a jednak... I nie mam monopolu na rację tylko zarzut, że każdemu jest źle przez polityków jest błędny, ponieważ każdy sam sobie układa priorytety - reszta to lanie wody...



właśnie... truję się sam. więc po co przepis że zakazuje się palenia w miejscach publicznych skoro takowe są WSZĘDZIE... powiedz sam- czy to nie jest chore? ja rozumiem że można zakazać w jakichś zatłoczonych miejscach, że powiesiliby jakieś tabliczki na przystankach przy dużych przejściach dla pieszych itd. ale teraz palacz nie może w ogóle wyciągnąć fajki...

po drugie Łukasz mówi chociażby o tym że teraz połowa społeczeństwa myśli o tym co my... o zakazie palenia. a sprawy ważniejsze np. wspomniana dziura w budżecie schodzi na dalszy plan.

i znowu jak jest teraz zakaz ogólny --> będą nowelizacje i zmiany i kolejne ustawy... i co? i trzeba organizować kolejne obrady w sejmie... oczywiście nikt tam za darmo nie przyjdzie... czyż nie tak?
 
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 05-12-2010, 00:29   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


rudiov napisał/a:
Jako odpowiedzialny rodzic widząc co się dzieje, powinieneś "na chłopski rozum" nie wchodzić tam z dzieckiem - problem rozwiązuje się sam . Jak goście przekroczą granicę kultury to wypad do izby wytrzeźwień lub komisariat - proste


po co więc przepis, gdzie pracodawca może likwidować palarnie ?

gdzie wolność palaczy, ktorzy wychodzili z biura tylko po to, aby zaspokoić swoje potrzeby ?

teraz to mają robić na mrozie ?

proszę o odpowiedź.





===
powtarzam, palenie to głupota. ale jestem za logiką i przeciw pustym przepisom, które generują 100000 innych pustych przepisów, za które musimy płacić my podatnicy.

KAŻDE 100 ZŁ, KTÓRE MI JEST ZABRANE, PO TO ABY DANE BYŁO BEZROBOTNEMU, ZOSTAJE OGRABIONE O 40 ZŁ, BO KTOŚ ZA 20 ZŁ MI ZABIERA I ZA 20 ZŁ DAJE BEZROBOTNEMU.
_________________

 
 
rudiov 
Nałogowiec
POlski osioł


Wiek: 37
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 343
Skąd: Krk
Wysłany: 05-12-2010, 00:33   
   Bolid: 1.1 mpi van / Zafira 1.6


Tzn w mniej zatłoczonych miejscach nie przechodzą niepalący? Jeśli są miejsca PUBLICZNE to i PRYWATNE - więc pal u siebie lub u znajomych - musisz na przystanku? TO TWÓJ PROBLEM - nie części niepalącej - oni (my:) ) mamy prawo do wolnego powietrza - proste
 
 
Lisek 
spamer team

Wiek: 35
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 3120
Skąd: Polska
Wysłany: 05-12-2010, 00:33   
   Bolid: Sc


rudiov napisał/a:
Tak ponieważ nie jest dla ciebie w tym wypadku ważne jak, gdzie, z kim tylko system 0:1 - otworzyć - wypić - nap**** się



no proszę. liczyłem na mądrzejszą wypowiedź. uwierz że ludzie potrafią usiąść w parku i z pełną kulturą wypić piwko w cieniu pod drzewem i cieszyć się przyrodą widokami ble ble ble. a ktoś kto idzie do baru wychodzi z założenia że idzie się napić żeby się naje***... i tyle... jak widziałem kogoś naje*** w parku to tylko prawdziwych ŻULI... w z barów wytaczają się ci którzy właśnie dają przykład- dorośli którzy na codzień prowadzą normalny tryb życia, wracają do domu do dzieci... i tak mozna bez końca... uwierz że z tym parkiem to pokazałeś właśnie płytkość swojego rozumowania.

ale cóż... każdy sądzi po sobie...
 
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 05-12-2010, 00:35   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


rudiov napisał/a:
Tzn w mniej zatłoczonych miejscach nie przechodzą niepalący? Jeśli są miejsca PUBLICZNE to i PRYWATNE - więc pal u siebie lub u znajomych - musisz na przystanku? TO TWÓJ PROBLEM - nie części niepalącej - oni (my:) ) mamy prawo do wolnego powietrza - proste


0 odpowiedzi na moje pytanie. jest trudne bo jest logiczne.

ale daje szanse
_________________

 
 
rudiov 
Nałogowiec
POlski osioł


Wiek: 37
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 343
Skąd: Krk
Wysłany: 05-12-2010, 00:39   
   Bolid: 1.1 mpi van / Zafira 1.6


Łukasz napisał/a:
po co więc przepis, gdzie pracodawca może likwidować palarnie ?

gdzie wolność palaczy, ktorzy wychodzili z biura tylko po to, aby zaspokoić swoje potrzeby ?

teraz to mają robić na mrozie ?

proszę o odpowiedź.


Pracodawca ze swoim majątkiem może robić co chce - jego święte prawo. Czym się różni dla ciebie likwidacja palarni od dobierania pracowników "wymogiem zatrudnienia jest brak nałogów" ? Dyskryminacja? Palenie niezbędne do życia? Czy jak byś miał jedno wymagające , dobrze płatne stanowisko pracy w swoim przedsiębiorstwie to wolałbyś osobę z takim samym doświadczeniem niepalącą, czy to samo + odrywanie od bieżących zajęć co 20 min "bo musi na dymka" ?
 
 
Lisek 
spamer team

Wiek: 35
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 3120
Skąd: Polska
Wysłany: 05-12-2010, 00:40   
   Bolid: Sc


rudiov napisał/a:
Tzn w mniej zatłoczonych miejscach nie przechodzą niepalący? Jeśli są miejsca PUBLICZNE to i PRYWATNE - więc pal u siebie lub u znajomych - musisz na przystanku? TO TWÓJ PROBLEM - nie części niepalącej - oni (my:) ) mamy prawo do wolnego powietrza - proste



akurat załóżmy że ojciec idzie z córką na zakupy. jak to dziewczyna na zakupach spędza duuużo czasu. ojciec chciałby usiąść na jakiejś ławce, pójść za sklep, stanąć gdzieś na chwilę za winklem bo chciałby zapalić. jest nałogowym palaczem, denerwuje się kiedy nie pali tak długo. córka chce iść jeszcze do paru sklepów bo nie znalazła nic interesującego. wtedy ojca szlag trafia i dostaje się dziecku... czemu? bo politycy zabraniają jej ojcu
Łukasz napisał/a:
zaspokoić swoje potrzeby
. nie wszędzie są ludzie gdzie jest niby miejsce publiczne.


prosty przykład- zabawy na ręcznym na drodze są surowo zakazane i bardzo dobrze. ale na pustym parkingu też powinno być to zakazane. tak kolego rudiov? na to wychodzi z twojego rozumowania.

bo idąc wieczorem pustym chodnikiem zapale papierosa to też zostanę ukarany mandatem...
 
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 05-12-2010, 00:41   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


rudiov napisał/a:
Łukasz napisał/a:
po co więc przepis, gdzie pracodawca może likwidować palarnie ?

gdzie wolność palaczy, ktorzy wychodzili z biura tylko po to, aby zaspokoić swoje potrzeby ?

teraz to mają robić na mrozie ?

proszę o odpowiedź.


Pracodawca ze swoim majątkiem może robić co chce - jego święte prawo. Czym się różni dla ciebie likwidacja palarni od dobierania pracowników "wymogiem zatrudnienia jest brak nałogów" ? Dyskryminacja? Palenie niezbędne do życia? Czy jak byś miał jedno wymagające , dobrze płatne stanowisko pracy w swoim przedsiębiorstwie to wolałbyś osobę z takim samym doświadczeniem niepalącą, czy to samo + odrywanie od bieżących zajęć co 20 min "bo musi na dymka" ?


piękne słowa. wpełni sie z nimi zgadzam i chciałem je usłyszeć.

tylko, gdzie słowo wolność ?

ha ha, a jak jutro rząd ustanowi, że trzeba na stanowisku wytrzymać 8 godzin a jak nie to pampers to sie dostosujesz ???

za to walczyli twoi dziadkowie ? jak tak, to współczuje.

to chciałem usłyszeć, czytający też. Wolna Polska ? tak w 1925 roku. HA HA
_________________

 
 
Ania 
stokrotka


Dołączyła: 16 Lut 2010
Posty: 1328
Skąd: Suwałki
Wysłany: 05-12-2010, 00:42   
   Bolid: Fiat


Cytat:
Czy jak byś miał jedno wymagające , dobrze płatne stanowisko pracy w swoim przedsiębiorstwie to wolałbyś osobę z takim samym doświadczeniem niepalącą, czy to samo + odrywanie od bieżących zajęć co 20 min "bo musi na dymka" ?


Jeśli jest ktoś świetny w tym co robi to wychodzenie na dymka nie ma znaczenia.
_________________
Szukaj mnie...
 
 
Lisek 
spamer team

Wiek: 35
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 3120
Skąd: Polska
Wysłany: 05-12-2010, 00:45   
   Bolid: Sc


Krysia napisał/a:
Cytat:
Czy jak byś miał jedno wymagające , dobrze płatne stanowisko pracy w swoim przedsiębiorstwie to wolałbyś osobę z takim samym doświadczeniem niepalącą, czy to samo + odrywanie od bieżących zajęć co 20 min "bo musi na dymka" ?


Jeśli jest ktoś świetny w tym co robi to wychodzenie na dymka nie ma znaczenia.



poza tym mając zajęcie zapomina się o nałogu. jeśli np. księgowy porządkuje faktury i w połowie roboty powinien zapalić (jakby miał wolną chwilę) to o tym nie pomyśli. jest zajęty, jego mózg jest skupiony na papierach. skończy- przypomni sobie że musi zapalić.
 
 
 
rudiov 
Nałogowiec
POlski osioł


Wiek: 37
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 343
Skąd: Krk
Wysłany: 05-12-2010, 00:47   
   Bolid: 1.1 mpi van / Zafira 1.6


Lisek napisał/a:
rudiov napisał/a:
Tzn w mniej zatłoczonych miejscach nie przechodzą niepalący? Jeśli są miejsca PUBLICZNE to i PRYWATNE - więc pal u siebie lub u znajomych - musisz na przystanku? TO TWÓJ PROBLEM - nie części niepalącej - oni (my:) ) mamy prawo do wolnego powietrza - proste



akurat załóżmy że ojciec idzie z córką na zakupy. jak to dziewczyna na zakupach spędza duuużo czasu. ojciec chciałby usiąść na jakiejś ławce, pójść za sklep, stanąć gdzieś na chwilę za winklem bo chciałby zapalić. jest nałogowym palaczem, denerwuje się kiedy nie pali tak długo. córka chce iść jeszcze do paru sklepów bo nie znalazła nic interesującego. wtedy ojca szlag trafia i dostaje się dziecku... czemu? bo politycy zabraniają jej ojcu
Łukasz napisał/a:
zaspokoić swoje potrzeby
. nie wszędzie są ludzie gdzie jest niby miejsce publiczne.

prosty przykład- zabawy na ręcznym na drodze są surowo zakazane i bardzo dobrze. ale na pustym parkingu też powinno być to zakazane. tak kolego rudiov? na to wychodzi z twojego rozumowania.

bo idąc wieczorem pustym chodnikiem zapale papierosa to też zostanę ukarany mandatem...


Kolego CO MNIE OBCHODZI i ciebie , Łukasza i tuzin innych osób zaspokojenie potrzeb ojca kosztem niepalących którzy go mijają. Analogicznie jak ktoś ma akurat potrzebę seksualną to też ma to zrobić kosztem przykrości innej osoby. Nałóg jest szkodliwy i nie ma sensu usprawiedliwiać tych potrzeb tylko pomóc ludziom aby przestali. I czy nie możesz wypić z kobietą piwa w domu w kufelkach przed fajnym filmem? Musisz 10 minut wcześniej sam w parku koniecznie? Czy po prostu z czystej życzliwości nie widzisz pozytywnych różnic?
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 05-12-2010, 00:51   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


dlaczego nikt nie napisze ze nałóg to także

herbata

kawa

mycie zębów

jedzenie


ludzie, co sie z wami dzieje !!!
_________________

 
 
Ania 
stokrotka


Dołączyła: 16 Lut 2010
Posty: 1328
Skąd: Suwałki
Wysłany: 05-12-2010, 00:55   
   Bolid: Fiat


Łukasz, ja mam nałóg jedzenia jabłek :oops:

Dzis ledwie wniosłam torbe do domu :oops:


No i mam zgubny nałóg solenia potraw, a sól jest niezdrowa...spożycie nadmiaru soli grozi nadciśnieniem, a to chorobami serca, naczyń wieńcowych...

Pewnie kiedyś zabronią solić :znudzony:
_________________
Szukaj mnie...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - Mapa Forum